Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 112823.66 kilometrów w tym 30192.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.57 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 573362 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

0-50 km

Dystans całkowity:14141.22 km (w terenie 6017.54 km; 42.55%)
Czas w ruchu:611:25
Średnia prędkość:18.77 km/h
Maksymalna prędkość:65.60 km/h
Suma podjazdów:65783 m
Suma kalorii:9202 kcal
Liczba aktywności:400
Średnio na aktywność:35.35 km i 1h 55m
Więcej statystyk
  • DST 41.22km
  • Teren 9.00km
  • VMAX 42.50km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wigilia

Wtorek, 24 grudnia 2013 · dodano: 26.12.2013 | Komentarze 0

Wigilia wolna, słoneczko piękne, cieplutko, zatem wybraliśmy się do Olsztyna. Po drodze spotkaliśmy Kulistego z szosowcami oraz Arka i Roberta, z którymi pogadaliśmy chwilkę. Każdy spieszy już do domu, zatem króciutko.

Do Olsztyna dojechaliśmy drogą przeciwpożarową, następnie na rynek. Wkrótce będą tam odnawiać jedną z kamienic, więc zrobiłam sobie z nią zdjęcie, porównamy efekt przed i po remoncie. Nakarmiliśmy jeszcze psiaka, który się tam błąkał i wracamy do Cze-wy przez Kusięta.


Grudniowy las
Grudniowy las © Skowronek

Na rynku w Olsztynie
Na rynku w Olsztynie © Skowronek

Choinka u mojej mamy (obok Lilusia)
Choinka u mojej mamy (obok Lilusia) © Skowronek


Kategoria 0-50 km, Jura


  • DST 37.30km
  • Teren 9.00km
  • VMAX 42.40km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lipowe anioły

Czwartek, 19 grudnia 2013 · dodano: 20.12.2013 | Komentarze 0

Jest w Olsztynie pewien rzeźbiarz - gawędziarz, który stworzył Olsztyńską Szopkę. Rzeźbi on i anioły, małe i duże, kolorowe i blade, grające i śpiewające a wszystkie rzeźbi w drewnie lipowym.

Owe anioły mają właściwość taką, że przynoszą zgodę i spokój w domu, w którym zamieszkały. A że u nas jedna ściana jakaś taka pusta, to pomyślałam, że może by tam sobie przysiadły ze dwa lipowe anioły?

Zatem tuż po pracy szybki obiad i w drogę. Pan Wiewiór ma galerię czynną do 17.00 więc trzeba być wcześniej. Do Olsztyna docieramy przez Skrajnicę i szczęśliwie go zastaliśmy. Pogadalim (właściwie to on mówił bo taką ma cechę, że rozmówcy do głosu nie dopuści) i wybieralim anioły bo tam w szopce cały sufit i ściany obsiadły. Wreszcie zapadła decyzja, które z nich z nami pojadą.

Porozmawialim jeszcze z właścicielem, życzyli wzajem zdrowia i innych takich i pojechali.

W Olsztynie jest też informacja turystyczna, zajrzałam bo nigdy tam nie byłam. Pani okazała się bardzo miła, dostałam w prezencie dwie mapy, przewodnik i sporo folderów. Dobrze być małym rowerzystą w grudniową noc.

A potem pojechaliśmy drogą przeciwpożarową. Dobrze jechać przez cichy las w grudniową noc...

A potem przy parkingu wjechaliśmy na asfalt i kierowca pewnej taksówki minął nas bardzo blisko. Inni kierowcy jakoś potrafili ostrożniej... A przecież mam kamizelkę, światełka, odblaski... No trudno, taki już los małego rowerzysty w grudniową noc.

Za chwilę ta sama taksówka wyjeżdża na Kręciwilku i znów mija nas bardzo blisko... Lecz taka to już magia grudniowej nocy, że dane nam było się zaraz znów spotkać, jako, że przejazd kolejowy był zamknięty. Podjeżdżam więc i pokazuję kierowcy, że chcę pogadać. Otworzył drzwi i pyta, w czym rzecz? Uśmiecham się i pytam grzecznie:

-A bo mam taką prośbę, bo mijał na pan dwa razy i czy można prosić, żeby mijał nas pan trochę dalej?:)

Kierowca (zafrasowany)

-Naprawdę za blisko?

-Noooooo...

-No dobrze to będę mijał rowerzystów dalej:) Ale widziałem Was!

-No pewnie, mamy takie ładne odblaski:) Dziękuję:)

Pożegnalim się w zgodzie i czekali na otwarcie przejazdu. A gdy przejazd otworzyli to mijał nas jeszcze raz ale już ostrożnie, szeroko. Dobrze być małym rowerzystą w grudniową noc.

I tak spokojnie do domu powróciliśmy.


Kategoria 0-50 km, Jura


  • DST 21.80km
  • VMAX 26.50km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowski kirkut

Sobota, 14 grudnia 2013 · dodano: 14.12.2013 | Komentarze 4

Dziś jeno krótka wycieczka na częstochowski kirkut, bośmy tam jeszcze nie byli. I mimo, że zniszczony to nawet ochrona tam spaceruje i inni zwiedzający też byli.


Kategoria 0-50 km


  • DST 41.83km
  • Teren 9.00km
  • VMAX 34.90km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Środa, 27 listopada 2013 · dodano: 28.11.2013 | Komentarze 2

Do Olsztyna (a na Niepodległości spotkaliśmy Abovo i Markona:) ) drogą przeciwpożarową. Uważajcie tam bo przy szlabanie (tym w sercu lasu) wykopano rowy (pewno przeciw quadom i innym takim) a przed nimi są usypane piaskowe górki i rowerzysta, który zechce te górki pokonać w rów wpaść może, zwłaszcza w ciemności.
Przy Leśnym stoi kilka rowerów lecz dziś bez postojów. Przez Kusięta wracamy do Cze-wy. Nawet dość ciepło.

Jeden rów © Skowronek


Kategoria 0-50 km, Jura


  • DST 42.68km
  • Teren 8.00km
  • VMAX 48.50km/h
  • Podjazdy 591m
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień 1. Pienińską Drogą

Niedziela, 1 września 2013 · dodano: 01.09.2013 | Komentarze 9

Pieniny. Prawdziwe cuda Natury. Powierzchni niewielkiej i niewysokie lecz tak malownicze, tak piękne o każdej porze roku, iż ciągną tu tłumy niezmierzone.
Lecz by prawdziwie ujrzeć i cieszyć się, bajkową wręcz, urodą tych gór koniecznie trzeba przybyć poza sezonem.
Takoż więc (doświadczeniem nauczeni) przybywamy gdy dni jeszcze długie i ciepłe a turystów już niewielu. Bazą będą Sromowce Wyżne.
Dziś cały dzień padało, dlatego udało się wyjechać dopiero późnym popołudniem. Taką nieco boczną drogą do Sromowców Niżnych, następnie odwiedzić zabytkowy, drewniany kościół z XVI wieku. Można go zwiedzać do 16.00, niestety godzina późniejsza.

Kościółek w Sromowcach Niżnych © Skowronek

Galeria rzeźb przy kościele © Skowronek

Udajemy się jeszcze do schroniska Trzy Korony po pieczątkę do książeczki.
Droga do schroniska Trzy Korony © Skowronek

Trzy Korony - widok od nas © Skowronek

Następnie, przez kładkę, dostajemy się na Słowację, zaglądamy do Czerwonego Klasztoru (dawniej miejscowość zwała się Niżnie Szwaby). Na zwiedzanie klasztoru już za późno (można zwiedzać do 17.00) więc jedziemy dalej. To nic, kiedyś już zwiedzano. No ale miło byłoby znów zobaczyć wspaniały, XVIII-wieczny, zielnik brata Cypriana.
Trzy Korony - widok z Czerwonego Klasztoru © Skowronek

Czerwony Klasztor © Skowronek

Teraz jedziemy sobie Drogą Pienińską, wzdłuż Przełomu Dunajca, jednym z najpiękniejszych szlaków rowerowych. Pamiętamy, że aby był najpiękniejszy powinien świecić pustkami. Tak jak dziś - kilkoro piechurów i święty spokój. Jeno Dunajec huczy po kamieniach a skalne turnice przyglądają się temu z wysoka.
Skalna baszta (chyba Łysina) © Skowronek

Droga Pienińska © Skowronek

Droga Pienińska II © Skowronek

Droga Pienińska III © Skowronek

Przełom Dunajca © Skowronek

Tak sobie jedziemy niespiesznie i jedziemy, podziwiamy widoki, by w końcu (zdecydowanie za szybko) do Szczawnicy dotrzeć.
Na asfalt i do Krościenka. A z Krościenka podjazd do Czorsztyna a następnie zjazd do Zamku Czorsztyn. Zamknięty (bo już godzina późna) więc foty przy bramie. Zamek ten już kiedyś zwiedzaliśmy.
Zamek Czorsztyn © Skowronek

A potem mozolny podjazd z powrotem do głównej drogi i przez Przełęcz Osice prościutko do Sromowców.
PROFIL TRASY




  • DST 39.42km
  • Teren 19.00km
  • VMAX 37.40km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Niedziela, 25 sierpnia 2013 · dodano: 29.08.2013 | Komentarze 1

Tytułem uzupełnienia. Popołudniem późnym do Olsztyna drogą przeciwpożarową i powrót podobnie.

Góra Biakło © Skowronek


Kategoria 0-50 km, Jura


  • DST 44.52km
  • Teren 22.00km
  • VMAX 33.60km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Piątek, 23 sierpnia 2013 · dodano: 25.08.2013 | Komentarze 0

Krótka wycieczka pod wieczór. Niebieskim rowerowym do Dębowca, następnie "pomarańczowym" do Olsztyna i powrót drogą przeciwpożarową. Następnie na dworzec PKP zakupić bilety na jutrzejszy pociąg do Krakowa.


Kategoria 0-50 km, Jura


  • DST 16.86km
  • Czas 00:51
  • VAVG 19.84km/h
  • VMAX 30.70km/h
  • Kalorie 272kcal
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Małe kociątko poszukuje domu!!!

Wtorek, 30 lipca 2013 · dodano: 30.07.2013 | Komentarze 10

Koteczka poszukuje domu!!! Ma około 3 miesięcy i wraz z braciszkiem została (ponad dwa tygodnie temu) wyrzucona z samochodu (na szczęście pani, która prowadziła ten samochód raczyła się zatrzymać zanim wyrzuciła kotki przez okno). Zdarzenie widziały koleżanki córki dr Włodarkiewicz, zabrały kociaki i zaalarmowały ją. Ciężko w takie rzeczy uwierzyć... Jak można tak potraktować żywe stworzenie??????
Pod opieką dr kotki doszły do siebie. Kocurek znalazł już dom, koteczka jeszcze nie. Grzeczna, z kuwetki korzysta, przebadana, uszy zdrowe, pchełek brak. Chyba jest już zaszczepiona, nie pamiętam... Sterylizacja później bo kotek musi mieć minimum 6 miesięcy.
Może ktoś tu zajrzy i zdecyduje się nią zaopiekować? Oto ona, siedzi przed domem:

Koteczka poszukuje domu! © Skowronek


Dziś wracając z pracy zajrzałam do lecznicy a tam... Troje weterynarzy walczy o życie kota, znalezionego na ul. Kiedrzyńskiej z poważną, zainfekowaną raną łapki i w stanie krańcowego odwodnienia. Mam nadzieję, że przeżyje...


Kategoria 0-50 km


  • DST 37.64km
  • Czas 01:37
  • VAVG 23.28km/h
  • VMAX 36.80km/h
  • Kalorie 607kcal
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca i ... Praca

Środa, 3 lipca 2013 · dodano: 03.07.2013 | Komentarze 3

Praca, całe dnie w pracy. 3 x do pracy plus lecznica plus jeden kurs dodatkowy (zapomniałam, że dr dzwoniła, że leki trzeba podać). I tyle.
Mała koteczka (jeszcze nie ma imienia) znalazła już dom. Nawet nie zdążyłam zamieścić jej zdjęcia:) Mam nadzieję, że będzie miała właściwą opiekę, z pewnością będzie to sprawdzane. Wielki szacunek należy się dr Włodarkiewicz za wszystkie uratowane i leczone (na własny koszt) kociaki. Zapewnia im opiekę i poszukuje domu. To rzadkość.
Nadszedł lipiec, małe kotki będą przychodzić na świat i znów będą topione, zakopywane a w najlepszym wypadku wyrzucane. Więc jeśli ktoś to czyta i znajdzie kota (dużego czy małego, chorego, nieważne) niech da znać, kociak otrzyma pomoc.


Kategoria 0-50 km


  • DST 46.43km
  • Czas 02:05
  • VAVG 22.29km/h
  • VMAX 38.40km/h
  • Kalorie 632kcal
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do rodzinki

Czwartek, 13 czerwca 2013 · dodano: 13.06.2013 | Komentarze 0

Do pracy rowerem a popołudniu pojechaliśmy do Truskolas, odwiedzić moją chrzestną córkę. Na razie raczkuje ale myślę, że jeszcze z roczek i będzie śmigać na rowerku biegowym.

Trasa: Cze-wa - Stara Gorzelnia - Wydra - Kalej - Wręczyca Wielka - Truskolasy - Wręczyca Wielka - Kalej - Wydra - Stara Gorzelnia - Cze-wa.


Kategoria 0-50 km