Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 108753.48 kilometrów w tym 28749.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 554358 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 77.35km
  • Teren 30.00km
  • Czas 05:23
  • VAVG 14.37km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Podjazdy 1389m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Park Narodowy Podyjí/Thayatal

Niedziela, 18 czerwca 2023 · dodano: 30.08.2023 | Komentarze 3

Ostatni dzień wyjazdu. Zaczynamy w Lukov (gdzie nocujemy, Penzion Sarton, godny polecenia). Na początek przez Horní Břečkov, Lesná nad zbiornik Vranov.

Następnie Vranov nad Dyjí. Widok na pałac. Już w XI w. był w tym miejscu drewniany gród. w XIII w. zbudowano murowany zamek. Dzisiejszy pochodzi z XVII w.


Następnie jedziemy z biegiem Dyjí:

Hamerská Lavká:


Čížov. Muzeum Żelaznej Kurtyny. W takim miejscu doceniam fakt, że obecnie mamy możliwość swobodnego przekraczania granic... Możemy skoczyć sobie na rower do Czech, potem zajrzeć do Austrii i wrócić znów do Czech, na luzie, bez ograniczeń. I niech tak już zostanie.


Wjeżdżamy do Austrii. Oto zamek Hardegg. Zamknięty do odwołania ale to nic. Warto tam pojechać bo jest po prostu przepięknie. Można sobie usiąść na ławeczce obok kościoła i podziwiać:


Następnie jedziemy do zamku Kaja. Można zwiedzać. Jest ciekawy tylko troszkę zaniedbany.





A potem kolejne niesamowite miejsce. Heiliger Stein. 12 kamieni, z których największy posiada kuliste wgłębienia. Dawno temu w tym miejscu była osada a kamienie stanowiły miejsce kultu. Musiały być bardzo ważne bo gdy nastało chrześcijaństwo nie zniszczono ich tylko obok wzniesiono kościół a woda zbierająca się w zagłębieniach kamieni miała (i pewnie nadal ma) właściwości uzdrawiające. Pamiątką po jednym z uzdrowień jest stojąca obok kapliczka poświęcona Maryi. Kościół niestety został zburzony, zachowały się fundamenty. Nad nimi zbudowano taras widokowy.



Dojeżdżamy do Znojmo. Jednego z najpiękniejszych miasteczek na Morawach. Nie ma sensu rozpisywać się o uroku Starego Miasta, o prawdziwie średniowiecznym klimacie. To trzeba zobaczyć. Rynek Tomasza Masaryka (pod nim podziemna trasa turystyczna):

Rotunda św. Katarzyny z XII w.

I zapierający dech widok na miasto i rzekę. Po lewej kościół św. Mikołaja:

I na koniec ruiny XV-wiecznego zamku  Nový Hrádek. Można zwiedzać. Wśród zamkowych ruin biegają duże (i bardzo rzadkie) zielone jaszczurki. Tak się ten gatunek nazywa. Po prostu: jaszczurka zielona. Upodobały sobie to miejsce i jest ich tu całkiem sporo. Same ruiny też ciekawe, jest co zwiedzać.




Wracamy do auta, spakować się i do domu.





Komentarze
panther
| 19:56 środa, 13 września 2023 | linkuj Kolejna świetna relacja. Gratuluję!!!
Tereny bardzo malownicze.
Widok na miasto, rzekę, kościół jest fantastyczny :-)
Skowronek
| 20:05 wtorek, 12 września 2023 | linkuj Tak, tamtejsze tereny są wymagające. Chcąc zwiedzać trzeba parę km i kilkanaście procent w dół zjechać nad rzekę a potem kilkanaście procent i parę km pod górę stamtąd wyjechać. Potem do kolejnej atrakcji to samo, i znowu...
panther
| 18:38 środa, 30 sierpnia 2023 | linkuj Podjazdów już trochę było...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!