Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 108753.48 kilometrów w tym 28749.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 554358 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 206.21km
  • Czas 07:44
  • VAVG 26.67km/h
  • VMAX 47.90km/h
  • Podjazdy 1051m
  • Sprzęt Merida Scultura
  • Aktywność Jazda na rowerze

Głowno

Sobota, 1 sierpnia 2020 · dodano: 03.08.2020 | Komentarze 2

W odwiedziny do Goździka. Nie widzieliśmy się już chyba z rok a do tego trasy Cze-wa - Głowno jeszcze nigdy rowerem nie było więc stąd taki pomysł. Rankiem na dworzec i pkp do Koluszek. Wysiadamy a tam: SYBERIA. Istotnie, Syberia, 10 stopni a my na krótko. Nie jest źle, przydałaby się tylko chusta na głowę bo wieje po uszach. Dzięki temu 30 km do Głowna pokonujemy w świetnym czasie.

 U Beatki i Mariusza herbata i pogaduchy na tarasie, czas prędko płynie i w południe zbieramy się w drogę. Jedziemy przez Nowostawy, Byszewy oraz skrzyżowanie gwiaździste Nowosolna. Zabytek i koszmar kierowców. Rafał oczywiście je pokonał, natomiast Parker i ja (oceniając obiektywnie swoje szanse) poszliśmy na przejście dla pieszych.
Wiązyń, Bedoń, Andrespol, Wola Rakowa, Tuszyn. Dotąd ruch był bardzo duży, kierowcy nerwowi, jeden skończony idiota. Od Tuszyna na drogach jest spokojniej ale trafia się kolejny idiota... Jutroszew, Rusociny, Krzepczów, Bogdanów. Jesteśmy w pobliżu Bełchatowa. Przejeżdżamy tuż obok wjazdu na Górę Kamieńsk ale nie chce mi się tam skręcać (byliśmy kilka razy) a do tego jest dość późno. Z tego powodu jedziemy praktycznie bez postojów. Mijane okolice są ładne roślinnie (jeśli można się tak wyrazić) ale zdjęć brak.
Lgota Wielka, Kruplin Radomszczański, Ostrowy Nad Okszą, Kuźnica Kiedrzyńska i Cze-wa. Wcześniej byłam gotowa nadłożyć 40 km byle tylko objechać miasto jednak Parker prowadzi nas fajnymi drogami do Warszawskiej a stamtąd to już sprawnie da się dojechać do domu.







Komentarze
Skowronek
| 13:19 sobota, 15 sierpnia 2020 | linkuj Do zobaczenia:)
Gozdzik
| 09:46 poniedziałek, 10 sierpnia 2020 | linkuj Bardzo dziękuję za odwiedziny.
Ten rok musimy przecierpieć w takiej formule.
Myślę i mam nadzieję że w 2021 wrócimy już bezpiecznie do weekendowego spotkania. Godziny czy tez półtorej to za mało, a do tego jeszcze roboty co niemiara i trudno było mi się wyrwać na rower tego dnia.
Do zobaczyska mam nadzieję że jeszcze we wrześniu.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!