Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 112497.87 kilometrów w tym 30067.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 572216 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 107.14km
  • Teren 30.00km
  • Czas 06:09
  • VAVG 17.42km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Podjazdy 196m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lübbenau- Hoyerswerda

Niedziela, 14 lipca 2024 · dodano: 31.07.2024 | Komentarze 0

Dziś najpiękniejszy odcinek szlaku. Od rana w Lübbenau gwar i tłum. Turyści pędzą na kajaki. Mimo wczesnej pory parkingi już zapełnione. Mniej chętnych na łodzie kahn ale i to się pewnie zaraz zmieni. Mając do wyboru prawie 300 km dróg wodnych samemu by się tak popłynęło kajaczkiem... Może kiedyś.
Szlak wiedzie wzdłuż kanałów oraz tuż nad Spree. Bywają też fragmenty biegnące przez łąki i pastwiska. Większość szlaku na tym odcinku to bardzo fajne rowerowe drogi szutrowe. W mieście Burg trafiliśmy na jarmark z rzemiosłem tradycyjnym, lokalnymi przysmakami (pierwsze skrzypce grają oczywiście słynne tutejsze ogórki) i pokazami (na przykład budowy strzechy i produkcji desek). Na niemal każdym stoisku rękodzieło powstaje na bieżąco. Całości dopełnia orkiestra grająca na scenie obok.
Po około 40 km dojeżdżamy do Cottbus gdzie zostawiamy w aucie niepotrzebne rzeczy. Muszę powiedzieć, że trochę martwiłam się przejazdem przez miasto ale niepotrzebnie bo od rzeki do dworca jest dobra infrastruktura i zero stresu. Wracamy nad rzekę i dalej podążamy naszym szlakiem. Prowadzi nad zbiornik zaporowy Talsperre Spremberg. Teraz jesteśmy w krainie górnołużyckich wrzosowisk i stawów. Jezioro jest bardzo malownicze, mimo, że sztuczne. Otacza je obszar krajobrazu chronionego a dookoła poprowadzono drogę rowerową. Są też ogólnodostępne plaże i całe zaplecze turystyczne. Tutaj pojawiają się deszczowe chmury ale szczęśliwie nas ominęły. Dobrze, że poszliśmy na jarmark bo pół godziny wcześniej i byłby prysznic.
Miło i spokojnie dojeżdżamy na nocleg do miasta Hoyerswerda. Mamy tam gdzie w maju, Penzion Mark. Jest tam bardzo fajnie to po co zmieniać.
Tym, co najbardziej podobało mi się na dzisiejszej trasie są aleje drzew. Niemal cały czas jedziemy wśród ocienionych, przepięknych alei drzew. Niektóre są bardzo stare.

Lübbenau:


Jeden z kanałów:

Na szlaku:


Na jarmarku. Zdjęć stoisk brak bo trochę głupio było robić...

Spreewaldzkie legendy:

Na szlaku:


Aleje drzew. Są niesamowite a najfajniejsze, że jechaliśmy tak niemal cały dzień:




Talsperre Spremberg:

Na szlaku:





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!