Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 108753.48 kilometrów w tym 28749.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 554358 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 49.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:29
  • VAVG 19.73km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Formy krasowe z okazji pierwszego dnia jesieni

Niedziela, 23 września 2012 · dodano: 23.09.2012 | Komentarze 5

Cudze chwalicie... Zwykle jeżdżąc po Jurze nie robię zdjęć, tak jakby mi spowszedniała. Że niby wszyscy doskonale wiedzą co i jak na tej Jurze.
A przecież teren to arcyciekawy i opisania lepszego wart...
Czasem planuję sobie zwiedzanie korzystając z opisów innych użytkowników. Więc może kogoś z daleka zaciekawi Jura w bliskości Cze-wy? Może wybrać się zechce na szlaki tutejsze?
Zatem dziś pakuję aparat i dokładniej przedstawiam niewielki fragment owej bliskoczęstochowskiej Jury.
MD musiał iść dziś do pracy, więc wycieczka dopiero popołudniem.
Na początek nową ścieżką wzdłuż Legionów (o przebiciu się przez miasto pisać nie będę, gdyż to zbyt przerażające) a następnie czerwonym pieszym w teren. Mijamy Ossona, również miejsce ciekawe, i zmierzamy do rezerwatu Zielona Góra. Terenowy podjazd jest dość wymagający, choć oczywiście pan lekko sobie wjeżdża na samą górę. Może i mnie uda się kiedyś ta sztuka, w końcu mamy identyczne rowery...
Wracając do rezerwatu.
Miejsce to ma aurę tajemnicy i legend, którą tworzą skałki i nieco mroczne buczyny. Ciekawostka: zauważyliście, że lasy bukowe nie mają poszycia? Że są prawie wyłącznie monogatunkowe? Znalazłam informację, że drzewa te wytwarzają truciznę, hamującą wzrost innych roślin. Tylko nieliczne są odporne np. zawilce.
W każdym razie dla człowieka towarzystwo buka jest korzystne, podobno długowieczność zapewnia.
W owym rezerwacie znajduje się również Jaskinia Pod Zieloną Górą, a w niej unikatowe kolumny naciekowe. Jaskinia jest pozioma, sale dwie, dostęp łatwy a wewnątrz same wspaniałości:

W Jaskini Pod Zieloną Górą. © Skowronek


Kolumny naciekowe. © Skowronek


Prócz owej pięknej jaskini znaleźć tu można również schronisko skalne.
Natomiast na wierzchołku Zielonej Góry skałki, a wśród nich Diabelskie Kowadło, najlepiej widoczne późną jesienią i zimą. Oto Kowadło poprzedniej jesieni:

Kowadło w pełnej krasie późną jesienią. © Skowronek

Na Kowadło wleźć tak po prostu nie sposób, szpej posiadać trzeba, lecz można wdrapać się na drugą grupę skałek. Widok najznakomitszy również roztacza się gdy drzewa już bezlistne. Ale miejsce to jest ładne w każdym czasie. Dziś na przykład pełne zieleni:

Widok ze skałek. © Skowronek


Na wierzchołku Zielonej Góry. © Skowronek


Spacerując po wierzchołku skałek natrafiam ma linę. Uwiązanie jej wydaje się nieco wątpliwe. W każdym razie Skowronek życia swego by jej nie powierzył. Szczęściem węzeł wytrzymał i po chwili na wierzchołek gramoli się nieco zmachany wspinacz.

Oto lina. A za chwilę wgramoli się tu jej właściciel. © Skowronek


Z Zielonej Góry zjeżdżamy do metropolii Kusięta a stamtąd na zielony rowerowy, skąd ładnie widać Góry Towarne oraz Olsztyn. Słoneczko miło grzeje, cisza, spokój...

Widok z Rachowca na zamek w Olsztynie. © Skowronek


Zamiast jak zwykle zjechać do Olsztyna, wracamy do Kusiąt, gdzie znajduje się rzadkość wielka: jeziorko krasowe.

Jeziorko krasowe. © Skowronek

Poziom wody zmienia się stale lecz nigdy nie znika, gdyż dno wypełniają gliny, więc woda nie ucieka w głąb skał. Głębokości jeziorka nie znam, lecz w przypadku jeziorek tego rodzaju, ponoć nigdy nie jest większa od średnicy.
Mieszkają tu kaczki, na nasz widok podpływają natychmiast, na poczęstunek licząc. Płynąc wyglądają trochę jak U-Booty...
Niedaleko znajduje się inna ciekawostka: uwał. Stąd już woda "ucieka" i znika w podziemnym świecie wapiennych korytarzy.
Zmrok już blisko, więc to tyle zjawisk krasowych na dziś. Asfaltem wracamy do Cze-wy.


Kategoria 0-50 km, Jura



Komentarze
Skowronek
| 19:44 wtorek, 25 września 2012 | linkuj Dziękuję:))) Miło pisać gdy ktoś chętnie te opisy czyta:)
Zapraszam na wyprawę na Jurę, choć wspomnieć należy również o jej dużym mankamencie dla rowerzysty: piach. Dużo piachu. Tony piachu rokrocznie coraz bardziej rozjeżdżanego przez quady i innych barbarzyńców...
jeremiks
| 11:10 wtorek, 25 września 2012 | linkuj Lubię Twoje wpisy, cudne zdjęcia... "widać" radość, pasję i to wszystko tworzy taką fajną, mega pozytywną całość. Cieplutko pozdrawiam :)))
mors
| 19:07 poniedziałek, 24 września 2012 | linkuj Przezacny to wędrowiec. ;)
Skowronek
| 18:33 poniedziałek, 24 września 2012 | linkuj To, co nam powszednieje dla kogoś innego może być arcyciekawe, zatem proszę opisywać owe krzyże, kaplice, ruiny. O, tak jak ten wiadukt, który ostatnio opisałeś. A potem chmara rowerzystów zaatakuje Lubuskie, hi hi;))
Holstein, Olsztyn... Nazwa ponoć powstała od miejsca, skąd pochodzili osadnicy. Gdzie by się tam kmiecie zastanawiali czy aby nazw nie powtórzyli...
Mistrz Drogi nigdy się nie gubi. Nawet podczas zamieci śnieżnej czy po zmroku w górach potrafi odnaleźć drogę. Dlatego go tak zwę:)
Z portali społecznościowych nie korzysta. Wczoraj stuknęło mu 10 000 km w tym sezonie...
mors
| 21:50 niedziela, 23 września 2012 | linkuj Prawdę rzeczesz, że "cudze chwalicie..", takoż i górale po górach raczej nie chadzają, a i ja, wspomniane przez Skowronka krzyże pokutne i kamienne drogowskazy nawet sfocic nie raczyłem.
Ale mnie zmobilizowałaś trochę. ;)

Jednakowoż Jura, Tobie kolebką i matecznikiem ;)) dla postronnych słabo znaną pozostaje.
Przyznam (ze wstydem), że choć geografią pasjonuję się od 6 r.ż. to o Jurze wiem bardzo mało, wręcz najmniej w stosunku do walorów...

O tajemnicy buczyn nie słyszałem, aczkolwiek sporo gatunkow tworzy monokultury, poza drzewami także chociażby pokrzywy...

MD nie ma konta na BS?!? Jakżesz to tak? ;)

PS. czemu tam u was tak się nazwy podkrada - Zielona Góra i Olsztyn to wszak spore miasta, wszelako. ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!