Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 108753.48 kilometrów w tym 28749.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2013

Dystans całkowity:720.72 km (w terenie 261.00 km; 36.21%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:54.40 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:55.44 km
Więcej statystyk
  • DST 101.66km
  • Teren 43.00km
  • VMAX 54.40km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowe Andrzejki

Sobota, 30 listopada 2013 · dodano: 01.12.2013 | Komentarze 5

Sobota wolna, warunki doskonałe, mrozu ni ma, na głowę nie pada, zatem hyc na rowerki i w drogę.
Na początek pomykamy sobie drogą przeciwpożarową, potem w Sokole Góry, jedziemy szlakiem czarnym pieszym, co to jest rowerzystom przyjazny.

Na czarnym szlaku w Sokolich © Skowronek

Potem zielonym do kapliczki św. Idziego, gdzie spotykamy panie z PTTK. W każdą sobotę wędrują sobie one po jurajskich szlakach.
Postalim, pogadalim, padło kilka propozycji przyszłorocznych tras górskich. A gdy ziąb począł każdemu dokuczać tośmy się pożegnali i jedziem dalej.
W Zrębicach przerwa na batoniki i wizytę w kościółku św. Idziego. Bardzo lubię ten kościółek.
Feretrony w kościółku św. Idziego © Skowronek

A te pisklaki, co to na przystanku gniazdo mają to już chyba dorosły i z rodzicami na Południe poleciały. Też by się na Południe wyruszyło...
A potem jedziemy czerwonym pieszym, który to szlak biegnie po drodze prywatnej - za wiedzą lecz bez zgody właściciela owej drogi i ciągle tam za nami ganiają jego kundle, ganiają nie całkiem w porządku ale całkiem legalnie.
Tak docieramy do przysiółka Brus. Tam też jest jeden uparty szczekacz ale stary już, więc może za jakiś rok weźmie i odpuści pogonie, bo już mu się nie będzie chciało zwyczajnie.
A potem żeśmy się wbili na Aleję Klonową, co to była dawno temu najwygodniejszym traktem do Cze-wy. Obecnie trak to nie najwygodniejszy ale z pewnością najbardziej urokliwy.
Droga Klonowa © Skowronek

No i wreszcie Potok Złoty, Złoty Potok. Złota tu nie ma ale pstrągi są. Są też źródełka i szlak ku nim. I my na tym szlaku. I to nawet sami zupełnie ku radości naszej.
Opustoszałe ścieżki, cisza, którą przerywa jedynie kapanie kropelek wody z gałęzi, liście mokre więc plaskają pod kołami, błotem jesteśmy schlapani, wokół buki szaro-srebrzyste, wyniosłe, skały wapienne, tajemne...
I mało co gadamy.
Szlak Ku Źródłom © Skowronek

Diabelskie Mosty © Skowronek

Tak dotarliśmy do Ostrężnika by wskoczyć na nowy, wyasfaltowany szlak, paskudztwo wyjątkowe, którym dojeżdżamy do Trzebniowa.
Tutaj na kolejny, wyasfaltowany odcinek, wiodący do wrót Pustelni Czatachowa. Zmrok już blisko, więc krótki postój na kanapki i podążamy dalej. Mijamy ruiny XIV-wiecznej Strażnicy Przewodziszowice i wracamy do Ostrężnika.
Strażnica (XIV w.) w Przewodziszowicach © Skowronek

Potem Szlakiem Ku Źródłom do parkingu i asfaltem do Siedlca. Dalej nadal asfaltem - Zrębice, Przymiłowice, Olsztyn i powrót do Cze-wy drogą przeciwpożarową. Do domu na obiad a po obiedzie jeszcze do mamy Rafała i tym sposobem do setki się dobiło.
I takie to andrzejkowe rowerkowanie. Imprezować nie lubię, lepiej odwiedzić nastrojową, listopadową Jurę. Jechać przez lasy, przez puste pola, wolnym, swobodnym, zapominając o troskach, wsłuchiwać w glosy przyrody i tak dalej...


Kategoria Jura, powyżej 100 km


  • DST 6.08km
  • VMAX 26.70km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Piątek, 29 listopada 2013 · dodano: 01.12.2013 | Komentarze 0

Praca z piątku.




  • DST 23.40km
  • VMAX 31.10km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Miejskie" km

Czwartek, 28 listopada 2013 · dodano: 28.11.2013 | Komentarze 0

Miasto niedziela-środa (praca plus do mamy).




  • DST 41.83km
  • Teren 9.00km
  • VMAX 34.90km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Środa, 27 listopada 2013 · dodano: 28.11.2013 | Komentarze 2

Do Olsztyna (a na Niepodległości spotkaliśmy Abovo i Markona:) ) drogą przeciwpożarową. Uważajcie tam bo przy szlabanie (tym w sercu lasu) wykopano rowy (pewno przeciw quadom i innym takim) a przed nimi są usypane piaskowe górki i rowerzysta, który zechce te górki pokonać w rów wpaść może, zwłaszcza w ciemności.
Przy Leśnym stoi kilka rowerów lecz dziś bez postojów. Przez Kusięta wracamy do Cze-wy. Nawet dość ciepło.

Jeden rów © Skowronek


Kategoria 0-50 km, Jura


  • DST 44.37km
  • VMAX 41.10km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Sobota, 23 listopada 2013 · dodano: 24.11.2013 | Komentarze 0

Po pracy na obiad a następnie do Olsztyna przez Kusięta. Na wysokości jeziorka krasowego zaczyna się zasłona z mgły i towarzyszy nam do samego Olsztyna. Powrót tą samą drogą. Nie lubię jeździć we mgle. Nie, nie chodzi o duchy, upiory, wilki ani niedźwiedzie tylko o kierowców. No ale tym razem spokojnie było, żadnych niebezpiecznych sytuacji drogowych. Po powrocie do Cze-wy pojechaliśmy jeszcze do mamy Rafała na ciasto.
Teraz to już tylko takie króciutkie wycieczki będą...


Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • DST 44.29km
  • VMAX 29.60km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Miejskie" km

Piątek, 22 listopada 2013 · dodano: 23.11.2013 | Komentarze 0

Praca i miasto z całego tygodnia, w sumie nic ciekawego. No może poza miłymi spotkaniami - Pitera we wtorek i Markona w poniedziałek. A może to był poprzedni poniedziałek?




  • DST 57.65km
  • Teren 19.00km
  • VMAX 30.70km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Niedziela, 17 listopada 2013 · dodano: 18.11.2013 | Komentarze 3

Miała być Jurajska wycieczka z EdytKą, Alkiem i Siwuchem ale zdrowie znów zaszwankowało:((( To już na pewno ta starość.
Jak trochę przeszło (znaczy łepetyna przestała łupać) tośmy popołudniu pojechali (powoli) niebieskim i pomarańczowym rowerowym a powrót przeciwpożarową drogą i potem jeszcze do mej mamy na obiad.


Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • Aktywność Wędrówka

Na Pilsko spacerkiem

Sobota, 16 listopada 2013 · dodano: 24.11.2013 | Komentarze 4

Sobotnia wycieczka na Pilsko (1-dniowa) w składzie 4-osobowym. Pogoda dopisała, humory również. Jeśli zaś chodzi o schronisko na Miziowej to wiele osób psy na nim wiesza ale ja osobiście lubię to miejsce. Raz tam spałam i jest czyste, ciche i wygodne, ciepła woda i bardzo miły gospodarz. Dziś też z nim pogadaliśmy bo akurat przyjechał. Opowiedział nam które szlaki tutaj są dobre na rower.
Sporo dziś było turystów. Tatry także było widać ale na zdjęciach nie wyszły dobrze, aparat za słaby. Warto wspomnieć, że dolny odcinek zielonego szlaku z Korbielowa został zniszczony wskutek budowy stoku i na razie trzeba tam taplać się w głębokim błocie. Zapraszam do obejrzenia fotorelacji:

Początkowo wędrujemy w gęstej mgle © Skowronek

Pniemy się wyżej a tymczasem mgły stopniowo opadają © Skowronek

A na wierzchołku cieszą piękne widoki © Skowronek

Jest też odrobinka śniegu © Skowronek

Blisko stąd do Babiej Góry © Skowronek

Na wierzchołku Pilska © Skowronek

Nieco nostalgicznie © Skowronek

Przed schroniskiem na Hali Miziowej © Skowronek

Jesienne krajobrazy © Skowronek




  • DST 36.47km
  • VMAX 31.50km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mamy kotka:)

Piątek, 15 listopada 2013 · dodano: 18.11.2013 | Komentarze 3

Km z całego tygodnia - praca, do mamy, do lecznicy i tak dalej.
Pamiętacie tą małą, pręgowaną koteczkę, która ostatnio poszukiwała domu? Otóż znalazła. U nas:)))
Już się prawie nie boi, je za trzech (albo i czterech), ciągle bawi się i bryka, jednym słowem - zadowolone kocię.
Tak wyglądała parę tygodni po znalezieniu (i leczeniu):

Mała koteczka © Skowronek

A tak jest obecnie:
Misza © Skowronek

Podczas zabawy © Skowronek




  • DST 107.30km
  • Teren 70.00km
  • VMAX 47.80km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Święto Niepodległości świętować

Poniedziałek, 11 listopada 2013 · dodano: 12.11.2013 | Komentarze 7

Zacnych rowerzystów moc wielka przybyła i żwawo na jurajskie wzgórza wyruszyła...
Wpis i opis i zdjęć kilka wkrótce zamieszczonych będzie. A tymczasem TUTAJ ZNAJDĄ PAŃSTWO ZDJĘCIA Z WYCIECZKI.
Wszystkim dziękuję za towarzystwo, dobre humory, dużo pozytywnej energii i udaną wycieczkę:)


Kategoria Jura, powyżej 100 km