Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 112823.66 kilometrów w tym 30192.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.57 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 573362 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2024

Dystans całkowity:373.20 km (w terenie 250.00 km; 66.99%)
Czas w ruchu:21:05
Średnia prędkość:17.70 km/h
Maksymalna prędkość:50.00 km/h
Suma podjazdów:2066 m
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:62.20 km i 3h 30m
Więcej statystyk
  • DST 104.47km
  • Teren 70.00km
  • Czas 06:07
  • VAVG 17.08km/h
  • VMAX 43.70km/h
  • Podjazdy 458m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wzdłuż Warty i Liswarty

Niedziela, 28 kwietnia 2024 · dodano: 23.05.2024 | Komentarze 2

Po długim chorowaniu wreszcie mogłam wyjść na rower. Rafał wymyślił wycieczkę zgodnie z tym, co uwielbia: woda i mostki. Auto zostaje w Popowie (jest duży, bezpłatny parking gminny) my zaś podążamy z biegiem Liswarty aż do Wólki Prusickiej. Po drodze przejeżdżamy przez kilka malowniczych mostków. Potem nawrotka i jedziemy już z biegiem Warty. Odwiedzamy też miejsce gdzie Liswarta wpada do Warty (Trzebca). Dalej jak najbliżej Warty przez Wąsosz, Działoszyn, Bobrowniki. To już tereny Załęczańskiego Parku Narodowego. Odwiedzamy Żabi Staw (hura, jest woda a mnóstwo żab kumka na potęgę. Kiedy byliśmy tam wiele lat temu wody prawie nie było. To bardzo cenne przyrodniczo miejsce dlatego tym bardziej cieszy, że ten piękny zakątek znów żyje) oraz Górę Św. Genowefy. To najbardziej wysunięty na północ ostaniec jurajski. Ostatni ostaniec. Z względu na charakterystyczny kształt bywa też nazywana Skałą Czaszki. Tereny są przepiękne. Widokowo i przyrodniczo wspaniale. Jest niestety jeden kłopot: piach. Dużo piachu. Mimo dobrych rowerów trasa jest bardzo męcząca.  W Załęczu przejeżdżamy przez most i nawrotka. Przejeżdżamy obok Rezerwatu Węże i Szachownica jednak oboje jesteśmy już zmęczeni i do jaskiń nie jedziemy. Końcówka asfaltem i niestety pod silny wiatr. Przez Rębielice Szlacheckie wracamy do auta.
Nad Liswartą:




Miejsce gdzie Liswarta wpada do Warty:

Żabi Staw:

Góra Św. Genowefy:




  • DST 31.18km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 18.16km/h
  • VMAX 39.70km/h
  • Podjazdy 176m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Janów

Wtorek, 9 kwietnia 2024 · dodano: 12.04.2024 | Komentarze 0

Do pracy na drugą zmianę. Teraz przymusowa przerwa od roweru bo jestem przeziębiona (ale do pracy chodzić muszę). No co za pech. Całą zimę biegałam i nic mnie nie łapało. Teraz jest ciepło i piękna pogoda a ja już drugi raz w tym miesiącu chora...




  • DST 31.07km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 18.83km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Podjazdy 169m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Janów

Poniedziałek, 8 kwietnia 2024 · dodano: 12.04.2024 | Komentarze 0

Do pracy na drugą zmianę.




  • DST 108.52km
  • Teren 70.00km
  • Czas 06:15
  • VAVG 17.36km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Podjazdy 702m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB po okolicy

Niedziela, 7 kwietnia 2024 · dodano: 12.04.2024 | Komentarze 2

Jakiś czas temu przestałam dokładnie opisywać trasy. Sądziłam, że Stravę mają już chyba wszyscy i tutaj mało kto zagląda (poza Pantherem, który zawsze napisze miłe słowo:) ) i prowadzę ten dzienniczek bardziej dla siebie. Ludzka pamięć jest zawodna a miło po paru latach wrócić i poczytać jak to też na wycieczkach bywało. Jednak w sobotę, na wycieczce z PTTK, pewna Pani (pozdrawiam serdecznie!) pytała kiedy będą wpisy, że je bardzo chętnie czyta i korzysta z nich podczas swoich wycieczek pieszych po okolicy i nie tylko. Zrobiło mi się bardzo miło dlatego postanowiłam znów dokładniej opisywać co i jak, zwłaszcza te ciekawsze nieznakowane dróżki, które warto innym polecić, może ich jeszcze nie znają.

Dziś jadę z Rafałem i Gawłem. Żółty pieszy, czarny pieszy, Olsztyn, przez Sokole Góry żółtym pieszym, Biskupice, za kościołem w lewo i znów w las i bez szlaku. Mieliśmy jechać tak jak dawniej ale w ciągu tych kilku lat leśnicy wszystko pozmieniali, jedne dróżki zniknęły, pojawiły się inne. W końcu trochę kombinując ale przemieszczając się w prawo, mniej więcej w kierunku Krasawy, wyjechaliśmy na terenie nieczynnej kopalni piasku, ciekawie to wygląda, nie miałam pojęcia o tym miejscu, choć na mapie jest zaznaczone. W końcu wyjeżdżamy między Krasawą a Siedlcem (lądujemy na takiej szutrowej drodze, którą wyjeżdżamy mniej więcej w połowie nowej drogi rowerowej). W Siedlcu na niebieski pieszy, którym dojeżdżamy do Ostrężnika. Od Suliszowic jest cały wysypany luźnym tłuczniem a drzewa poznaczone do wycinki...
Z Ostrężnika (tłumy) kawałek Szlakiem Ku Źródłom, by wkrótce skręcić w prawo na szeroką szutrówkę, którą dojeżdżamy do Ludwinowa. Z Ludwinowa kawałek asfaltem do Gorzkowa, następnie Bystrzanowice Dwór i Traktem Bukówka (tak go nazywają miejscowi. Na mapie jest opisany jako "Jurajski Szlak Rowerowy Hotelu Kmicic", znaki tego szlaku już zniknęły, to była jednorazowa inicjatywa) do Ponika. Następnie czarnym szlakiem pieszym do Apolonki i dalej tym szlakiem do Sygontki. Widać, że rzadko uczęszczany. Z Sygontki do Zalesic boczną drogą a w Zalesicach w prawo kawałeczek wojewódzką i zaraz w lewo (szlak żółty rowerowy). Jesteśmy w Parku Krajobrazowym Stawki. Żółtym do zielonego rowerowego i cały czas tym szlakiem aż do asfaltu. Przecinamy drogę i lasem jedziemy do przejazdu kolejowego w Okrągliku. Za przejazdem zaraz w prawo i w terenie, bardzo fajną, polną dróżką dojeżdżamy do Czepurki (początek wzdłuż torów a potem w lewo tak jak wyjeżdżone przez auta i już prosto do Czepurki). W Czepurce najpierw wjechaliśmy na pola by dojechać do stacji kolejowej ale zobaczyliśmy skuterek jadący polną drogą w lewo, w stronę Lasu Ciecierzyn. Tą dróżką nigdy nie jechaliśmy... No to jedziemy. Skuterek wkrótce zawrócił ale my w żadnym wypadku, jedziemy dalej. Teren trochę zdziczały i w jednym miejscu trzeba się było przeprawić przez mokradło (a może to jakiś obszar źródliskowy? Woda czyściutka) ale koniec końców wyjeżdżamy przy torach w pobliżu Bukowna. Dalej znaną już dróżką wzdłuż torów do Turowa. A z Turowa do Małus Małych, gdzie Gaweł ma działkę i gdzie jego syn czeka na nas z obiadem. Kiełbaski z grilla i zapas Tymbarków jabłko/mięta. W samą porę bo wszyscy są już zmęczeni. Po przerwie przez Joachimów, szutrówką za torami, Kusięta, hutę wracamy do domu.
Tutaj link do zdjęć z wycieczki


Kategoria Jura, powyżej 100 km


  • DST 50.90km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:36
  • VAVG 19.58km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Podjazdy 303m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skowronów

Czwartek, 4 kwietnia 2024 · dodano: 12.04.2024 | Komentarze 0

Miałam kiepski dzień. Popołudniu pojechałam więc w teren odreagować trochę. Czarny pieszy, żółty pieszy, Sokole Góry, Zrębice Wolnica, na Wolnicy do końca nowego asfaltu i zobaczyć gdzie wyjadę jeśli na górze skręcę w lewo. Bardzo fajna dróżka, cały czas lekko w dół. Wyjeżdża się w Lesie Bachowe, przy krajówce, obok tablicy Skowronów. Następnie w lewo i przez las Bachowe z powrotem do Zrębic. Potem czerwony rowerowy i już DDR przez Przymiłowice, Olsztyn i na rowerostradę bo zaczynało robić się późno.




  • DST 47.06km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 17.11km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Podjazdy 258m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zrębice

Poniedziałek, 1 kwietnia 2024 · dodano: 03.04.2024 | Komentarze 0

Drugi dzień Świąt i znów krótki wypad do południa bo popołudniu kolejna wizyta rodzinna. Dziś wieje jeszcze mocniej niż wczoraj. Jedziemy szlakiem czarnym pieszym, potem żółty pieszy, Dróżki Św. Idziego, Zrębice, dawny zielony pieszy, Sokole Góry, żółty pieszy i dom.


Kategoria 0-50 km