Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 112906.63 kilometrów w tym 30262.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.57 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 573508 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 70.50km
  • Teren 35.00km
  • VMAX 32.50km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cisy nad Liswartą i Bagno w Jeziorze

Sobota, 11 stycznia 2014 · dodano: 19.01.2014 | Komentarze 1

W czeluści lasów herbskich. Wraz z nami wyruszył Tomek. Odwiedziliśmy gajówkę Kierzek, Kacapski Most, Żelazny Most, Cisy nad Liswartą, Bagno w Jeziorze oraz źródło św. Huberta. Cały dzień jeździliśmy sobie wspaniałymi, leśnymi duktami. Opis jutro a tutaj znajdziesz zdjęcia. Udała nam się wycieczka, pogoda jak marzenie i liczne miejsca ciekawe:)

Wyruszamy spod Lidla przy ul. Mickiewicza (w Cze-wie, rzecz jasna), potem obok Jasnej Góry, by dotrzeć do dzielnicy Wielki Bór a następnie do Starej Gorzelni. W dalszym etapie jedziemy przez Konradów i prosto, w las. Lasem i polami do Blachowni, po drodze mijając ruiny fabryczki czy czegoś podobnego.
Z Blachowni leśnym skrótem do Cisia a potem kolejnym leśnym skrótem do Herb.
Na tym ostatnim odcinku poszukiwaliśmy rowów przeciwczołgowych oraz okopów z czasów II wojny światowej. Z mizernym skutkiem, jest coś jakby okopy ale równie dobrze może to być stara przesieka. Może należy zagłębić się dalej w lasy.
Od tej chwili podążamy za wskazówkami pana Andrzeja Siwińskiego, wielkiego znawcy, zapalonego rowerzysty, organizatora wycieczek, autora przewodnika „Przydrożna kronika ziemi częstochowskiej”. Chyba większość z jurajskich rowerzystów ma ten przewodnik i korzysta z niego.
W Herbach wjeżdżamy na znakowany niebiesko szlak rowerowy (Szlak Lubliniecki). Mijamy ładną, drewnianą gajówkę o nazwie „Kierzek”. Opodal znajduje się most kolejowy, zwany Kacapskim Mostem . A zwany tak, gdyż mijana wcześniej gajówka była w czasie zaborów siedzibą posterunku rosyjskiego.
„Most powstał w 1928 r., gdy realizowano tu wielką inwestycję kolejową, nazwaną Magistralą Węglową”.
Nieco dalej dojeżdżamy do jeszcze ciekawszego obiektu kolejowego. „Miejsce to nosi nazwę Żelazny Most, choć dokładniej są tutaj dwa mosty: żelazny i betonowy. Obydwa pozwalają na bezkolizyjne skrzyżowanie torowisk dwóch linii kolejowych. Ponadto most betonowy daje przepust dla duktu leśnego.” A żelazny daje przepust dla leśnego strumyka. Wody dziś mało i panowie decydują się na przejście tym, dość długim i krętym, przepustem na drugą stronę nasypu.
„Linia biegnąc mostem betonowym to pierwsza Magistrala Węglowa powstała już w 1926 r.(...) prowadzi do Kalet, (…) Wieluń do Podzamcza pod Kępnem. Tu łączyła się z (…) koleją prowadzącą nad Bałtyk. W ten sposób można było wywozić węgiel ze Śląska do Gdyni, rezygnując z kosztownego i ciągle utrudnianego tranzytu przez, niemiecki wówczas, Kluczbork.”
W 1928 roku rozpoczęto budowę drugiej Magistrali Węglowej. Jej elementem jest drugi, bardzo wysoki most żelazny. „Potrzeba wykonania tak skomplikowanego węzła kolejowego wynikała prawdopodobnie z warunków terenowych, tzn. nie przeciążenia dwoma torami jednocześnie podmokłego trenu (cieki leśne spływające do Liswarty), przez który trzeba było poprowadzić nasypy kolejowe.”
Potem parę kilometrów leśnymi duktami i dojeżdżamy do rezerwatu Cisy nad Liswartą. Utworzony został w 1957 r. i chroni duże skupiska cisa pospolitego. „Wśród ponad 20 gatunków innych drzew rośnie tu ponad 570 sztuk dorosłych cisów, które już od XV wieku podlegały ochronie.”
Cisowe drewno najlepsze było na łuki, kusze i meble i cisy masowo wycinano. Byłyby wyginęły lecz król Władysław Jagiełło wydał w 1423 r. zarządzenie zakazujące ich wyrębu.
A w naszym rezerwacie rosną cisy, których wiek dochodzi do 200 lat. Wchodzimy na ścieżkę przyrodniczą i miejscami udaje się wypatrzyć jakiegoś cisa. W las się nie zagłębiamy (choć chętnie by człek te stare okazy zobaczył) w końcu to rezerwat, no i teren podmokły, a staplać się nikt ochoty nie ma.
Potem podążamy sobie do miejscowości Łebki, przy kapliczce odpoczywamy a potem jedziemy w stronę rezerwatu Cisy w Łebkach. Obok posesji pewnego rolnika, który akurat stał na drabinie na terenie owej posesji:
„-A WY KAJ???
-Do rezerwatu.
-A to w porządku”
No w końcu nikt nie lubi jak mu się obcy po polu pałętają.
A przy tym polu rośnie cosik dziwnego: coś jakby bambus czy gruba trzcina. W kępach rośnie, plantacja zadbana. Ciekawe, po co to ktoś hoduje?
Do samego rezerwatu nie dotarliśmy – brak ścieżek, teren zarośnięty i dostępu broni też strumień.
Gdy wracamy nasz rolnik wciąż pracuje (z kilkuosobową ekipą), więc Tomek zatrzymuje się i pyta go o tę roślinę. Gospodarz wyjaśnia, że to taka trzcina opałowa. Zbiera się, ją, tnie i prasuje w brykiety i te właśnie brykiety służą jako opał. Ciekawe, zawsze się człek coś nowego dowie.
Potem wracamy na leśne dukty, mijamy kolejny most kolejowy, będący elementem Magistrali Węglowej i docieramy do użytku ekologicznego Bagno w Jeziorze.
Wędkarze przybywają tu łowić szczupaki na pomostach wątpliwej jakości. Obecnie panuje zakaz połowów, więc szczupaki mają spokój. I my przy okazji też.
Miejsce jest niezwykle urokliwe, spokojne, piękne. Rośnie sporo ciekawych okazów roślin a korzenie drzew wyglądają nad powierzchnię trzęsawiska, tworząc fantastyczne kształty. Ze ścieżki strach schodzić a i na samej ścieżce bywają miejsca zdradliwe („Łaaaa! Nalało mi się do butaaa!!!”).
A na koniec jedziemy sobie zobaczyć bunkier w Cisiu (ostatnio stał w wodzie, dziś widać więcej) oraz Źródełko św. Huberta, będące jednym ze źródeł Stradomki.
Miejscowi biorą wodę z tego źródła i zostawiają tam masę śmieci, niestety.
Z Cisia do Blachowni i przez Starą Gorzelnię do Częstochowy. Towarzyszymy jeszcze Siwuchowi w drodze na dworzec i do domu.
I taka to była sobotnia wycieczka. Pogodę mieliśmy wyśmienitą i zwiedziliśmy mnóstwo miejsc o ciekawej historii, jak również cennych przyrodniczo. Warto zagłębić się w głuszy wspaniałych Lasów Herbskich.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!