Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 112497.87 kilometrów w tym 30067.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 572216 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Jura

Dystans całkowity:38918.36 km (w terenie 11708.00 km; 30.08%)
Czas w ruchu:1590:58
Średnia prędkość:20.18 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:197192 m
Suma kalorii:25444 kcal
Liczba aktywności:521
Średnio na aktywność:74.70 km i 3h 47m
Więcej statystyk
  • DST 100.73km
  • Czas 04:00
  • VAVG 25.18km/h
  • VMAX 56.43km/h
  • Podjazdy 719m
  • Sprzęt Bastet
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mirów szosowo

Czwartek, 21 kwietnia 2016 · dodano: 23.04.2016 | Komentarze 0


Kategoria Jura, powyżej 100 km


  • DST 66.32km
  • Teren 40.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 19.41km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Podjazdy 423m
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostrężnik

Środa, 13 kwietnia 2016 · dodano: 17.04.2016 | Komentarze 0


Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • DST 47.02km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 20.15km/h
  • VMAX 42.40km/h
  • Podjazdy 217m
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Sokole Góry

Poniedziałek, 4 kwietnia 2016 · dodano: 04.04.2016 | Komentarze 0

Popołudniowa wycieczka z Rafałem i Marcinem. Lasem do Dębowca, potem Choroń, Biskupice, zjazd w Sokole Góry, żółtym do parkingu i powrót drogą przeciwpożarową. Do Choronia spacerkiem, potem nieco żwawiej.


Kategoria 0-50 km, Jura


  • DST 42.17km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 18.33km/h
  • VMAX 37.50km/h
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Olsztyn

Niedziela, 6 marca 2016 · dodano: 06.03.2016 | Komentarze 0

Na popołudniową wycieczkę przybyli Rafik i Parker. Kawałek obok huty a potem lasem do Kusiąt. Mielim jechać nieco inaczej ale ciemne chmury zagoniły nas do Olsztyna. A stamtąd pomarańczowym rowerowym i Dębowcówką. Nie padało:)
Na pomarańczowym rowerowym
Na pomarańczowym rowerowym © Skowronek
Leśnym duktem
Leśnym duktem © Skowronek


Kategoria 0-50 km, Jura


  • DST 43.20km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 18.51km/h
  • VMAX 59.30km/h
  • Podjazdy 295m
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Choroń

Sobota, 5 marca 2016 · dodano: 06.03.2016 | Komentarze 0

Krótka, popołudniowa wycieczka. Na miejsce zbiórki przybył Marcin i wspólnie jedziemy na Michalinę gdzie czekają Rafał, Adam i Michał, którzy wcześniej objeżdżali trasę tegorocznego wyścigu Poczesna MTB. Akurat trafilim na serwis. Po naprawie wspólnie lasem do momentu aż wybija godzina, gdy towarzysze w dom wracać muszą. Pożegnalim się i jedziem na Dębowiec (tam gdzie kiedyś opisywałam potyczkę we wrześniu 1939 r.). Marcin i Rafał jeszcze podjeżdżają na Choroń, ja nie mam sił. Potem wespół przez Biskupice i drogą p/pożarową wracamy do domu.
Serwis
Serwis © Skowronek
Warta
Warta © Skowronek
Leśny dukt w okolicy Dębowca
Leśny dukt w okolicy Dębowca © Skowronek


Kategoria Jura, 0-50 km


  • DST 48.39km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:33
  • VAVG 18.98km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Podjazdy 311m
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mstów

Piątek, 4 marca 2016 · dodano: 06.03.2016 | Komentarze 0

Krótka wycieczka w wolny dzień. Droga p/pożarowa, Olsztyn, Turów, Małusy, Mstów, Kusięta i do domu.
Małusy
Małusy © Skowronek


Kategoria 0-50 km, Jura


  • DST 77.49km
  • Teren 50.00km
  • Czas 04:30
  • VAVG 17.22km/h
  • VMAX 44.80km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Złoty Potok

Piątek, 1 stycznia 2016 · dodano: 01.01.2016 | Komentarze 6

Nowy Rok 2016 rozpoczęty. Trochę nam się miejsca zbiórki poplątały ale w końcu dotarlim, tam, gdzie ekipa oczekiwała. A ekipa liczna jak na panującą temperaturę w okolicy -10 stopni. Przybyli zatem Alek, Arek, Artur, Gaweł, dwóch Marcinów, Rafik1000, Siwuch i my.
Na początek jedziem sobie do Dębowca, potem pomarańczowym rowerowym do asfaltu i w Sokole Góry. Przy zjeździe z Puchacza żegnają nas Rafik i Gaweł i jadą na herbatę do Leśnego.
Reszta zaś podąża za znakami czarnego szlaku pieszego (a potem zielonego) do kapliczki św. Idziego. Bardzo lubim owe szlaki.
Spod kapliczki zjazd do Zrębic. W tym miejscu muszą nas opuścić Alek, Arek, Artur i Marcin i wracać już do domu.
Zostalim zatem samoczwart, nas nikt nie goni, możem sobie przeto ze spokojną głową na herbatkę do Rumcajsa jechać.
W Pabianicach dostrzegamy parę rowerzystów z sakwami. Podążają za czerwonym pieszym, pełno tam piachu, toteż wołamy by jechali z nami. I tak poznajemy Magdę i Grzegorza. Sylwestra spędzili w Olsztynie a teraz wracają do Katowic. Śpią w namiocie, brrrr... Twardziele:)
I tak oto podążamy sobie razem do Rumcjasa, gdzie urządzamy przerwę na herbatkę, jedzonko i ogrzanie. Długo nie siedzim, jako, że zmrok wcześnie zapada. Trzeba nam jechać dalej - Szlakiem Ku Źródłom do Ostrężnika, gdzie żegnamy podróżników. Oni jadą do Mirowa, my zaś kierujem się w stronę Cze-wy. Najpierw podjazd w Suliszowicach, potem Zaborze, terenem do Dębowca i na leśny dukt nie bez przyczyny Dębowcówką zwany. Temperatura spada a my jedziem coraz żwawiej:) Górskie ciuchy dobrze trzymają ciepło, mnie było ok, jednak chłopaki zmarzli porządnie. Ale co tam, grunt, że wycieczka udana. Kilometraż porządny i humory doskonałe. Dobry początek roku:)
Pod skansenem (autor: Marcin F.)
Pod skansenem (autor: Marcin F.)
Na niebieskim szlaku (autor: Tomasz S.)
Nadjeżdża kawaleria (autor: Tomasz S.)
Artur i Marcin na pomarańczowym szlaku (autor: Rafał B.)
Artur i Marcin na pomarańczowym szlaku (autor: Rafał B.)
Przerwa przed Sokolimi Górami
Przerwa przed Sokolimi Górami
W Sokolich Górach - przy zjeździe z Puchacza. (autor: Marcin F.)
W Sokolich Górach - przy zjeździe z Puchacza. (autor: Marcin F.)



Kategoria Jura, 50 - 100 km


  • DST 39.68km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 20.52km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Podjazdy 239m
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na zakończenie roku

Czwartek, 31 grudnia 2015 · dodano: 31.12.2015 | Komentarze 3

Na małą wycieczkę zaprosił Marcin F. Na miejscu zbiórki stawiło się tylko (albo aż) 5 osób: Jacek, Zbyszek, Marcin no i my. Czasu niewiele, toteż i trasa krótka: lasem do Dębowca, potem pomarańczowym rowerowym do asfaltu, Olsztyn i powrót przez Skrajnicę. Dziś jazda bez sił ale i tak fajnie było pojechać. Słoneczko grzało i było naprawdę cieplutko.

Małe podsumowanie... W roku 2015 pokonałam ponad 10300 km. Nieźle jak na starą babę, w dodatku pracującą na dwóch etatach. Ale nic by z tego nie było gdyby mnie tak nie gonili Rafał (dziękuję kochanie za to, że ze mną wytrzymujesz;)) ) i Poisonek. Zleź z siodełka na parę dni a tu już "A co to za leżycho? Do roboty!" Czasem myślałam sobie, że to terror jak nic. Ale bez tego niewiele bym zdziałała...
Właściwie wszystko podporządkowane było jednemu celowi: 500 km. Wierzył w to chyba tylko jeden człowiek...
Pierwsze próby "szosingu", obrywanie za złą technikę, często szczera chęć ciśnięcia roweru do rowu, myśli: "O rety... Jak teraz dam radę wrócić?", parę naprawdę fajnych wycieczek, w końcu Orbita i 509 km w dobę (no dobrze, brakło pół godziny). Były odwiedziny u Goździków i jazda po przecudnej, przewspaniałej PUSZCZY KAMPINOSKIEJ. Naprawdę można miejsce to pokochać całym sercem.
Trochę zwiedzania Kujaw a poza tym to raczej Jura (ale mamy szczęście mieć ją tak blisko), czasem gdzieś dalej. Tylko gór mało, zaledwie jeden szosing dookoła Tatr. O i odznaki zdobyte i to złote, he he:)))
Mnóstwo kilometrów w towarzystwie, zwłaszcza Siwucha, Marcina F, Parkera, Adiego, Rafika1000, Dreja. Wszystkim, z którymi dane było mnie i Rafałowi rowerkować, gadać, śmiać się, czasem zmęczyć, czasem zmoknąć serdecznie dziękujemy i mamy nadzieję, że w roku 2016 znów odwiedzimy niejedno ciekawe miejsce. A także tym, którzy kibicowali z daleka, choć na wycieczkę trudno się nam zgadać (obowiązki...).
Było tez jedno bardzo smutne wydarzenie, które wytrąciło mnie z równowagi i spowodowało lęk przed szosowaniem. Od tego czasu powrót w teren, na jurajskie ścieżki i choć nadal prezentuję "styl rozpaczliwy" to jednak w lesie najlepiej. Choć asfalt też będzie bo w tym roku pojawiła się moja własna, malutka szoska i szkoda by stała bezczynnie...
Kochani! Życzę Wam mnóstwo sił, zero kontuzji, dobrych humorów, nad głową zawsze słoneczka a wiatru zawsze w plecy. Co by Was jeno życzliwe ludzie otaczali i przyjaciele, co wspomogą, wysłuchają marudzenia i zawsze będą po Waszej stronie. Dalekich wyjazdów i szczęśliwych powrotów. Spokoju wewnątrz i wokół Was. I by ten Nowy Rok przyniósł same dobre chwile. I jak to mówią w PTTK: "DO ZOBACZENIA NA SZLAKU!!!"

Na wycieczce (autor: Marcin F)
Na wycieczce (autor: Marcin F)



Kategoria Jura, 0-50 km


  • DST 45.37km
  • Teren 35.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 19.44km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Świątecznie

Sobota, 26 grudnia 2015 · dodano: 26.12.2015 | Komentarze 0

Świąteczny wypad w większym gronie. Zielona Góra, Kusięta, Olsztyn i objazd Sokolich Gór. Bardzo udana wycieczka:) Szkoda tylko, że tak krótko bo musieliśmy dziś wcześnie wrócić.
Obok Zielonej Góry (autor: Marcin)
Obok Zielonej Góry (autor: Marcin F)

W Kusiętach (autor: Marcin)
W Kusiętach (autor: Marcin F.)

W Olsztynie
W Olsztynie (autor: Rafaik1000)
W Sokolich Górach
W Sokolich Górach (autor: Marcin F.)


Kategoria 0-50 km, Jura


  • DST 40.68km
  • Teren 32.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 17.95km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sokole Góry

Poniedziałek, 14 grudnia 2015 · dodano: 14.12.2015 | Komentarze 0

Dookoła Sokolich Gór (czarny pieszym, kapliczka św. Idziego, czerwony pieszy, żółty pieszy). A do Sokolich i z Sokolich drogą p/pożarową z małą modyfikacją przez Korwinów.
Rzeka Warta w Ko
Rzeka Warta w Korwinowie © Skowronek


Kategoria 0-50 km, Jura