Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 112660.14 kilometrów w tym 30097.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 572635 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 48.74km
  • Teren 23.00km
  • VMAX 34.90km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ciekawostki w miasta pobliżu

Sobota, 12 kwietnia 2014 · dodano: 13.04.2014 | Komentarze 4

Tereny w pobliżu Częstochowy wydają się być znanymi tak doskonale, iż nudnymi się zdają. Słowem: wszystko już było i nic nowego zaskoczyć nas nie może.
Tak było do dnia, w którym kolega Marek dał nam w prezencie nową mapę. I na tej właśnie mapie zaznaczono miejsca nieznane.
Pierwsze trzy znajdziemy na terenie lasu górującego nad Bramą Mirowską. Są to zadbane mogiły z 1939 roku oraz Wąwóz Piekiełko.
Lecz zanim tam dotrzemy podążamy przez centrum, następnie jedziemy wałem nadwarciańskim do Placu Katyńskiego i do dzielnicy Mirów.

Plac Katyński

Plac Katyński © Skowronek
Zjeżdżamy nad rzekę, wdrapujemy się na wierzchołek ostańca (co zwie się Balikowa) i jedziemy wąską ścieżką (czasami tuż nad skrajem urwiska) wprost do pierwszej mogiły. Potem trochę czasu schodzi by odnaleźć drugą. I wreszcie Wąwóz Piekiełko, schodzący wprost do Warty.
Balikowa
Balikowa © Skowronek
Na ścieżce nad Balikową
Na ścieżce nad Balikową © Skowronek
Pierwsza mogiła z 1939 roku
Pierwsza mogiła z 1939 roku © Skowronek
Druga mogiła
Druga mogiła © Skowronek
Zjazd do Wąwozu Piekiełko
Zjazd do Wąwozu Piekiełko © Skowronek
W Wąwozie Piekiełko
W Wąwozie Piekiełko © Skowronek
Zjeżdżamy wąwozem a potem wracamy w górę. Potem polami do Jaskrowa, przecinamy Wartę i czerwonym szlakiem pieszym podjeżdżamy na Przeprośną Górkę.
Tutaj poszukujemy Grodziska Gąszczyk z przełomu VIII i IX wieku. Łatwe to nie jest bo wszystko zarośnięte, ścieżek brak i w końcu grodziska nie znaleźliśmy. Ale za to trafiliśmy na ciekawe miejsce – resztki budynków z wapienia (stare gospodarstwo, może jeszcze z czasów wojny?) i coś co wygląda jakby wał z kamieni a na dnie okręgu wody opadowe utworzyły niewielkie bajorko.
Grodzisko Gąszczyk powstało w rejonie przeprawy, brodu na Warcie. W 1957 roku odkryto tu ślady kultury łużyckiej. Zamieszkane było do XII wieku. Niektórzy badacze przypuszczają, że tu właśnie istniała pierwotnie Częstochowa. Następnym razem odnajdziemy ślady tego grodu.

Bajorko na Gąszczyku
Bajorko na Gąszczyku © Skowronek
Resztki zabudowań
Resztki zabudowań © Skowronek
Potem jedziemy do sanktuarium by chwilę odpocząć i coś zjeść. Następnie przecinamy asfalt (prowadzący do Mstowa) i wjeżdżamy górę Kokocówka II. Polami i lasem dojeżdżamy do rowerowego szlaku Orlich Gniazd. W pewnym momencie należy z niego zjechać w lewo by wjechać na Dębową Górę. Na jej wierzchołku znajdziemy malowniczą grupę skałek, kryjących schronisko skalne.
Schronisko na Dębowej Górze
Schronisko na Dębowej Górze © Skowronek
Po obejrzeniu tego miejsca zjeżdżamy z powrotem do szlaku, mijamy leśniczówkę Zielona Góra i leśnymi ścieżkami (mniej lub bardziej dzikimi) przemierzamy Wzgórza Srockie w poszukiwaniu systemu Jaskiń Srockich. Znacie takie? My też wcześniej nie znaliśmy.
System Jaskiń Srockich składa się z trzech połączonych ze sobą obiektów: Schroniska Drugiego, Jaskini Sosnowieckiej i Jaskini Kowalskiego.
Do jaskiń nie prowadzi żadna ścieżka, trzeba trochę poszukać ale nie jest to wcale trudne. Obejrzeliśmy to miejsce dość pobieżnie. Na oko groty nie są duże ale widzieliśmy wejścia w zaciski. W jednej podłoże zaściela mnóstwo drobnych kości. Żyją tu Meta Menardi i komary też i jeszcze takie dziwne coś. Ślimak jaskiniowy?

Wejście do jednej z Jaskiń Srockich
Wejście do jednej z Jaskiń Srockich © Skowronek
Meta Menardi (Sieciarz Jaskiniowy) - uwaga, jadowity
Meta Menardi (Sieciarz Jaskiniowy) - uwaga, jadowity © Skowronek
Kokon
Kokon © Skowronek
Ślimak?
Ślimak? © Skowronek
A potem lasami zjeżdżamy do miejsca, co się zwie uwał. Jest to zapadlisko, składające się z 10 połączonych lejów krasowych, powstałe wskutek zapadnięcia się stropów systemu jaskiniowego. Ma 300 m długości i 25m szerokości. Jest to prawdziwy unikat, o którym jednak nikt nie wie, nie ma żadnej informacji, nie ma nawet ścieżki (by się tam dostać trzeba kombinować polami, wertepami). Podobno w przyszłości ma tu być rezerwat. A dziś miejscowi wyrzucają tam śmieci a całość jest zarośnięta i zdziczała.
Powyżej uwału znaleźliśmy małe wywierzysko, gdzie dziki zażywają kąpieli błotnych.

Kąpielisko dzików
Kąpielisko dzików © Skowronek
Na stoku uwału
Na stoku uwału © Skowronek
Dno uwału
Dno uwału © Skowronek
Następnie błotnistą dojeżdżamy do jeziorka krasowego. Woda wypełnia krasowy lej, który ma gliniaste dno. Dzięki temu woda nie może uciec w świat podziemnych korytarzy.
To miejsce jest zadbane ale po tablicy i ławeczkach nie ma już śladu. Już poprzednio tablica była uszkodzona a teraz nie ma już nic.

Nad jeziorkiem krasowym w Kusiętach
Nad jeziorkiem krasowym w Kusiętach © Skowronek
Przecinamy tory, wjeżdżamy na asfalt w Kusiętach, jedziemy kawałek tym asfaltem a potem skręcamy na czerwony szlak rowerowy. Jedziemy nim kawałek a potem skręcamy w lewo na szeroki dukt, którym docieramy do granic Częstochowy.
I to by było tyle ciekawostek na dziś.


Kategoria 0-50 km, Jura



Komentarze
Skowronek
| 10:36 poniedziałek, 28 kwietnia 2014 | linkuj Kto go tam wie... W każdym razie wyglądał mocno egzotycznie:)
Skowronek
| 18:10 sobota, 19 kwietnia 2014 | linkuj Wiesz, te piękne miejsca mijaliśmy po wielokroć i pojęcia nie mieliśmy o ich istnieniu...
Monica
| 16:15 niedziela, 13 kwietnia 2014 | linkuj O jak mi się podoba ta jaskinia i to schronisko ;) Jak pięknie już zielono u Was.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!