Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 108753.48 kilometrów w tym 28749.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 554358 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.61km
  • Teren 34.00km
  • VMAX 34.00km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do kapliczki św. Idziego

Środa, 25 grudnia 2013 · dodano: 26.12.2013 | Komentarze 1

Dobrej pogody ciąg dalszy, zatem na rowerek udać się można. Jedynie bardzo mocno wieje, co nieco męczy.

Na początek w tempie spokojnym drogą przeciwpożarową (czyli ulubioną przez rowerzystów równiutką, leśną drogą szutrową). Potem w Sokole Góry, na czarny szlak pieszy, prowadzący wprost do kapliczki św. Idziego. Lubię to miejsce, jest takie spokojne...

Powrót tym samym szlakiem, czasu niewiele bo na obiad do mamy Rafała jesteśmy zaproszeni.

W pewnej chwili nad głową słyszę charakterystyczny trzask. Naciskam na korbę i w nogi, wszystko zdaje się dziać w zwolnionym tempie, szybko-szybko-szybko byle nie oberwać! Gałąź spadła za mną, nieduża była ale w takich momentach nie ma czasu na ocenę czy wiać czy nie. Najpierw wiać potem oceniać czy było warto. Ano, takie to już są te kruche lasy bukowe...

Dalsza droga już bez przygód, ponownie przeciwpożarówką.

Na czarnym szlaku pieszym w pobliżu gajówki (tej odnowionej)
Na czarnym szlaku pieszym w pobliżu gajówki (tej odnowionej) © Skowronek

Kapliczka św. Idziego
Kapliczka św. Idziego © Skowronek



Kategoria 50 - 100 km, Jura



Komentarze
EdytKa
| 19:49 czwartek, 26 grudnia 2013 | linkuj Dobrze, że Wam nic się nie stało jak ta gałąź runęła.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!