Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 108753.48 kilometrów w tym 28749.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 554358 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 67.29km
  • Teren 50.00km
  • Czas 03:47
  • VAVG 17.79km/h
  • VMAX 40.20km/h
  • Podjazdy 563m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jurajskie dróżki

Środa, 29 sierpnia 2018 · dodano: 29.08.2018 | Komentarze 0

Wycieczka bez konkretnego pomysłu, ot tak, pokręcić się trochę po okolicy. Sił mało bo wczoraj cały dzień w pracy.
Lasem do Dębowca, podjazd pod kościół, dalej do wieży obserwacyjnej i zjazd w terenie do lasu, gdzie kawałek po swojemu i następnie zielonym szlakiem pieszym do Przybynowa. Dalej owym zielonym mieliśmy jechać do Jaroszowca ale po drodze kombinowałam jak dojechać do skałek na górze Kamień ale nic z tego, z jednej strony ogrodzone, z drugiej pola bez żadnej ścieżki.
Wracamy do szlaku. Kawałek dalej jest droga w lewo, na mapie przez Babią Górę, byłaby to alternatywa dla piaszczystego rowerowego z Jaroszowca do Suliszowic.
Na początku jest ok, potem odcinek piachu ale takiego, że nie pokonałam, normalnie jakby nagle ktoś złapał za tylne koło. Nie sposób było w tym jechać. Albo to przez brak sił... Lecz po tym odcinku reszta jest bardzo fajna, nawet pomimo długiego, stromego podjazdu. Warto powtórzyć.
W Suliszowicach przerwa na bułki i jedziemy dalej. Szlakiem żółtym pieszym - jest to piękny odcinek między skałkami pośród bukowego lasu.
Na skrzyżowaniu szlaków skręcamy na zielony szlak pieszy i jedziemy nim do asfaltu. Skręt w ul. Źródlaną i podjazd w stronę Uroczyska Bogdaniec ale przed ścianą lasu skręcamy w prawo.
Teraz jedziemy odcinkiem, na którym najbardziej nam zależało by go sprawdzić: na mapie zaznaczony jako czarny szlak rowerowy lecz od wielu lat nie był odnawiany. Po drodze widziałam tylko jeden starożytny znak (taki sprzed zmian). Odcinek ów jest bardzo ładny, spokojnie można nim jeździć. Minus to atakujące chmarami strzyżaki. Lepiej się nie zatrzymywać. W poniedziałek jeden mnie użarł, wziąwszy za jelenia. Bez komentarza...
Wyjeżdżamy przy rozlewni wody Złoty Potok. Potem zamiast zjechać do Złotego i stamtąd na Drogę Klonową, kombinujemy by znaleźć nową ścieżkę i w sumie się udało, tylko sam koniec zniszczony po wycince.
Powrót przez Brus, dalej czarnym szlakiem rowerowym do Zrębic. Ze Zrębic w Sokole Góry, które objeżdżamy czarnym szlakiem pieszym a do Cze-wy wracamy "pożarówką".
Mimo zmęczenia cieszę się, że tak blisko mamy jurajskie ścieżki, tereny tak zróżnicowane i piękne.
Tutaj link do zdjęć:
JURAJSKIE DRÓŻKI



Kategoria 50 - 100 km, Jura



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!