Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 108753.48 kilometrów w tym 28749.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 554358 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przymusowa przerwa

Niedziela, 30 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 5

Zachciało się sobotniej wycieczki na Rysiankę mimo lekkich objawów początku przeziębienia.
Zachciało się znów Beskid Żywiecki wspaniały odwiedzić, ze znajomymi spotkać... I oto całość drużyny przeziębiona.
Sobota udana lecz niedziela z głowy - infekcja rozwinięta.
A przeziębiony rowerzysta zachowuje się następująco:
- snuje się po domu od ściany do ściany i zrzędzi
- co chwilę przez okno wygląda i marudzi, że taki ładny dzień zmarnowany
- wyjada zawartość apteczki w nadziei, że coś zadziała
- pochłania zdobycze tzw. medycyny ludowej (czosnek, maliny, miód itp.)
- godzinami siedzi pod Soluxem (pożyczonym od babci)
- wyciąga mapy, planuje wyprawy i punkty do odznak oblicza
- wreszcie zmęczony zasypia, a obok układają się kotki na popołudniową drzemkę.

Oby rychło zdrowie wróciło. Tak czy inaczej na Hali Boraczej, Lipowskiej, Rysiance rowerzystów było mnóstwo. Może i Skowronek kiedyś tam rowerem wjedzie, może da radę. Kto wie...
Kilka zdjęć z sobotniej wycieczki:


Widok ze szlaku czarnego na górę 831 m npm (na mej mapie bez nazwy). © Skowronek


Widok z Hali Bieguńskiej (przy dobrej widoczności ładnie stąd widać Tatry). © Skowronek


Widok z Rysianki na masyw Pilska. © Skowronek


Widok na Romankę. © Skowronek


Jesienne barwy. © Skowronek


Kategoria Góry, Piechotą



Komentarze
Skowronek
| 20:24 niedziela, 30 września 2012 | linkuj ON nie musi się martwić bo jest najwspanialszy:)
A bo wiesz, bywały rozmaite nieporozumienia. Np. opatrzyłam komuś ranę a ten już sobie pomyślał Bóg wie co. Chcesz zwyczajnie pomóc a ktoś myśli, że wykazujesz zainteresowanie, i tak dalej i tak dalej...
Zatem jak facet zobaczy, że go dziewczyna na szlaku fotografuje, w dodatku jest sama (ON akurat pilnował końca grupy a ja robiłam za szpicę czołową co by się front marszu nie pogubił) to różnie może to być odczytane.
mors
| 20:23 niedziela, 30 września 2012 | linkuj Aaa, że oni se pomyślą!
No to całkiem żart do niczego. ;]
mors
| 20:09 niedziela, 30 września 2012 | linkuj Przecież On nie zagląda na BS. Na moje szczęście. ;)
<żart>
Skowronek
| 20:04 niedziela, 30 września 2012 | linkuj Naprawdę mnóstwo było! Z siedem sztuk widziałam!
Wolę obcych chłopów nie fotografować, jeszcze sobie, co który pomyśli...
mors
| 19:54 niedziela, 30 września 2012 | linkuj "Mnóstwo rowerzystów" a na zdjęciach żywej duszy. Taki dysonans poznawczy wyszedł. ;)

Nie ma tego złego - będziesz mieć więcej czasu na BS. ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!