Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 108753.48 kilometrów w tym 28749.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 554358 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 79.01km
  • Teren 55.00km
  • Czas 04:16
  • VAVG 18.52km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • Podjazdy 678m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przewodziszowice

Środa, 28 kwietnia 2021 · dodano: 28.04.2021 | Komentarze 0

Oboje mamy dziś wolny dzień więc wymyśliłam by pojechać nadrobić zaległości skałkowe. Pożarówka i w Sokole Góry: żółty pieszy i bez znaków do dawnego zielonego. Ścieżki nadal istnieją, dojeżdżamy do Zrębic, potem Krasawa zobaczyć czy po wycince już przejezdne, owszem przejezdne. Siedlec i w stronę źródeł. Początkowo miało być asfaltem ale Rafał przypomniał sobie, że tuż za ostatnimi domami powinna być ścieżka wiodąca wprost do zielonego pieszego, którym można dojechać do żółtego a nim prosto do Ostrężnika. Ścieżka jest, do tego bardzo fajna, trochę piachu ale to nic, od dziś będę tamtędy jeździć a nie drogą.
Z Ostrężnika podążamy w stronę Czatachowy, w połowie drogi skręt do skały Wampirek. Jest bardzo blisko a pierwszy raz tam jesteśmy.



Miejsce jest super, spacerujemy tam dość długo, do tego przerwa kanapkowa na słoneczku. Fajnie tam ale inne skałki czekają. Jedziemy do strażnicy Przewodziszowice by odnaleźć wreszcie skały Rajcy. Są trzy punkty widokowe, jeden znany i dwa nowe. Dojście jest oznakowane tabliczkami na drzewach. I widzę chyba pierwszy szlak jurajski ze sztucznymi ułatwieniami. Same skałki i widoczki są piękne i warto tam częściej zaglądać.




Spod skałek zjeżdżamy w terenie do polnej dróżki, którą wracamy do asfaltu. Dalej jedziemy do Pustelni i wracamy do Ostrężnika. Stamtąd niebieskim szlakiem pieszym do Suliszowic. Po drodze odwiedzamy dwie duże skały, które wypatrzyłam w zeszłym tygodniu. Pod jedną są wspinacze, zapytałam jak zwą się te skały, sprawdzili w przewodniku: Lisia Skała i Czarny Pies.


Wracamy do szlaku i za jego znakami jedziemy do Siedlca. Stamtąd asfaltem do Pabianic, gdzie skręcamy na czerwony szlak pieszy. Zrębice, przez Sokole Góry, Kamienne Górki, pomarańczowy rowerowy, Dębowiec, koło Monar-u, pożarówka, dom. Bardzo udana wycieczka.


Kategoria 50 - 100 km, Jura



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!