Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 108753.48 kilometrów w tym 28749.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2014

Dystans całkowity:427.21 km (w terenie 125.00 km; 29.26%)
Czas w ruchu:15:18
Średnia prędkość:18.20 km/h
Maksymalna prędkość:41.10 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:47.47 km i 5h 06m
Więcej statystyk
  • DST 40.33km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 18.47km/h
  • VMAX 31.10km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Geoturystą być

Niedziela, 23 listopada 2014 · dodano: 23.11.2014 | Komentarze 8

Wolny weekend i zmarnowany przez kolejne przeziębienie. Zaczyna mnie to wnerwiać, powiem szczerze.
Za oknem dziś tak piękne słońce, że żal siedzieć w domu. Toteż (ubrawszy się ciepło) na krótki spacer jedziemy. W tempie niezmiernie powolnym... Po wyjściu z domu okazuje się, że nie tylko słońce piękne ale i wiatr także. Zatem staramy się trzymać leśnych ścieżek, bo na asfalcie wiatr daje nieco popalić.
Żeby poprawić mi humor Rafał wymyślił, co by udać się do kamieniołomu Kielniki poszukać skarbów. Jaskinia też kusi lecz PO 15 LISTOPADA DO JASKIŃ NIE WŁAZIMY. A czemu? A temu, że zimują w nich nietoperze. A zwierzątka te (wielce pożyteczne) potrzebują spokoju a nie hałasujących geoturystów.
Znalazłam trochę skamieniałości oraz parę okazów kalcytu krystalicznego.
W drodze powrotnej spotykamy Mirka, miło było pogawędzić:)

Ściana kamieniołomu Kielniki
Ściana kamieniołomu Kielniki © Skowronek
Kamieniołom Kielniki
Kamieniołom Kielniki © Skowronek
Kamieniołom Kielniki II
Kamieniołom Kielniki II © Skowronek
Dzisiejsze
Dzisiejsze "skarby" © Skowronek
Kalcyt
Kalcyt © Skowronek
Kalcyt II
Kalcyt II © Skowronek
Kryształki rozmaite
Kryształki rozmaite © Skowronek




  • DST 23.70km
  • VMAX 24.80km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Miejskie" km

Piątek, 21 listopada 2014 · dodano: 21.11.2014 | Komentarze 0

Kursowanie po mieście, w tym do lecznicy. Wczoraj przybyły dwie 3-miesięczne koteczki, bardzo podobne do mojej Miszki. W wolnej chwili wrzucę zdjęcia. Na razie zaopiekuje się nimi weterynarz ale wkrótce będą potrzebowały domku stałego...




  • DST 30.67km
  • VMAX 27.40km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Miejskie" km

Wtorek, 18 listopada 2014 · dodano: 18.11.2014 | Komentarze 0

Praca i miasto z dwóch dni. Krzara - dziękujemy za certyfikaty:) Dzisiejszy powrót deszczowy.




  • DST 15.35km
  • VMAX 24.20km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Miejskie" km

Piątek, 14 listopada 2014 · dodano: 14.11.2014 | Komentarze 2




  • DST 22.71km
  • VMAX 31.20km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Miejskie" km

Środa, 12 listopada 2014 · dodano: 12.11.2014 | Komentarze 8

Od rana kursowanie po mieście. Na Północ zawieźć to i owo, potem do zaprzyjaźnionego zoologicznego na Ryneczku, gdzie mają w rewelacyjnej cenie Royal Canin (400g+400 g gratis za 19.80, różne rodzaje). Przy okazji opowiedziałam przerażającą historię o dzwonku rowerowym (właściciele też rowerzyści). Potem do kociego tymczasu aż wreszcie do pracy.
Wieczorem przywlokłam się do domu (w towarzystwie Rafała) i tak oto, z trudem, dobrnęłam do 8000 km w tym roku.




  • DST 115.63km
  • Teren 30.00km
  • Czas 06:02
  • VAVG 19.17km/h
  • VMAX 41.10km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Dzień Niepodległości z CFR

Wtorek, 11 listopada 2014 · dodano: 11.11.2014 | Komentarze 7

Każdego roku Częstochowskie Forum rowerowe organizuje wycieczkę i ognisko z okazji Dnia Niepodległości. Dziś i my dołączyliśmy do ekipy.
Na miejsce zbiórki Yacek wyznaczył Młynek. Po przybyciu grupy ruszamy. Jednak po pierwszej próbce terenu poddaję się. Nie mam sił. Rafał solidarnie jedzie ze mną, także Tomek oraz Roland, który przybył na szosie. Tak więc jedziemy lekkimi szutrami i asfaltem. W Koszęcinie zaglądamy do pałacu i spotykamy resztę ekipy. Następnie wspólnie na miejsce ogniska, w pobliżu rezerwatu Jeleniak-Mikuliny. Specjaliści od ognisk szykują co trzeba, zaś my i Tomek jedziemy do rezerwatu. Najładniej jest tam wiosną lecz i dziś ma swój urok. Tymczasem przybywa kilka nowych osób (nie znam). Potem jak zwykle pieczenie kiełbasek i pogaduszki. Gdzieś tam, w lasach, są jeszcze Gaweł i MrDry ale w końcu nie dotarli na czas (plotka głosi, że zajęła ich gra zwana geocaching).
Gdy czas wracać następuje podział. Część ekipy jedzie prosto do domu, pozostałych zaś Yacek prowadzi w ostępy leśne. Zajrzeliśmy nad siarkowe źródło w pobliżu Bruśka, nad brzegi Małej Panwi a także zaliczyliśmy błotną masakrę jadąc (próbując jechać) przez zaorane pole. W Sobuczynie kolejny podział, do Cze-wy wracamy w towarzystwie Adriana, Artura, Jacka i Tomka. Potem pojechaliśmy jeszcze odprowadzić Tomka na Dworzec Główny i na myjkę. Na myjkę nigdy nie jeździmy ale tym razem nastąpił stan wyższej konieczności.
I tak minął ten wyjątkowo ciepły i pogodny dzień. Wszystko dobrze, tylko ten kompletny brak sił. Zero sił w nogach.
Zbiórka w Młynku
Zbiórka w Młynku © Skowronek
Ze Stanisławem Hadyną
Ze Stanisławem Hadyną © Skowronek
Na grobli oddzielającej stawy w rezerwacie
Na grobli oddzielającej stawy w rezerwacie © Skowronek
W Rezerwacie Jeleniak-Mikuliny
W Rezerwacie Jeleniak-Mikuliny © Skowronek
Przy ognisku
Przy ognisku © Skowronek
Przy ognisku II
Przy ognisku II © Skowronek
Leśne jeziorko
Leśne jeziorko © Skowronek
Odpoczynek
Odpoczynek © Skowronek
Źródełko siarkowe
Źródełko siarkowe © Skowronek
Mała Panew
Mała Panew © Skowronek
Ciekawa fontanna przy pałacu w Koszęcinie
Ciekawa fontanna przy pałacu w Koszęcinie © Skowronek




  • DST 11.80km
  • VMAX 28.70km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Poniedziałek, 10 listopada 2014 · dodano: 11.11.2014 | Komentarze 0




  • Aktywność Wędrówka

Góry Kamienne (spacerkiem)

Niedziela, 9 listopada 2014 · dodano: 11.11.2014 | Komentarze 0

Weekendowe wędrowanie w Górach Kamiennych.
Znaczne wysokości względne, stromość stoków, głębokość dolin, samotne skałki i osuwiska tworzą wyjątkowy krajobraz.
W okolicy Lesistej i Dzikowca turystów było niewielu, zaś w pobliżu Andrzejówki dzikie tłumy. Prawdę mówiąc nie spodziewałam się takiego tłoku w listopadzie, ale ludzie mają długi weekend, ładną pogodę i parking przy schronisku, zatem korzystają.
Odwiedziliśmy także ruiny zamku Radosno, w którym przez wiele lat urzędowali rycerze-rozbójnicy, mocno dający się we znaki kupcom, mieszczanom i wszystkim, którzy znaleźli się w pobliżu. Tak mocno, że w końcu mieszczanie kilku miast zrzucili się na najemników, co by zrobili z tym porządek. Najemnicy zaś wykonali swą robotę sprawnie i fachowo, tak dokładnie, że niewiele dziś pozostało do oglądania. Za to w okolicy zapanował spokój.
Na wierzchołku Lesistej Wielkiej
Na wierzchołku Lesistej Wielkiej © Skowronek
Końcówka podejścia na Dzikowiec
Końcówka podejścia na Dzikowiec © Skowronek
Wierzchołek Dzikowca
Wierzchołek Dzikowca © Skowronek
Widok ze stoków Dzikowca
Widok ze stoków Dzikowca © Skowronek
Stoki Stożka Wielkiego
Stoki Stożka Wielkiego © Skowronek
Wieczór w górach
Wieczór w górach © Skowronek
Sokołowsko - ruiny Sanatorium Brehmera (w odbudowie)
Sokołowsko - ruiny Sanatorium Brehmera (w odbudowie) © Skowronek
Sokołowsko - resztki Groty Hermana
Sokołowsko - resztki Groty Hermana © Skowronek
W drodze na pas graniczny
W drodze na pas graniczny © Skowronek
Ruprechticki Szpiczak
Ruprechticki Szpiczak © Skowronek
Na wierzchołku Waligóry
Na wierzchołku Waligóry © Skowronek
Żółty szlak w pobliżu Andrzejówki
Żółty szlak w pobliżu Andrzejówki © Skowronek
Ruiny zamku Radosno
Ruiny zamku Radosno © Skowronek




  • DST 44.48km
  • VMAX 28.60km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Miejskie" km

Piątek, 7 listopada 2014 · dodano: 07.11.2014 | Komentarze 0

Praca i miasto z całego tygodnia.




  • DST 122.54km
  • Teren 70.00km
  • Czas 07:05
  • VAVG 17.30km/h
  • VMAX 38.70km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Rowerem po Wierzchołku Śląska

Niedziela, 2 listopada 2014 · dodano: 03.11.2014 | Komentarze 8

Na wycieczkę z cyklu: rowerem po Zielonym Wierzchołku Śląska wybrali się: dwie Edyty, Alek, Andrzej, Michał, dwóch Marcinów, Mirek, dwóch Rafałów, Tomek i ja. Trasa jest właściwie powtórzeniem wycieczki z Tomkiem z 30.03.2014, z pewnymi modyfikacjami (więcej terenu). Większość atrakcji, które dziś odwiedzimy opisywałam dokładnie już wcześniej, zatem dzisiejszy opis będzie krótki.
Prowadzimy my i Mirek.
Przez Starą Gorzelnię do Kalei a stąd do Grodziska. Z Grodziska niebieskim szlakiem rowerowym do Kłobucka, skąd wygodny dukt prowadzi nas do Mokrej. Palimy znicze przy pomniku poświęconym żołnierzom poległym w Bitwie Pod Mokrą.
W Grodzisku
W Grodzisku © Skowronek
Dukt między Kłobuckiem a Mokrą
Dukt między Kłobuckiem a Mokrą © Skowronek
Miejscowi też zapalają znicze przy pomniku w Mokrej
Miejscowi też zapalają znicze przy pomniku w Mokrej © Skowronek
Przed pomnikiem w Mokrej
Przed pomnikiem w Mokrej © Skowronek
Z Mokrej polami i lasami jedziemy do Rębielic Królewskich. Podziwiać tu można genialnej konstrukcji wiatrak, wapienniki oraz kamieniołom, w którym można znaleźć śliczne kryształy kalcytu oraz odsłoniętą ścianę dawnej jaskini.
Wiatrak w Rębielicach Królewskich
Wiatrak w Rębielicach Królewskich © Skowronek
Wapiennik na Rębielskiej Górze
Wapiennik na Rębielskiej Górze © Skowronek
Kamieniołom w Rębielicach Królewskich
Kamieniołom w Rębielicach Królewskich © Skowronek
Widok na kamieniołom w Rębielicach
Widok na kamieniołom w Rębielicach © Skowronek
Kolejny punkt to malownicze zakola Liswarty w Troninach. Docieramy tam lasem a gdy chcemy jechać dalej trafiamy na płot, przez który przełazimy, co poszło całkiem sprawnie.
Ścieżka między Rębielicacm a Troninami
Ścieżka między Rębielicami a Troninami © Skowronek
Zakole Liswart w Troninach
Zakole Liswarty w Troninach © Skowronek
Liswarta
Liswarta © Skowronek
Pokonywanie przeszkody
Pokonywanie przeszkody © Skowronek
Pokonywania przeszkody ciąg dalszy
Pokonywania przeszkody ciąg dalszy © Skowronek
Kolejny etap to fortalicjum w Dankowie i zabytki Krzepic.
Brama Krzepicka
Brama Krzepicka © Skowronek
U stóp murów fortalicjum w Dankowie
U stóp murów fortalicjum w Dankowie © Skowronek
Przy synagodze w Krzepicach
Przy synagodze w Krzepicach © Skowronek
Cmentarz żydowski w Krzepicach
Cmentarz żydowski w Krzepicach © Skowronek
Postój na rynku w Krzepicach
Postój na rynku w Krzepicach © Skowronek
Z Krzepic jak zwykle niebieskim szlakiem pieszym, przez rezerwat Modrzewiowa Góra, do miejscowości Konieczki (słynącej z produkcji hełmów, masek i kamizelek kuloodpornych).
Na niebieskim szlaku do rezerwatu Modrzewiowa Góra
Na niebieskim szlaku do rezerwatu Modrzewiowa Góra © Skowronek
W Konieczkach
W Konieczkach © Skowronek
A potem szlakiem czarnym rowerowym do Kłobucka i przez Kamyk i Białą powrót do Cze-wy. Na koniec małe zamieszanie. Oddzielamy się od reszty ekipy, jako, że spotkałam pod kościołem siostrę, chwilę pogadałyśmy, Rafał i Tomek poczekali, reszta zaś pojechała. Nie było sensu ich gonić, zatem pojechaliśmy odprowadzić Tomka na dworzec najkrótszą drogą. I tyle. Dziękuję za przybycie, może jeszcze kiedyś znów będzie Zielony Wierzchołek Śląska.