Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 112497.87 kilometrów w tym 30067.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 572216 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 60.20km
  • Teren 45.00km
  • Czas 03:27
  • VAVG 17.45km/h
  • VMAX 33.40km/h
  • Podjazdy 450m
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Okolice Mstowa

Sobota, 9 maja 2015 · dodano: 10.05.2015 | Komentarze 2

Po niedzielnej wycieczce Rafała dopadło choróbsko. Dziś ładny dzień więc rzecze on, iż szkoda bym go marnowała i dostałam pozwolenie na jazdę z Rafikiem. Zawsze to lepiej żebym jechała z kimś rozsądnym a nie sama, bo nie wiadomo, co sama mogę wyrobić. Tak. Poza mną nikt z Rafikiem nie zechciał jechać toteż podążamy we dwójkę. Prowadzi Rafik. Na początek Kamieniołom Prędziszów. Tamtejszy kamienisty podjazd to jak na razie dla mnie kosmiczne trudności. Obejrzeliśmy skocznię, na której ewolucje wyczynia syn Rafika. Robi wrażenie.
A Częstochowa widziana z tej perspektywy wygląda nie najgorzej. Dużo zieleni.
Potem czerwonym rowerowym, następnie wyjazd na asfalt i skręt do miejscowości Gąszczyk. Pokręciliśmy się po tamtejszych pagórkach (płosząc zające) znajdując całkiem fajny wariant dojazdu do niebieskiego szlaku. Dalej Małusy, Turów, Ciecierzyn a tu czeka stromy podjazd na górkę, gdzie ukryły się dawne, niemieckie bunkry. Warto byłoby kiedyś zajrzeć do wszystkich. Zachowały się także okopy. Następnie Zrębice, czarnym szlakiem pieszym przez Sokole Góry i powrót de Cze-wy drogą przeciwpożarową. Po drodze pozdrawia nas jadąca w przeciwnym kierunku ekipa PTTK M2 pod kierunkiem pana Mariana Kotarskiego. Tu jest link do nich:
KLUB PTTK M2
A przy rzece spotykamy Krzarę. Omówilim parę zagadnień związanych z Orbitą. Szykuje się ciekawa i dobrze zorganizowana impreza:) Przy dworcu PKP Rafał skręca prosto do domu, a ja jeszcze nieco dookoła, by parę km więcej było. Cel na maj to znowu 1000 km...
Pogadalim, pokręcilim spokojnie po górkach, parę nowych ścieżek jest. Ciągle człek tymi samymi podąża a tymczasem wystarczy się nieco rozejrzeć by znaleźć nowe, równie dla roweru dobre.
Widok na Częstochowę z Kamieniołomu Prędziszów
Widok na Częstochowę z Kamieniołomu Prędziszów © Skowronek
Bunkier
Bunkier (autor: Rafik)
Bunkier koło Zrębic
Bunkier koło Zrębic © Skowronek
I klejny bunkier
I kolejny bunkier © Skowronek


Kategoria 50 - 100 km, Jura



Komentarze
markon
| 05:58 wtorek, 12 maja 2015 | linkuj Zdarza się, że bunkrów nie ma, ale i tak jest zajebiście :cD
rafik1000
| 18:37 niedziela, 10 maja 2015 | linkuj Dzięki za wspólny wyjazd. Na bunkry musimy się kiedyś wybrać specjalnie
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!