Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 108753.48 kilometrów w tym 28749.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 554358 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 31.10km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 19.44km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Niedziela, 4 listopada 2018 · dodano: 04.11.2018 | Komentarze 6

Raz w miesiącu wypada mi pracująca niedziela. Zaczynam później i tylko na parę godzin, więc teoretycznie wypadałoby jechać rowerem. Wstałam wcześniej, wyglądam przez okno: jezdnia mokra i ogólnie mglisto... Dobra, dam sobie spokój, pojadę autem. Za jakiś czas wyglądam... Nie, znów mnie ktoś wkurzy, nie ma co. I tak kilka razy, aż się kot zainteresował i przylazł zobaczyć, co też tam może być ciekawego za tym oknem. Wyjęłam ciuchy rowerowe... Nie no, po co mi to...
W końcu pojechałam rowerem ale z duszą na ramieniu. Dostać się do Michaliny. Spokój, jest dobrze. Przejazd kolejowy otwarty, bez trudu dostałam się na Bugaj. Ufff... No dobrze, teraz rowerostrada i kawałek przez Skrajnicę bo niestety moja ścieżka rozjeżdżona przez wycinkę, wrrr... Wreszcie skręcam do lasu. Już o tej  porze łażą ludzie, a myślałam, że będzie spokój. No nic, jadę dalej. Spokojnie dojeżdżam do wieży. Jestem w Olsztynie. Teraz tylko przebić się do pracy.
W pracy w miarę ok lecz rzec muszę z przykrością, że mieszkańcy gminy Olsztyn są dalece mniej grzeczni niż gminy Janów. Może to bliskość Cze-wy, takie promieniowanie. Ciekawa była pewna dama: "Myślałam, że zamknięte bo auta nie ma..." To, że krzyż wściekle mruga a wewnątrz światło się pali najwyraźniej jej nie przekonuje.
Za to poranna wizyta Arka była miłym początkiem dniówki:)

Powrót też miły bo nie sama. Ze Złotego wracali Ania, Aga,Asia i Łukasz i umówilim się w Sokolich Górach. Dotarłam tam czerwonym szlakiem pieszym, trochę się zmachałam ale ten czerwony to fajny jest. Już w towarzystwie podążam żółtym szlakiem pieszym. Tempo było żwawe, nie powiem, ekipa cisnęła fest i trza było mocno kręcić.
Pożegnałam ich przy torach i już samotnie jadę przez Bugaj. Chodnik zajęty to pędzę asfaltem licząc samochody. Szczęściem trafiali się w miarę ostrożni kierowcy. Pędzę, pędzę i jestem na Michalinie. Dzwoni telefon: "Gdzie Ty jesteś auto stoi a Ciebie nie ma. Obiadu nie ma itd..." Niedobrze ze mną, skoro zaczynam być kojarzona z samochodem... No nic, jeszcze tylko kawałek i wreszcie dom. Dobra, udało się.



Kategoria 0-50 km, Jura



Komentarze
domino83
| 13:23 czwartek, 22 listopada 2018 | linkuj Zbyt kruchy wśród aut, zbyt szybki w śród pieszych. Zwracasz uwagę na jednych i drugich a Ci mają to w d.... Jak coś to nie miałeś kamizelki, lampki, przepraszam nie zważyłem.
Skowronek
| 15:53 czwartek, 8 listopada 2018 | linkuj Doskonale to rozumiem...
kasik
| 11:50 czwartek, 8 listopada 2018 | linkuj Tez ostatnimi czasy tragicznie boje się jeździć po ulicach. Dawniej jeździłam tylko krajówkami, teraz wyjazd na nią tylko na 1 km przyprawia mnie o dreszcze :/
Gozdzik
| 10:23 czwartek, 8 listopada 2018 | linkuj mmmmm i obiadu nie ma ... ojjjjjj niedobrze :-)
Skowronek
| 18:38 niedziela, 4 listopada 2018 | linkuj Hmm widocznie takie "szczęście" do rozmaitej maści baranów, przy czym nie zawsze są to kierowcy. Tak, boję się jeździć, nic na to nie poradzę. Wypadałoby nie zwracać na to uwagi ale o ile za kółkiem jakoś się udaje, to na rowerze już nie bardzo... Taki tam ogólny kryzys. Może kiedyś wróci radość z jazdy.
stin14
| 18:06 niedziela, 4 listopada 2018 | linkuj Też coraz bardziej boję się jeździć pomiędzy samochodami, jednak po Twoim wpisie wygląda to jak walka o życie. Ostatnie zdanie też mocno niepokojące. Szofery jeżdżą różnie, jednak bez przesady - nie każdy chce nas zabić. Owszem zdarzają się gorsze dni, ale generalnie jazda ma być przyjemnością a w tym wpisie jej nie widać.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!