Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 112739.11 kilometrów w tym 30127.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.57 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 573041 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

50 - 100 km

Dystans całkowity:38052.75 km (w terenie 12420.50 km; 32.64%)
Czas w ruchu:1612:44
Średnia prędkość:18.55 km/h
Maksymalna prędkość:74.70 km/h
Suma podjazdów:232554 m
Suma kalorii:38927 kcal
Liczba aktywności:536
Średnio na aktywność:70.99 km i 3h 53m
Więcej statystyk
  • DST 69.54km
  • Teren 57.00km
  • Czas 03:59
  • VAVG 17.46km/h
  • VMAX 36.70km/h
  • Podjazdy 374m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostrężnik

Czwartek, 24 czerwca 2021 · dodano: 28.06.2021 | Komentarze 0

Wolne do południa, jadę więc do Ostrężnika, trasa standardowa. Rano była burza więc panuje okropna duchota, ciężko mi się jedzie więc bez kombinowania, prostą trasą. Zdjęć nie będzie bo miesięczny limit przekroczony.


Kategoria 50 - 100 km


  • DST 62.74km
  • Teren 45.00km
  • Czas 03:21
  • VAVG 18.73km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Podjazdy 374m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostrężnik

Piątek, 11 czerwca 2021 · dodano: 12.06.2021 | Komentarze 0

Wolne do 15.00, jadę więc na rower. Pożarówka, Sokole Góry, Krasawa, Siedlec. Nadciągają ciemne chmury, nie ma sensu wracać bo wjadę prosto w ulewę. Liczyłam, że przejdzie bokiem ale niestety... Burza zmierza w tym samym kierunku... Jadę więc tam, gdzie jasno, czyli do Ostrężnika (niebieski pieszy, czarny pieszy). W Ostrężniku zaczyna lać. Co za niefart... No nic, pozostaje czekać aż przestanie i wracać. Po godzinie przestało... Asfaltem do Zrębic, potem czerwony pieszy, żółty pieszy, Kamienne Górki, znowu zaczyna padać ale delikatnie i w takim deszczu jadę do samej Cze-wy.



Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • DST 73.73km
  • Teren 63.00km
  • Czas 03:59
  • VAVG 18.51km/h
  • VMAX 36.40km/h
  • Podjazdy 615m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Suliszowice

Wtorek, 1 czerwca 2021 · dodano: 02.06.2021 | Komentarze 0

W niedzielę łaziliśmy po górach bo padało. I po tymże łażeniu zakwasy, że szkoda gadać. Ale wolne do 15.00, więc co tam ból, można iść na mtb. Trasa jak zwykle w stronę Ostrężnika, z poszukiwaniem ścieżek pozwalających nie wjeżdżać na asfalt. Właściwie musiałam przejechać tylko ul. Leśną w Siedlcu by dostać się do niebieskiego szlaku bo na mapie nie znalazłam dróżki przez pola.



Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • DST 73.73km
  • Teren 2.00km
  • Czas 04:16
  • VAVG 17.28km/h
  • VMAX 53.60km/h
  • Podjazdy 1231m
  • Sprzęt Merida Scultura
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rytro

Sobota, 29 maja 2021 · dodano: 30.05.2021 | Komentarze 0

Do 14.00 niestety padało, późny wyjazd i trasa krótsza. Początkowo jedziemy drogą rowerową do Starego Sącza, potem mega stromy podjazd do platformy widokowej w Woli Kroguleckiej, potem okropny zjazd. W ogóle nie radzę sobie ze zjazdami na szosie, asfalt mokry a trzeba zjeżdżać po kilkunasto- nawet 20-% ściankach... O ile jakoś tam podjeżdżam to zjazd dramat. Jak mieszkańcy tam autami jeżdżą? Normalnie zawał murowany.
Lądujemy w Rytrze, skąd znowu ścianki ( w jednym miejscu 22%...), kawałek musimy zjechać w terenie ale nawet bez problemów. Jeszcze parę podjazdów i zjazdów, dojeżdżamy do Gołkowic. Tutaj rozdzielamy się, Marcin jedzie na Przehybę (ja rezygnuję, co z tego, że jakoś się wtelepię na górę skoro potem będę godzinę zjeżdżać w ślimaczym tempie... Zresztą już tam byłam rowerem) i najkrótszą drogą wraca do Łącka. My zaś przez jedziemy przez Brzynę gdzie początkowo podjazd pod Okrąglicę jest fajny ale potem robią się takie stromizny, że mimo dobrego asfaltu musiałam kilkaset metrów prowadzić rower. Zjazd poszedł łatwiej bo obeschło. Na koniec znowu rowerówką i do kwatery.









  • DST 51.20km
  • Teren 40.00km
  • Czas 02:41
  • VAVG 19.08km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Podjazdy 239m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siedlec

Niedziela, 16 maja 2021 · dodano: 17.05.2021 | Komentarze 0

Przez większość dnia padało. Na rower wyszliśmy dopiero o 17.00. Jedziemy w terenie, nie jest źle, tylko miejscami kałuże, odrobina błota. Pożarówka, zielony pieszy, czarny rowerowy, Zrębice, Brus, Siedlec, dawnym zielonym, Kamienne Górki, pożarówka, dom.



Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • DST 71.50km
  • Teren 50.00km
  • Czas 04:01
  • VAVG 17.80km/h
  • VMAX 49.70km/h
  • Podjazdy 513m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostrężnik

Poniedziałek, 10 maja 2021 · dodano: 11.05.2021 | Komentarze 0

Wypadł mi odbiór nadgodzin. Jestem trochę zmęczona po wczorajszym, kolana bolą ale nie na tyle by marnować ładną pogodę. Jadę więc mtb, zawsze można zawrócić.
Pożarówka, żółty pieszy, dawnym zielonym, Krasawa. Na granicy Krasawy i Siedlca są nieduże skałki, dziś wreszcie podjechałam je obejrzeć. Małe ale całkiem ładne, do tego w widokowym miejscu. Kawałek asfaltem, Droga Klonowa, Złoty Potok, Szlak Ku Źródłom, Ostrężnik i niebieskim pieszym przez Suliszowice z powrotem do Siedlca. W Siedlcu pewna baba omal mnie nie staranowała autem, niewiele brakowało. Ochrzaniłam ale co to da... No nic, dalej Pabianice, Brus, czerwony pieszy, Sokole Góry, żółty pieszy, Kamienne Górki, pożarówka, dom.




Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • DST 94.22km
  • Czas 03:38
  • VAVG 25.93km/h
  • VMAX 55.80km/h
  • Podjazdy 703m
  • Sprzęt Merida Scultura
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czatachowa

Poniedziałek, 3 maja 2021 · dodano: 04.05.2021 | Komentarze 0

Rano padało, później co obeschło to znów opady, nie mogliśmy się zdecydować, w końcu 14.30 jedziemy z Damianem i Marcinem na kółko po Jurze. Początkowo drogi mokre i trochę schlapało rowery i nas ale wraz z upływem czasu przeschło, nawet słońce czasem wyjrzało. W jedną stronę do Janowa trasą taką jak zawsze. Z Janowa do Złotego Potoku, następnie Trzebniów, Pustelnia, Czatachowa i skręt do Suliszowic. A w Suliszowicach podjechaliśmy w terenie do skałki. Zwie się Masztowa Skała i oferuje całkiem miłe widoki.




Z Suliszowic podążamy do Siedlca, następnie Zrębice, Kotysów, Olsztyn, Skrajnica, huta, dom. Super, że nas deszcz nie dopadł i wyszła fajna, jurajska wycieczka.


Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • DST 79.01km
  • Teren 55.00km
  • Czas 04:16
  • VAVG 18.52km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • Podjazdy 678m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przewodziszowice

Środa, 28 kwietnia 2021 · dodano: 28.04.2021 | Komentarze 0

Oboje mamy dziś wolny dzień więc wymyśliłam by pojechać nadrobić zaległości skałkowe. Pożarówka i w Sokole Góry: żółty pieszy i bez znaków do dawnego zielonego. Ścieżki nadal istnieją, dojeżdżamy do Zrębic, potem Krasawa zobaczyć czy po wycince już przejezdne, owszem przejezdne. Siedlec i w stronę źródeł. Początkowo miało być asfaltem ale Rafał przypomniał sobie, że tuż za ostatnimi domami powinna być ścieżka wiodąca wprost do zielonego pieszego, którym można dojechać do żółtego a nim prosto do Ostrężnika. Ścieżka jest, do tego bardzo fajna, trochę piachu ale to nic, od dziś będę tamtędy jeździć a nie drogą.
Z Ostrężnika podążamy w stronę Czatachowy, w połowie drogi skręt do skały Wampirek. Jest bardzo blisko a pierwszy raz tam jesteśmy.



Miejsce jest super, spacerujemy tam dość długo, do tego przerwa kanapkowa na słoneczku. Fajnie tam ale inne skałki czekają. Jedziemy do strażnicy Przewodziszowice by odnaleźć wreszcie skały Rajcy. Są trzy punkty widokowe, jeden znany i dwa nowe. Dojście jest oznakowane tabliczkami na drzewach. I widzę chyba pierwszy szlak jurajski ze sztucznymi ułatwieniami. Same skałki i widoczki są piękne i warto tam częściej zaglądać.




Spod skałek zjeżdżamy w terenie do polnej dróżki, którą wracamy do asfaltu. Dalej jedziemy do Pustelni i wracamy do Ostrężnika. Stamtąd niebieskim szlakiem pieszym do Suliszowic. Po drodze odwiedzamy dwie duże skały, które wypatrzyłam w zeszłym tygodniu. Pod jedną są wspinacze, zapytałam jak zwą się te skały, sprawdzili w przewodniku: Lisia Skała i Czarny Pies.


Wracamy do szlaku i za jego znakami jedziemy do Siedlca. Stamtąd asfaltem do Pabianic, gdzie skręcamy na czerwony szlak pieszy. Zrębice, przez Sokole Góry, Kamienne Górki, pomarańczowy rowerowy, Dębowiec, koło Monar-u, pożarówka, dom. Bardzo udana wycieczka.


Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • DST 52.34km
  • Teren 35.00km
  • Czas 02:39
  • VAVG 19.75km/h
  • VMAX 46.80km/h
  • Podjazdy 448m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z pracy

Wtorek, 27 kwietnia 2021 · dodano: 28.04.2021 | Komentarze 0

Znów tak się fajnie trafiło, że Rafał przywiózł mnie wraz z rowerem do pracy na pierwszą zmianę. Mogłam sobie wrócić ulubionymi ścieżkami i skorzystać z pięknej pogody. Na początek Szlakiem Ku Źródłom, po drodze odwiedzając dwie nowe skałki. Następnie z Ostrężnika do strażnicy Przewodziszowice gdzie zajrzałem na punkt widokowy ze średniowieczną studnią. Dalej Pustelnia i z powrotem do Ostrężnika. A stamtąd niebieskim szlakiem przez Suliszowice do Siedlca. A z Siedlca do Pabianic i czerwonym szlakiem pieszym do Zrębic, następnie przez Sokole Góry, Kamienne Górki, skrótem do pożarówki i dom.




Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • DST 102.87km
  • Teren 10.00km
  • Czas 04:47
  • VAVG 21.51km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Podjazdy 726m
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łutowiec

Niedziela, 18 kwietnia 2021 · dodano: 18.04.2021 | Komentarze 2

Mtb po asfalcie. Tuż przed wyjściem napisałam do Rafika czy przypadkiem też nie wychodzi, akurat też wychodził więc kawałek pojechaliśmy razem. Huta, Kusięta, Turów. Tutaj Rafik nas żegna i wraca do domu a my jedziemy dalej. Bukowno, Zagórze, Okrąglik, lasem do Śmiertnego Dębu, Janów, Złoty Potok, Gorzków, Trzebniów. Mieliśmy już wracać, bolą kolana, ale szkoda mi dnia. Moczydło, Łutowiec. Skoro już tu jesteśmy proponuję odnaleźć kolejny obóz Orkon. Sprawdzamy na mapie satelitarnej i jest. Blisko niebieskiego szlaku. Dojazd idzie sprawnie, na miejscu pracuje kilka osób, stawiają nowy budynek. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że obóz w Czatachowie należy do innej grupy.
Następnie podążamy do skałek, które wyglądają z zarośli po prawej, na miejscu okazały się jeszcze ładniejsze niż z daleka. Łysa, Sfinks, Pasieka. Skałki obeszłam dookoła, wlazłam na wierzchołek, fajnie tam, warto odwiedzić.
Potem mniej lub bardziej wyraźną ścieżką dojeżdżamy do drogi. Wjazd na asfalt, Mirów, Gościniec Mirowski, Żarki, Przewodziszowice, Ostrężnik, Siedlec. Tutaj dołącza jakiś szosowiec, jedzie z nami do Zrębic ale nie gadamy, potem na zjeździe odjeżdża a my jedziemy dalej po swojemu. Kotysów, DDR-ką przez Przymiłowice, Olsztyn, Skrajnica, huta, dom. Trochę umęczyłam się na starym góralu ale ogólnie wyjazd udany.







Kategoria Jura, 50 - 100 km