Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 112497.87 kilometrów w tym 30067.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 572216 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 64.53km
  • Czas 02:58
  • VAVG 21.75km/h
  • VMAX 32.80km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Miejskie km"

Piątek, 16 września 2016 · dodano: 16.09.2016 | Komentarze 5

Praca i miasto z całego tygodnia. Muszę to napisać. Z takim chamstwem jak od dwóch tygodni to nie spotkałam się już dawno... Konkretnie to od powrotu z urlopu. Już nie pamiętam żeby mnie jakiś kierowca na przejeździe przepuścił. Z L-kami włącznie. Ludzie łażą po ścieżkach ani myśląc zejść. Rowerzyści też nie lepsi. Jakby w tych ludzi coś wstąpiło... Apogeum nastało dziś... Taka sytuacja: jadę Aleją 11 listopada. Nie ma tam ścieżki toteż jadę asfaltem. Zwykle dojeżdżam do Alei Pokoju, na światłach wraz z samochodami pokonuję skrzyżowanie i wjeżdżam na ścieżkę. Można zjechać wcześniej ale wówczas bardzo długo czeka się na światłach (tych nowych, kto tam jeździ ten wie). No to czekam na światłach a tu nagle podjeżdża jakiś dziadek na rowerze i drze ci się na mnie że trzeba ścieżką jeździć i w ogóle jedzie równo. Spokojnie tylko spokojnie... Mówię, że ta ulica nie ma ścieżki a ten dalej wrzeszczy. Nie ma sensu z głupim gadać toteż ignoruję wrzaski. Dziad pojechał na światła gdzie akurat podjechał kolejny rowerzysta, spory chłop. Rozejrzał się i śmignął na czerwonym. A dziadek nic. O Ty... Przejechałam na światłach, poczekałam aż podjedzie i wrzasnęłam DLACZEGO NIE OPIERD...IŁ TEGO FACETA CO PRZEJECHAŁ NA CZERWONYM???!!! Dziadek w momencie zrobił się mniejszy i coś tam próbuje tłumaczyć a ja dalej ciągnę, że tak, do kobiety to się umie przyczepić ale faceta to się boi i tak dalej i tak dalej. Gość się skurczył jeszcze bardziej i nic nie odzywał a ja skończywszy przemowę odjechałam. Piękny początek dnia... Dalej nie było lepiej... 





Komentarze
Tofik83
| 06:29 środa, 21 września 2016 | linkuj Jak widac zle emocje musialy znalezc ujście. I tyle :) a dziadkiem sie nie przejmuj, moze byl zdenerwowany bo wracal z przychodni gdzie umowiono go do lekarza na rok 2025 ;)
P.S. ja tez poprosze material na trenazer :D
Skowronek
| 19:41 sobota, 17 września 2016 | linkuj Dawaj. Nakręcę Ci tyle materiału, że na trenażer na całą zimę starczy.
Parker
| 21:07 piątek, 16 września 2016 | linkuj Dam ci kamerę ponagrywasz trochę tych sytuacji :)
Skowronek
| 17:41 piątek, 16 września 2016 | linkuj Są sytuacje, że nawet święty by się wściekł... Mówię Ci jakie to nieszczęście urodzić się kobietą. Bo każdy ma śmiałość. Do facetów nikt się nie przyczepi a mnie takie sytuacje, ze ktoś ma pretensje, zdarzają się często mimo, że naprawdę staram się jeździć przepisowo i kulturalnie, nikomu nie wadzić...
rafik1000
| 17:26 piątek, 16 września 2016 | linkuj Ale się Pani zagotowała. Z tej strony to Cie jeszcze nie znałem.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!