Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 112660.14 kilometrów w tym 30097.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 572635 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 122.54km
  • Teren 70.00km
  • Czas 07:05
  • VAVG 17.30km/h
  • VMAX 38.70km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Rowerem po Wierzchołku Śląska

Niedziela, 2 listopada 2014 · dodano: 03.11.2014 | Komentarze 8

Na wycieczkę z cyklu: rowerem po Zielonym Wierzchołku Śląska wybrali się: dwie Edyty, Alek, Andrzej, Michał, dwóch Marcinów, Mirek, dwóch Rafałów, Tomek i ja. Trasa jest właściwie powtórzeniem wycieczki z Tomkiem z 30.03.2014, z pewnymi modyfikacjami (więcej terenu). Większość atrakcji, które dziś odwiedzimy opisywałam dokładnie już wcześniej, zatem dzisiejszy opis będzie krótki.
Prowadzimy my i Mirek.
Przez Starą Gorzelnię do Kalei a stąd do Grodziska. Z Grodziska niebieskim szlakiem rowerowym do Kłobucka, skąd wygodny dukt prowadzi nas do Mokrej. Palimy znicze przy pomniku poświęconym żołnierzom poległym w Bitwie Pod Mokrą.
W Grodzisku
W Grodzisku © Skowronek
Dukt między Kłobuckiem a Mokrą
Dukt między Kłobuckiem a Mokrą © Skowronek
Miejscowi też zapalają znicze przy pomniku w Mokrej
Miejscowi też zapalają znicze przy pomniku w Mokrej © Skowronek
Przed pomnikiem w Mokrej
Przed pomnikiem w Mokrej © Skowronek
Z Mokrej polami i lasami jedziemy do Rębielic Królewskich. Podziwiać tu można genialnej konstrukcji wiatrak, wapienniki oraz kamieniołom, w którym można znaleźć śliczne kryształy kalcytu oraz odsłoniętą ścianę dawnej jaskini.
Wiatrak w Rębielicach Królewskich
Wiatrak w Rębielicach Królewskich © Skowronek
Wapiennik na Rębielskiej Górze
Wapiennik na Rębielskiej Górze © Skowronek
Kamieniołom w Rębielicach Królewskich
Kamieniołom w Rębielicach Królewskich © Skowronek
Widok na kamieniołom w Rębielicach
Widok na kamieniołom w Rębielicach © Skowronek
Kolejny punkt to malownicze zakola Liswarty w Troninach. Docieramy tam lasem a gdy chcemy jechać dalej trafiamy na płot, przez który przełazimy, co poszło całkiem sprawnie.
Ścieżka między Rębielicacm a Troninami
Ścieżka między Rębielicami a Troninami © Skowronek
Zakole Liswart w Troninach
Zakole Liswarty w Troninach © Skowronek
Liswarta
Liswarta © Skowronek
Pokonywanie przeszkody
Pokonywanie przeszkody © Skowronek
Pokonywania przeszkody ciąg dalszy
Pokonywania przeszkody ciąg dalszy © Skowronek
Kolejny etap to fortalicjum w Dankowie i zabytki Krzepic.
Brama Krzepicka
Brama Krzepicka © Skowronek
U stóp murów fortalicjum w Dankowie
U stóp murów fortalicjum w Dankowie © Skowronek
Przy synagodze w Krzepicach
Przy synagodze w Krzepicach © Skowronek
Cmentarz żydowski w Krzepicach
Cmentarz żydowski w Krzepicach © Skowronek
Postój na rynku w Krzepicach
Postój na rynku w Krzepicach © Skowronek
Z Krzepic jak zwykle niebieskim szlakiem pieszym, przez rezerwat Modrzewiowa Góra, do miejscowości Konieczki (słynącej z produkcji hełmów, masek i kamizelek kuloodpornych).
Na niebieskim szlaku do rezerwatu Modrzewiowa Góra
Na niebieskim szlaku do rezerwatu Modrzewiowa Góra © Skowronek
W Konieczkach
W Konieczkach © Skowronek
A potem szlakiem czarnym rowerowym do Kłobucka i przez Kamyk i Białą powrót do Cze-wy. Na koniec małe zamieszanie. Oddzielamy się od reszty ekipy, jako, że spotkałam pod kościołem siostrę, chwilę pogadałyśmy, Rafał i Tomek poczekali, reszta zaś pojechała. Nie było sensu ich gonić, zatem pojechaliśmy odprowadzić Tomka na dworzec najkrótszą drogą. I tyle. Dziękuję za przybycie, może jeszcze kiedyś znów będzie Zielony Wierzchołek Śląska.





Komentarze
EdytKa
| 21:41 czwartek, 13 listopada 2014 | linkuj Dzięki za fajną wycieczkę :)
Skowronek
| 20:00 piątek, 7 listopada 2014 | linkuj Oczywiście! Gdy zakwitnie pierwszy kwiatek podbiału a pola na powrót się zazielenią. Wtedy tam pojedziemy, dokładnie tymi samymi ścieżkami:)
Gozdzik
| 17:52 piątek, 7 listopada 2014 | linkuj Ale zabierzecie mnie tam kiedyś prawda ?? ........
Marta84
| 20:01 czwartek, 6 listopada 2014 | linkuj PS: co do wiatraka - szkoda słów, a tak właściwie wystarczy jedno : Polska :( z tej najgorszej strony...
Marta84
| 19:44 czwartek, 6 listopada 2014 | linkuj jak zwykle ciekawa wycieczka. Szczególnie zachęcająco wygląda cmentarz żydowski- macewy mają to coś...
Skowronek
| 07:58 czwartek, 6 listopada 2014 | linkuj Ten osobliwy wiatrak dziełem jest Józefa Antosa, który budował go przez lat 25. Jest ponoć niezwykle wydajny, konstrukcja genialna, niestety w naszym kraju nie ma szans na powodzenie takiego projektu. Takie a nie inne prawo oraz nieustanne przepychanki z urzędnikami sprawiły, że nie został uruchomiony na stałe a konstruktor zmarł nie doczekawszy ukończenia projektu.
Maszt ma 53 metry wysokości, turbina 33 metry średnicy, całość waży 200 ton. Może produkować nawet pięć megawatów prądu. Elektrownia wiatrowa wygląda jak duży wentylator, z łopatkami osłoniętymi specjalną czaszą. Dzięki temu, że ma 300 łopatek, a nie trzy, jak inne wiatraki energetyczne, już siła wiatru 2 m/s pozwala produkować prąd, podczas gdy holenderskie startują przy powiewie dwa razy większym. Cała konstrukcja może obracać się i dostosowywać do kierunku wiatru. To znaczy mogłaby bo obecnie wiatrak jest nieco uszkodzony i nie widać by ktoś się nim interesował...
daniel3ttt
| 23:03 poniedziałek, 3 listopada 2014 | linkuj Niezły ten wiatrak. Wiesz coś więcej o nim? Fajne jesienne kolory
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!