Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 108753.48 kilometrów w tym 28749.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 554358 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 9.00km
  • Czas 00:23
  • VAVG 23.48km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Piątek, 23 listopada 2012 · dodano: 23.11.2012 | Komentarze 2

Skowronkowi zachciało się sprawdzić czy wskoczy bokiem na krawężnik. Prawie się udało. Bilans: obity bark i zdrowo poturbowane kolano. Krawężniki jednak lepiej atakować frontem...
Dobijam do pracy, otwiera mi kolega. Miny nietęgie, gęsta atmosfera.
S. -Ale tu "GORĄCO" macie.
K. -No, jakieś takie ciężkie powietrze...
S. -Gęste jakieś.
K. -Wiesz, chyba też przesiądę się na rower. Dla ochłody, uspokojenia...


Kategoria 0-50 km



Komentarze
Skowronek
| 20:35 piątek, 23 listopada 2012 | linkuj Frontem umiem się odpowiednio wybić (po dłuuugich bojach opanowałam tę sztukę) ale bokiem trzeba chyba mieć więcej siły na wysoki skok... No, cóż, technika jazdy to nie jest mocna strona Skowronka...
Rany wojenne tym razem nie są poważne, do niedzieli będę w formie;)
EdytKa
| 20:27 piątek, 23 listopada 2012 | linkuj Nawet atakując frontem trzeba czasami uważać na krawężniki. Atakując bokiem można poturbować siebie - tak jak w przypadku, który opisujesz. Mnie z kolei atakując frontem zdarzyło się przeciąć dętkę. Wracaj szybko do zdrowia, by na niedzielę być zdolna do jazdy :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!