Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 112660.14 kilometrów w tym 30097.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 572635 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 96.70km
  • Teren 45.00km
  • Czas 06:34
  • VAVG 14.73km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Podjazdy 2290m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wieża Sky Walk

Niedziela, 4 czerwca 2017 · dodano: 07.06.2017 | Komentarze 4

No dobrze, pora na wpis. Dziś udamy się na wieżę "Ścieżka w obłokach" inaczej Sky Walk. Byliśmy tam w październiku ale niestety była zamknięta.
Dzień rozpoczynamy od podjazdu na Halę Śnieżnicką z Kletna (dotarliśmy tam asfaltem). Sam podjazd to szuter, miejscami trochę luźny i kamienisty. Po dotarciu do schroniska (dziś nie ma kolejki i można w spokoju zakupić Wander Card) zjeżdżamy tak jak wczoraj, niebieskim szlakiem ale po dotarciu do asfaltu skręcamy w lewo, na leśny dukt, prowadzący wprost do granicy. Dalej wciąż owym duktem aż do asfaltu, który stromo w dół prowadzi do miejscowości Dolni Morava, gdzie wznosi się Sky Walk.
Idąc za radą naszego gospodarza jedziemy do końca asfaltu a następnie skręcamy w prawo na czerwony szlak rowerowy. Jest to szutrowa droga o doskonałej nawierzchni wycięta w górskim zboczu. Rozciągają się z niej wspaniałe widoki.
Po paru km lądujemy u stóp wieży. Jest opanowana przez Polaków, cały tłum. Zapewne dlatego, że można doń wjechać wyciągiem.
Zwiedzamy na raty (po dwie osoby). W międzyczasie trochę kropi ale na szczęście wkrótce przestaje.
Zbieramy się w drogę powrotną, cały czas korzystamy ze stokówek, są wygodne do jazdy rowerem a dzięki nim można jechać sprawnie nie marnując czasu. Czasem jest to szuter, czasem stary asfalt.
Wróciliśmy do Polski i zamiast od razu jechać do Stronia robimy jeszcze pętelkę na Suchą Przełęcz. I to był (moim zdaniem) błąd bo podjazd na nią to parę kilometrów po upierdliwych kamieniach i do tego stromo. Na domiar złego zaczyna padać. Dla mnie to był koszmarny podjazd, bo rozumiem jak się taki trafi na zaplanowanej trasie, człek jest odpowiednio psychicznie nastawiony. A tu w zasadzie już po wycieczce i dodatkowo, na własne życzenie, funduje sobie coś takiego... No dobrze, wróćmy na szlak: na przełęczy (na szczęście) jest szałas, w którym można schować się przed deszczem.
Czekamy, czekamy, przestało padać, jedziemy. Lecz nad górami znów gromadzą się ciemne chmury... Zjeżdżamy sprawnie lecz w pewnej chwili, na kamieniach słyszę "puffff, psss"... Rozwaliłam oponę. I to konkretnie. Do tego jak na złość nie idzie tego odkręcić. Rafał i Robert mocują się ze śrubą ale nic. A tymczasem deszcz coraz bliżej...
Wreszcie decyzja: trza rower sprowadzić. Marcin pędzi do Stronia (to zaledwie parę km stąd), bierze samochód i jedzie do końca asfaltu gdzie dojdziemy. Rafał daje mi swój rower i każe zjeżdżać a sam biegnie prowadząc Krogulca.
Wraz z Robertem zjeżdżamy powoli do asfaltu i czekamy na Rafała. Dobiega i rzecze żebyśmy jechali do Stronia a on poczeka na Marcina. No to jedziemy. Po chwili mija nas pędzący na ratunek Marcin.
W międzyczasie rozpadało się na dobre, fest zmoknięci dojeżdżamy do Stronia i w pizzerii czekamy na chłopaków.
Przybywają za chwilę i spokojnie można zjeść obiad. Siedzimy na zewnątrz bo jesteśmy cali mokrzy (i ciut zmarznięci). Po powrocie do kwatery jeszcze mała akcja bo zostawiłam w pizzerii telefon, Marcin ze mną po niego wrócił, na szczęście był. To już wszystkie przygody, myślę, że na jeden dzień wystarczy. Będzie co wspominać:) 
Na Hali Śnieżnickiej
Na Hali Śnieżnickiej © Skowronek
Na szlaku (autor: Parker)
Na szlaku (autor: Parker) © Skowronek
Na niebieskim szlaku (autor: Robert)
Na niebieskim szlaku (autor: Robert) © Skowronek
Dukt wycięty w górskim zboczu (autor: Parker)
Dukt wycięty w górskim zboczu (autor: Parker) © Skowronek
Wieża Sky Walk (autor: Robert)
Wieża Sky Walk (autor: Robert) © Skowronek
Widok z wieży
Widok z wieży © Skowronek
Siatka na najwyższej kondygnacji
Siatka na najwyższej kondygnacji © Skowronek
Na wieży
Na wieży © Skowronek
Ekipa (autor: Parker)
Ekipa (autor: Parker) © Skowronek
Na szlaku
Na szlaku © Skowronek
Tuż przed deszczem
Tuż przed deszczem © Skowronek





Komentarze
Skowronek
| 19:34 niedziela, 18 czerwca 2017 | linkuj Podjazdy wcale nie są tam takie straszne a widoki rekompensują trud:)
EdytKa
| 10:15 niedziela, 18 czerwca 2017 | linkuj Widać, że fajne okolice do jazdy :)
panther
| 18:51 sobota, 17 czerwca 2017 | linkuj Jestem pod ogromnym wrażeniem, nie tylko widoków, ale również kondycji.
polemar
| 08:10 sobota, 17 czerwca 2017 | linkuj Podjazdy imponujące jak dla mnie :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!