Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 108753.48 kilometrów w tym 28749.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 554358 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 77.81km
  • VMAX 53.20km/h
  • Sprzęt Rafałowa szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Szosing

Niedziela, 22 lutego 2015 · dodano: 22.02.2015 | Komentarze 4

Drugi w życiu szosing. Na początku miałam chęć ogromną wyrzucić szosę do rowu i wrócić piechotą do domu. A wszystko wina lemondki i zużytych sterów, powodujących, że kierownica lata jak chce. I hamulców. Wiem, to moje kobiece fanaberie i histerie, ale mnie się zdaje, że one ledwo działają. Panowie twierdzą, że szosy tak mają i już a hamulce są sprawne. Skoro tak, pozostaje skończyć z marudzeniem. Do tego zwyczajowy brak mocy. Panowie sobie jadą na luzie, gawędzą a ja zdycham. Dopiero po ziemniakach i herbacie "U Rumcajsa" wróciły siły a po odkręceniu lemondki i przykręceniu sterów jako taka kontrola nad rowerem. Rafał tak elegancko przykręcił stery, że teraz kiera jest niemal sztywna ale lepsze to niż "latanie".
Wiele kilometrów jeszcze minie zanim się z szosą polubimy ale druga połowa trasy była bardzo miła. Zwłaszcza podjazdy, na których na góralu się męczę a na szosie nie ma problemu. I te nieszczęsne hamulce jakoś tam opanowałam. No w każdym razie porządny szosowiec pękłby ze śmiechu widząc moje manewry. Ale koledzy zachowali kamienną powagę. I nawet mnie nie zostawili gdzieś po drodze, za co dziękuję:)


Kategoria 50 - 100 km, Jura



Komentarze
Skowronek
| 11:25 czwartek, 26 lutego 2015 | linkuj Co ciekawe, w niedzielę było o wiele więcej samochodów niż w poniedziałek. Czyli w tygodniu nie jest tak źle:)
Skowronek
| 11:25 czwartek, 26 lutego 2015 | linkuj Ach, to dlatego wielu z nich ignoruje znaki drogowe: po prostu nie mogą się zatrzymać. I dlatego tak rzadko pozdrawiają innych rowerzystów - bo jak podniosą rękę, tracą kontrolę nad rowerem:)
rafik1000
| 18:46 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj Nie śmialiśmy się bo jako stali bywalcy lasów i łąk uważaliśmy że tak jak Ty zachowują się wszyscy szosowcy :)
Marta84
| 18:12 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj szosa kusi ale tylko w weekendy, gdy nie trzeba jej dzielić z blaszakami ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!