Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 108753.48 kilometrów w tym 28749.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 554358 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 161.36km
  • Czas 06:45
  • VAVG 23.91km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • Podjazdy 1019m
  • Sprzęt Merida Scultura
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podzamcze

Niedziela, 26 kwietnia 2020 · dodano: 26.04.2020 | Komentarze 4

Próba zmierzenia się z dłuższym dystansem. Padło na Podzamcze nieco inną niż zwykle trasą.
Jedziemy do Mstowa i dalej standardowo przez Skrzydlów i Rzeki Wielkie, Garnek do Świętej Anny. Przy sanktuarium przerwa na zwiedzanie i kanapkę.
Jedziemy dalej: Przyrów, Drochlin, Lelów. Zaczynają się góreczki. Sokolniki, Kostkowice, Kroczyce. Dotąd jest raczej z wiatrem. Przyłubsko, Kiełkowice i wreszcie dojeżdżamy do Podzamcza. Nas liczniku prawie 100 km. Chcieliśmy podjechać pod zamek ale droga jest zamknięta. Ludzie i tak tam chodzą ale my zawracamy, nie chce się przeprowadzać rowerów. Na rynku przerwa na kolejną kanapkę, chwila odpoczynku i pora zbierać się w drogę powrotną.
Teraz będzie bardziej pod wiatr. Bzów, Kromołów, Parkoszowice, Włodowice, Kotowice, Mirów, Żarki, Wysoka Lelowska, Masłońskie, Poraj, Kamienica Polska, Zawodzie, Korwinów i na koniec jeszcze po śliczne maseczki od Pani Misiowej.
Dawno nie było tyle km. Jechaliśmy sobie spokojnie, na drogach względny spokój, panował miły chłodek. Fajnie, że się udało.

Święta Anna sanktuarium:

Park przy sanktuarium:

Jurajskie pagórki:

Kroczyce:

Widać już ruiny Zamku Ogrodzieniec:

Ruiny pałacu (XVII w.) we Włodowicach:


Kategoria powyżej 100 km, Jura



Komentarze
Skowronek
| 06:27 wtorek, 28 kwietnia 2020 | linkuj Dziękuję Wam za miłe słowa:) Mam nadzieję, że takich wycieczek będzie więcej i niedługo może wreszcie znów w licznym gronie z przerwą na serniczek :) Morsie przyjedziemy znów w Karkonosze bardzo tęsknię za Dolnym Śląskiem. Wtedy będziesz miał okazję pośmiać się ze skowronkowej techniki jazdy w wersji rozpaczliwej ;)
stin14
| 19:52 poniedziałek, 27 kwietnia 2020 | linkuj Słuszny dystans. Gratki.
mors
| 22:21 niedziela, 26 kwietnia 2020 | linkuj A jednak się kręci! - parafrazując Klasyka. ;) A i podjazdowo godnie - w Karkonoszach z powodzeniem sobie poradzisz. ;)
CyclingDamsik
| 20:30 niedziela, 26 kwietnia 2020 | linkuj Dobry dystans. 160 już jest to pewnie niebawem będzie atak na 200 :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!