Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 112497.87 kilometrów w tym 30067.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 572216 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Jura

Dystans całkowity:38918.36 km (w terenie 11708.00 km; 30.08%)
Czas w ruchu:1590:58
Średnia prędkość:20.18 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:197192 m
Suma kalorii:25444 kcal
Liczba aktywności:521
Średnio na aktywność:74.70 km i 3h 47m
Więcej statystyk
  • DST 80.09km
  • Teren 20.00km
  • Czas 04:13
  • VAVG 18.99km/h
  • VMAX 45.40km/h
  • Podjazdy 467m
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Janów

Niedziela, 29 sierpnia 2021 · dodano: 30.08.2021 | Komentarze 0

Razem z Rafałem po okolicy na starych góralach bo miało padać. A nie tylko nie padało ale cały dzień świeciło słońce... Gdybym wiedziała to by się gdzieś dalej skoczyło... Większość trasy asfaltowa.


Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • DST 64.78km
  • Teren 50.00km
  • Czas 03:35
  • VAVG 18.08km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Podjazdy 412m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Janów

Środa, 25 sierpnia 2021 · dodano: 30.08.2021 | Komentarze 0

Mam wolne do południa, jadę więc do Janowa. Trasa niemal taka jak zwykle, jedynie skracam z Siedlca dawnym czarnym rowerowym bezpośrednio do Złotego Potoku. Bez zdjęć.


Kategoria 0-50 km, Jura


  • DST 151.17km
  • Czas 06:33
  • VAVG 23.08km/h
  • VMAX 51.80km/h
  • Podjazdy 1133m
  • Sprzęt Merida Scultura
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kostkowice

Niedziela, 15 sierpnia 2021 · dodano: 18.08.2021 | Komentarze 0

Szosowa wycieczka po Jurze. Miała być Pilica i obiad U Ryśka ale upał zniechęcił. Toteż tylko nad zalew w Kostkowicach. Rafał poszedł pływać a ja pilnowałam rowerów. Ogólnie jakoś bardzo ciężko mi się jechało.


Kategoria Jura, powyżej 100 km


  • DST 70.13km
  • Teren 55.00km
  • Czas 03:52
  • VAVG 18.14km/h
  • VMAX 35.30km/h
  • Podjazdy 395m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostrężnik

Czwartek, 29 lipca 2021 · dodano: 31.07.2021 | Komentarze 0

Do południa mam parę godzin wolnych jadę więc do Ostrężnika, standardową trasą aby jak najwięcej w terenie.


Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • DST 331.51km
  • Czas 12:16
  • VAVG 27.03km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Podjazdy 1656m
  • Sprzęt Merida Scultura
  • Aktywność Jazda na rowerze

Orbita

Sobota, 24 lipca 2021 · dodano: 26.07.2021 | Komentarze 4

Rafał postanowił wykręcić 600 km na Orbicie. A konkretnie 300 w nocy i 300 na samej imprezie. Początkowo miałam nie jechać. Zwłaszcza, że pojedzie też trzech panów. Nie chcę nikogo blokować. Później jednak zdecydowałam spróbować, zawsze mogę pożegnać grupę i wrócić do domu. Autem na lotnisko w Rudnikach, gdzie dojeżdża reszta. Parker i dwie nowe osoby Darek i Maciek. O ile Darek okazał się świetnym kompanem to Maciek miał grupę w d... Pierwsze dwa koła jedziemy ze średnią 28-29 km/h. Dla mnie to spory wysiłek ale daję radę. Dobrze, że po drodze są Małusy i Biskupice to mogę trochę odpocząć. Gorzej na płaskim bo trudno dotrzymać im kroku ale jadę na końcu, siedzę cicho i nie odstaję. To wyzwanie Rafała, nie można mu przeszkadzać. Utyskuję jedynie na przerwy na Orlenie w Poraju, które uważam za niepotrzebną stratę czasu. I słusznie. Wyjeżdżamy na pierwsze kółko o 18.00 a trzecie skończyliśmy 6.30 czyli uciekło 30 minut... Proszę, jaka ewolucja: kiedyś nie zwracałam uwagi na czas a teraz jadę, zerkam na zegarek i liczę czy tego czasu wystarczy.... Po każdym kółku leci jeszcze 15 minut na posiłek (w autach mamy zapasy) i uzupełnienie picia.
W nocy bardzo fajnie się jechało, na drogach spokój, obawiałam się zwierzaków (rok temu ciągle coś wyłaziło na drogę: koty, jeże, lisy...) ale tym razem szczęśliwie nic nie wyleciało pod koła. Świecił piękny księżyc w pełni, zero wiatru i w ogóle git. Nad ranem dokuczała mi senność. Najgorsze były ostatnie kilometry: prosty, niesamowicie monotonny, upierdliwy odcinek. Kto by pomyślał, że marne 10 km może się tak dłużyć... Ok, dojechaliśmy, panowie skręcają na lotnisko a ja jadę prosto. Pora wracać do domu. Trochę mi to nie w smak ale nie mam wyjścia. Od tej chwili Rafał będzie musiał zdrowo pocisnąć a ja będę tylko ciężarem. Poza tym jest także inny powód, którego nie będę tu wymieniać bo i tak każdy zorientowany wie, o co chodzi... Tak czy inaczej jadę samotnie przez Mstów, Małusy, Kusięta, hutę do domu po drodze mając sporo czasu na ponure rozmyślania a także obserwację deszczowych chmur w nadziei, że pójdą sobie precz. I poszły. Parę godzin snu, ogarnąć chałupę, zrobić obiad i na koniec Marcin zawiózł mnie do Rudnik żebym mogła odebrać auto, rafałowy rower i samego Rafała, który w czasie 24 h wykręcił 604 km.




  • DST 74.69km
  • Teren 50.00km
  • Czas 04:05
  • VAVG 18.29km/h
  • VMAX 36.70km/h
  • Podjazdy 477m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostrężnik

Wtorek, 29 czerwca 2021 · dodano: 30.06.2021 | Komentarze 0

Wolny dzień, jadę więc do południa. Początek ciut inny niż zwykle bo żółtym rowerowym do Poraja. Potem Dębowiec i czarnym pieszym do Biskupic. Przeciąć drogę i dalej po swojemu, polami i lasem do zielonego pieszego. Nawet przejezdny ale wycinka bardzo zniszczyła ten fragment... Następnie Krasawa i lasem do Siedlca, potem w terenie bez znaków do żółtego pieszego, którym dojeżdżam do Ostrężnika. Chciałam jechać Szlakiem Ku Źródłom ale zablokowany przez pielgrzymkę, wracam więc na żółty pieszy by nim dojechać do parkingu. Druga część Ku Źródłom już bez komplikacji. Złoty Potok i do domu tak jak zwykle.


Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • DST 86.21km
  • Teren 65.00km
  • Czas 05:01
  • VAVG 17.18km/h
  • VMAX 41.80km/h
  • Podjazdy 672m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przewodziszowice

Sobota, 26 czerwca 2021 · dodano: 28.06.2021 | Komentarze 2

Wycieczka z Goździkiem, któremu wreszcie udało się przybyć na Jurę. Zbiórka na parkingu przy początku pożarówki (oprócz nas jedzie też Marcin) i w drogę. Pożarówka, skrótem do żółtego i w Sokole Góry. Jedziemy szlakiem żółtym bo jest jednym z ładniejszych. Mijamy skałki Pielgrzym i Karzełek. Następnie bez znaków do dawnego zielonego i tymi dróżkami do Krasawy. Przy studni przerwa na kanapki. Następnie lasem do Siedlca, kawałeczek asfaltem i na niebieski pieszy. Jest jednym z ładniejszych ale jednocześnie dość wymagających odcinków. Za to w nagrodę będzie piękny fragment żółtego szlaku wiodący bukowym lasem pośród skałek. Dojeżdżamy do Ostrężnika i gościńcami do Przewodziszowic. Tam skręt na pola by dotrzeć (częściowo wpychając rowery) do Skał Rajcy. 
Po obejrzeniu skałek zjeżdżamy na przełaj do asfaltu, potem Strażnica, Pustelnia i skręt do skałek na Górze Bukowie. Potem zjazd na azymut z powrotem do asfaltu i nim do Ostrężnika. Teraz Szlak Ku Źródłom, którym wygodnie dojeżdżamy do Złotego Potoku. Przy Stawie Amerykan przerwa obiadowa.
Kolejny punkt na trasie to Droga Klonowa, potem Brus, Zrębice i ponownie w Sokole Góry. Kamienne Górki, Dębowiec, pożarówka i jesteśmy z powrotem przy aucie. Myślę, że objechaliśmy ładne ścieżki (moje ulubione) mimo porannych opadów pogoda dopisała, udana wycieczka.
Link do zdjęć: 
https://photos.app.goo.gl/PnD5khm3om64UyE88


Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • DST 62.74km
  • Teren 45.00km
  • Czas 03:21
  • VAVG 18.73km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Podjazdy 374m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostrężnik

Piątek, 11 czerwca 2021 · dodano: 12.06.2021 | Komentarze 0

Wolne do 15.00, jadę więc na rower. Pożarówka, Sokole Góry, Krasawa, Siedlec. Nadciągają ciemne chmury, nie ma sensu wracać bo wjadę prosto w ulewę. Liczyłam, że przejdzie bokiem ale niestety... Burza zmierza w tym samym kierunku... Jadę więc tam, gdzie jasno, czyli do Ostrężnika (niebieski pieszy, czarny pieszy). W Ostrężniku zaczyna lać. Co za niefart... No nic, pozostaje czekać aż przestanie i wracać. Po godzinie przestało... Asfaltem do Zrębic, potem czerwony pieszy, żółty pieszy, Kamienne Górki, znowu zaczyna padać ale delikatnie i w takim deszczu jadę do samej Cze-wy.



Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • DST 110.59km
  • Teren 70.00km
  • Czas 05:38
  • VAVG 19.63km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Podjazdy 502m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stawki

Niedziela, 6 czerwca 2021 · dodano: 09.06.2021 | Komentarze 0

Rafał pojechał na Hero Beskidy a ja zostałam na lodzie, że tak się wyrażę. Poradził zagadać do Marcina czy by nie pojechał ze mną. Przedstawiłam swój pomysł i jedziemy. A pomysł to pojeździć po rzadziej odwiedzanych terenach. Kierunek Stawki. Dzięki temu można ominąć zatłoczone fragmenty Jury oraz większość dnia jechać w leśnym cieniu. Bo słońce mocno praży i na odkrytym terenie patelnia okrutna.
Pożarówka, Sokole, skrótem do Kotysowa, Zrębice, przez pola, las Ciecierzyn, Skowronów i znowu polami, do Czepurki. Następnie nowymi ścieżkami do stacji PKP Lusławice i dalej również nową dróżką do Okrąglika. Zjazd do lasu, szutrówką do Żurawia. A w Żurawiu przerwa przy sklepie. Następnie nową drogą do rezerwatu Stawki. Dojeżdżamy do stawów, niestety wody brak i wszystko zarosło. Dalej czarnym rowerowym w stronę Kniei, potem fajną szutrówką prosto do Przyrowa. Ów czarny w terenie nie istnieje, znaków brak, fakt ten zgłosiłam już komu trzeba. Z Przyrowa musimy pojechać asfaltem do Sierakowa bo na mapie nie znaleźliśmy nic terenowego. W Sierakowie skręt na czarny pieszy (w środkowym odcinku mocno zarośnięty) do Apolonki. Przecinamy DK46 i jedziemy dalej lasem aż do skrzyżowania z rowerowym. Potem po swojemu, polami i lasem do Złotego Potoku. W Janowie kolejna przerwa przy sklepie.
Następnie Droga Klonowa, Brus, Zrębice, czerwony pieszy, żółty pieszy, Kamienne Górki, Dębowiec, pożarówka (gdzie spotykamy Gawła z rodziną), dom.


Foto od Marcina:




  • DST 73.73km
  • Teren 63.00km
  • Czas 03:59
  • VAVG 18.51km/h
  • VMAX 36.40km/h
  • Podjazdy 615m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Suliszowice

Wtorek, 1 czerwca 2021 · dodano: 02.06.2021 | Komentarze 0

W niedzielę łaziliśmy po górach bo padało. I po tymże łażeniu zakwasy, że szkoda gadać. Ale wolne do 15.00, więc co tam ból, można iść na mtb. Trasa jak zwykle w stronę Ostrężnika, z poszukiwaniem ścieżek pozwalających nie wjeżdżać na asfalt. Właściwie musiałam przejechać tylko ul. Leśną w Siedlcu by dostać się do niebieskiego szlaku bo na mapie nie znalazłam dróżki przez pola.



Kategoria 50 - 100 km, Jura