Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 112497.87 kilometrów w tym 30067.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 572216 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 66.40km
  • Czas 03:30
  • VAVG 18.97km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Podjazdy 1040m
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień 2. Klasztory i zamczyska

Sobota, 10 listopada 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 8


Oto dwóch gór sąsiedzkich wabi mię przełamek
Na jedney z nich jest kościół a na drugiey zamek,
W obydwóch innych zalet wzrok dostrzeże baczny:
Ten przyjemny prostotą, a ten z gruzów znaczny (...).
Franciszek Wężyk "Okolice Krakowa" 1820 r.

Rankiem wyjechalim żwawo by od wizyty w Klasztorze Karmelitów Bosych dzień zacząć. Zjeżdżamy malowniczą doliną Eliaszówki by po chwili podjeżdżać mozolnie do wrót klasztoru. Po drodze oglądamy (z daleka, podejść nie bardzo jest możliwe) ruiny XVII w. mostu pustelniczego, zwanego Diabelskim Mostem.

Diabelski Most. © Skowronek

Odwiedzamy skromny kościółek by zobaczyć cudami słynący obraz Matki Bożej Szkaplerznej. Na dziedzińcu bije cudowne źródełko, niestety dziś chyba zakręcili bo ani kropli w cembrowinie.
Źródło św. Eliasza. © Skowronek

Początek Drogi Krzyżowej w Klasztorze Karmelitów w Czernej. © Skowronek

Następnie zjazd do Krzeszowic. Dzięki źródłom wód mineralnych w XIX w. było to znane uzdrowisko, w jego rozwoju znaczny udział miała Izabela Lubomirska.
Podjeżdżamy pod Pałac Potockich. Niestety - zaniedbany okropnie. Za to park wokół ładny.
Pałac Potockich w Krzeszowicach. © Skowronek

Dalej droga widzie nas do Rudna, gdzie podjeżdżamy do ruin Zamku Tenczyn. Opis zamku tutaj.
Niegdyś można było go zwiedzać (pamiętam stan zamku 9 lat temu). Obecnie trwa renowacja, praca wre, że ho ho...
I rzec należy, iż notujemy postęp! Wieża Nawojowa ma nowy dach i wyraźnie wzmocniła swą konstrukcję, sień odnowiona i mury dźwigają się w górę. Aż miło patrzeć. Tylko słuchać kapkę gorzej bo przekleństwa robotników niosą się na kilometr...
Zamek Tenczyn w Rudnie. © Skowronek

Długo stoimy naprzeciw murów tego zamku (Skowronek go uwielbia, jest wspaniały) by wreszcie ruszyć w dalszą drogę - szlakiem rowerowym do Babic. Ten, kto wytyczył ów szlak wyraźnie był miłośnikiem stromych podjazdów. Miejscami są treściwe niezwykle...
W Babicach terenowy podjazd do Zamku Lipowiec. Szeroko znany jako dawna rezydencja biskupów oraz więzienie dla wywrotowych księży. Opis tutaj:Lipowiec
Zamek Lipowiec. © Skowronek

Widok z zamkowej wieży. © Skowronek

Czuję już zmęczenie i mozolę się na podjazdach. W tym wieku takich numerów bezkarnie wyczyniać już nie ujdzie, to pewno już starość, żegnaj formo...
Natomiast MD mówi, że to żadna starość tylko normalny o tej porze roku spadek formy. Że w listopadzie to już nie to, że rowerzysta porusza się niczym czołg, i że podobno nie jest to nic dziwnego.
Starość czy nie, jedziemy do Klasztoru Bernardynów w Alwernii, następnie seria podjazdów by minąć Rudno, a z Krzeszowic jeszcze tylko podjazd na Mękę Pańską (nie było tak źle jak sugeruje nazwa), wizyta w zabytkowym, drewnianym kościółku w Paczółtowicach i na nocleg. Pochwalę się, że dziś pokonaliśmy 1040 m przewyższenia.





Komentarze
EdytKa
| 23:11 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj Mam nadzieję, że uda się na wiosnę wybrać razem na jakiś weekend. Może też wcześniej uda się wyskoczyć gdzieś tutaj w pobliżu. Nie sądzę jednak, żebyśmy mieli się namęczyć - ja też w niedzielę się trochę zmęczyłam - chyba jakieś przesilenie listopadowe ma negatywny wpływ na kondycję
Skowronek
| 22:57 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj Zapomniałam dodać we wpisie, że aby mieć najładniejszy widok na Tenczyn trzeba przejechać przez parking i wjechać w wąską ścieżkę w prawo:)
EdytKa Szkoda, że nie mogliście ale chyba byście się ze mną nieco męczyli bo bardzo wolno podjeżdżałam:( Za to wiosenny zaplanujemy staranniej i dam Wam znać odpowiednio wcześniej:)
Dziękuję, Jeremiksie, właśnie, że zwalniam, coraz ciężej mi się podjeżdża... Ale co tam słabość, widoki rzeczywiście były wspaniałe:)
jeremiks
| 15:07 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj Pięknie, pięknie... na Ciebie zawsze można liczyć... nie zwalniasz, poza tym fotki, świetne :))
pzdr :)))
EdytKa
| 09:48 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj Ruiny zamku Tenczyn i Lipowiec robią wrażenie. Szkoda, że nie dalismy rady wybrać się z Wami
Skowronek
| 22:30 niedziela, 11 listopada 2012 | linkuj A bo Widzisz, moja przyjaciółka ze szkolnej ławy wybyła do Cieszyna i czasem ją odwiedzam:)
daniel3ttt
| 22:24 niedziela, 11 listopada 2012 | linkuj Właśnie widziałem w 2 wpisie na blogu że Ostry i Cieszyn też zaliczony:) Na Jurze rowerem byłem w szkole średniej na wyprawie rowerowej, 7 dni - Dolinki Krakowskie a potem zamki od Ojcowa po Olsztyn. Dawno to było więc pewnie kiedyś tam się wybiorę.
Skowronek
| 22:04 niedziela, 11 listopada 2012 | linkuj Zapraszamy, takoż radą służymy:) Jurajskie tereny i wybrednego górala nie zawiodą:)
Choć i u Was są piękne miejsca po obu stronach granicy! Jaworowy, Ostry, Lysa Hora, Radhost, może kiedyś, kto wie...:)
daniel3ttt
| 21:57 niedziela, 11 listopada 2012 | linkuj Fajne tereny tam macie. Zamków, skał i jaskiń cała masa, jest gdzie jeździć i zwiedzać. Chyba częściej tu zaglądnę. Pozdr
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!