Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 112497.87 kilometrów w tym 30067.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 572216 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Dolnośląskie

Dystans całkowity:4054.16 km (w terenie 1129.00 km; 27.85%)
Czas w ruchu:163:19
Średnia prędkość:16.78 km/h
Maksymalna prędkość:72.60 km/h
Suma podjazdów:39228 m
Liczba aktywności:60
Średnio na aktywność:67.57 km i 4h 17m
Więcej statystyk
  • DST 94.62km
  • Czas 04:53
  • VAVG 19.38km/h
  • VMAX 54.50km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień 5. A staropolska gościnność gdzie?

Czwartek, 6 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 0

Opodal Golejowa leży Lubomierz a w nim muzeum Kargula i Pawlaka, które dziś jako pierwsze odwiedzamy. Następnie malowniczymi drogami do Zamku Czocha. Z pewnością jest doskonale każdemu znany.
Kolejny etap to Świecie. Zamek prywatne dzierżą ręce i nadziei wielkiej na zwiedzanie nie mamy. Po dotarciu pod mury z cienia bramy wynurza się postać pani tegoż zamku. Początkowo surowa lecz po chwili rozmowy z nami (grzecznymi pasjonatami historii) łagodnieje a my przyczynę owej surowości poznajem. Opowiada o zamku, o trwającej już 9 lat odbudowie, o zniszczeniach a także o kradzieżach materiałów budowlanych (z polnymi kamieniami łącznie), o przepychankach z miejscowymi, o konieczności ciągłego pilnowania każdego fragmentu warowni (bo wyniosą), o świetnie zachowanych planach i świadectwach, o usunięciu kilkumetrowej warstwy ziemi ze skał i wywiezieniu takiejż samej ilości ziemi z piwnic. Wreszcie o tym, że co poniektórzy turyści robią awanturę o bilet wstępu. Który 1 zł (słownie: jeden złoty) kosztuje. Piękny z nas naród...
Właściciele w ubraniu roboczym pracują tu razem z ekipą speców od budowlanki. Długo zwiedzamy ów zamek i szczerze życzę owemu małżeństwu i ich ekipie by odbudowa rychło sukcesem się zakończyła.
Natomiast Zamek Gryf obwarowany płotem i ogromną ilością tabliczek obwieszczających zakaz wstępu.
Następnie udajem się do Starej Kamienicy, gdzie zachowała się wieża Zamku Schaffgotschów (trzeba skręcić za kościołem by znaleźć ruiny) oraz Rybnicy (gdzie tylko dzięki tabliczce trafić można na wzgórze z ruinami zamku).


Zamek Czocha. © Skowronek


Świecie. Widok od strony pałacu. © Skowronek


Świecie. Wejście do wieży mieszkalnej. © Skowronek


Świecie. Kaplica dla służby zamkowej. © Skowronek


Zamek Gryf. Przykład staropolskiej gościnności. © Skowronek


Wieża Zamku Schaffgotschów w Starej Kamienicy. © Skowronek




  • DST 74.04km
  • Teren 29.00km
  • Czas 04:26
  • VAVG 16.70km/h
  • VMAX 57.50km/h
  • Podjazdy 1500m
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień 4. I góral zawiedzionym nie będzie

Środa, 5 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 0

Niby wzgórza jeno, lecz podjazdy ciągną się i ciągną. Niby wzgórza jeno, lecz tutejsze szlaki i wybrednego górala zadowolą.
Ruszamy ze Świebodzic. Wpierw Zamek Książ odwiedzamy aby następnie ruszyć na ścieżki Książańskiego Parku Krajobrazowego. A gdy w leśnej ciszy nad mapą myślimy na spotkanie wychodzą dwa muflony. Na ścieżce tuż przed nami wyprostowane stają i przyglądają się intruzom długo a przeciągle. A rogi solidne i rozłożyste na łbach dźwigają. Po czasie wieczność trwającym dostojnie wśród drzew znikają.
Zaiste dziwne spotkanie.
A u stóp Zamku Książ znajdujemy cis noszący imię Bolko i mający lat 600. Zapomniany nieco na uboczu rośnie.
Następnie droga wiedzie terenem do malowniczych ruin Zamku Cisów. I dalej terenem a następnie na drogi tak zniszczone i dziurawe, że śmiało z terenem konkurować mogą. Drogi owe z pewnością czasy Henryka Pobożnego pamiętają.
Zamek Niesytno w Płoninie remontowany. Trza parę latek poczekać.
Zamek Bolków nie zawiódł nadziei - wspaniała warownia. Zalecam stosowną lekturę na jego temat.
Zamek Świny w rękach prywatnych. Otwarty tylko w weekendy. Niestety dziś środa...
A poszukiwania zamku w Kłaczynie spełzłyby na niczym gdyby miejscowi nie poinformowali, które zarośla należy przeszukać. I że z zamku prawie nic nie pozostało. Ruiny najlepiej widoczne są zimą.
Dziś zmiana bazy wypadowej na Golejów.


Zamek Książ. © Skowronek


Zamkowy kotek. © Skowronek


Brama Zamku Cisów. © Skowronek


Ruiny Zamku Cisów. © Skowronek


Brama Zamku Bolków. © Skowronek


Zamek Bolków. Dziedziniec. © Skowronek


Zamek Świny. © Skowronek


Ruiny zamku w Kłaczynie. © Skowronek




  • DST 107.04km
  • Teren 10.00km
  • Czas 05:09
  • VAVG 20.78km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień 3. Księstwo Świdnicko-Jaworskie

Wtorek, 4 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 0


Z Dzierżoniowa udajem się do Goli Dzierżoniowskiej. Tamtejszy zamek remontowany jest starannie a praca wre, że ho ho...
W Będkowicach odwiedzamy prastare grodzisko Ślężan.
Następnie kierujem się w stronę pewnej góry.
"Owa góra wielkiej doznawała czci u wszystkich mieszkańców z powodu swego ogromu oraz przeznaczenia, jako, że odprawiano na niej przeklęte, pogańskie obrzędy" pisał Thiethmar.
Ponoć na stokach owej góry ranił księcia Bolesława niedźwiedź.
Na wierzchołku owej góry był również zamek, na którego miejscu stoi dziś kościółek. I słynne rzeźby kultowe.
Na ową górę można wjechać rowerem lecz nie dziś. Dziś odwiedzim zamek w Sobótce.
Zamek zwie się Górka i stanowi połączenie dawnego opactwa Augustianów z pałacem.
Działa tu restauracja i hotel. Zwiedzać można.
W Borzygniewie również zwiedzać można, lecz zarośla wewnątrz zamku rozpanoszyły się okrutnie. A sama budowla ku upadkowi się chyli.
Domanice prywatne, ogrodzone i psy groźne strzegą dostępu.
W Świdnicy zobaczyć można Kościół Pokoju (na liście UNESCO) a po dawnym zamku pozostał jeno ślad w postaci portalu w kościele zielonoświątkowców.

Zamek w Goli Dzierżoniowskiej. © Skowronek


Zamek Górka w Sobótce. © Skowronek


Zamek Borzygniew. © Skowronek




  • DST 102.11km
  • Teren 7.00km
  • Czas 05:16
  • VAVG 19.39km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień 2. Wszędy jeno prywata

Poniedziałek, 3 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 0

Pierwszy dziś zamek to Owiesno. Warownia na planie koła, wielka rzadkość. Ponoć Templariusze tu bywali lub Bożogrobcy. Ponoć przez Tatarów był oblegany. Ponoć Zeidlitzowie w 1945 r. ukryli w parku rodowe skarby.
Skarbem jest sama warownia i piękny park, które (choć zamknięte) na szczęście opiekuna odpowiedniego dziś mają: Fundację Zamek Chudów
Wspomnieć należy, iż chcąc podjechać bliżej (dla zdjęcia ładnego) spotkałam dwie pilnujące zamku, kudłate, czarne bestyje, które sprawić potrafią, iż turysta nagle traci ochotę na zdjęcia a zyskuje lekkość w nogach...
Następny zamek, w Stoszowicach, również prywatny i zamknięty.
Takoż zamknięty i ten w Ząbkowicach Śląskich. Za to Krzywa Wieża otwarta.
W Henrykowie opactwo wspaniałe także zamknięte i nawet do kościoła wejść nie można, przez kraty jeno spozierając.
W Witostowicach mur wysoki, tak iż tylko dachy zamkowe widać a w Nieszkowicach próba obejrzenia zamku (urody wątpliwej) kończy się atakiem miejscowych kundli.
Ciepłowody prywatne i zamknięte, zza drzew jeno odrobinę widać. A w Niemczy wstęp wzbroniony.
Bardzo ładnie, że ktoś prywatny zamek kupuje i chroni, lecz przesadą jest sądzić, że wszyscy turyści to dewastatorzy. Takoż niejeden człek prawy chętnie bilet by kupił, by zamek grzecznie zwiedzić.


Ruiny zamku Owiesno. © Skowronek


Zamek (Peterwitz) w Stoszowicach. © Skowronek


Krzywa Wieża w Ząbkowicach Śląskich. © Skowronek


Opactwo cystersów w Henrykowie. © Skowronek


Zamek w Nieszkowicach. © Skowronek




  • DST 59.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

SUDETY. Podjazd do Twierdzy Srebrnogórskiej.

Niedziela, 6 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 3

Bardo - Kamieniec Ząbkowicki (wspaniały zamek, szkoda, że zamknięty...) - Ząbkowice Śląskie (kolejny zamek zamknięty ale ciekawa Krzywa Wieża, gdzie dostaliśmy fajną mapę:) ) - Budzów - Srebrna Góra - Twierdza Srebrnogórska - Brzeźnica - Bardo. Podjazd pokonany zgodnie z regulaminem, czyli zakaz zatrzymywania się i "wożenia się" na kole.




  • DST 117.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

SUDETY. Z Wrocławia do Kłodzka przez Przełęcz Woliborską.

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 0

Wrocław - Świątniki - Słupice - Dzierżoniów - Bielawa - Przełęcz Woliborska (711 m n.p.m.) - Nowa Ruda - Ścinawka - Kłodzko. Podjazd na Przełęcz Woliborską z Bielawy malowniczy i przyjemny (oczywiście dla kogoś, kto nie uczestniczy w zawodach. Wówczas nie jest już tak lekko).




  • DST 54.00km
  • Teren 5.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

SUDETY. W Górach Stołowych.

Piątek, 4 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 0

Niwa - Batorów - Karłów - zjazd do Pasterki - powrót do trasy na Radków - zielonym rowerowym obok rezerwatu Skalne Grzyby - Batorówek - Niwa. Z Niwy do Batorowa trzeba się trochę spiąć, niezbyt stromy ale twardy podjazd. Za to bardzo miła trasa zielonym rowerowym w terenie.




  • DST 55.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

SUDETY. Podjazd z Dusznik do Zieleńca.

Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 0

Niwa - Szczytna - Duszniki Zdrój - Zieleniec - Zieloną Drogą do Pokrzywna - Polanica Zdrój - Niwa. Dziś dzień odpoczynku, więc podjeżdżamy spokojnie. W Zieleńcu chwila odpoczynku przy schronisku.




  • DST 43.00km
  • Teren 10.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

SUDETY. Podjazd na Czarną Górę czyli spełnienie dawnego marzenia.

Środa, 2 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 1

Marzenia sprzed dwóch lat (byliśmy w Masywie Śnieżnika na piechotę) - wjechać kiedyś na Czarną Górę i dalej na Halę Śnieżnicką na rowerze. Spełniło się:) Idzików - Przełęcz Puchaczówka - Czarna Góra (1205 m n.p.m.) - Żmijowa Polana - Hala Pod Śnieżnikiem - fantastyczny zjazd niebieskim szlakiem do Międzygórza (biję swój rekord prędkości w terenie, 45 km/h) - Wilkanów - Idzików. Podjazd na Czarną Górę z Idzikowa nie jest trudny (oczywiście dla góralka, któremu się bardzo nie spieszy). Jest tylko jeden 19% odcinek (jakieś 500 m) i przed samym szczytem ciasna "patelnia". Poza tymi drobnymi trudnościami trasa cudna. A odcinek od Żmijowej Polany do schroniska na Hali Śnieżnickej wręcz wymarzony do jazdy. No, może tylko płaty mokrego śniegu nieprzyjemne. Całość pokonana regulaminowo.




  • DST 67.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

SUDETY. Podjazd z Kudowy Zdrój do Karłowa.

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 0

Jedziemy na wyprawę. Noclegi w Niwie. Do kwatery wiodą dwa 10% podjazdy (w każdą stronę po dwa). Taki gratis na początek i na koniec dnia... Niwa - Szczytna - Kulin - Kudowa Zdrój (na deptaku pełno ludzi) - Karłów (bardzo fajny podjazd) - Wambierzyce - Niwa.