Info
Suma podjazdów to 580208 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Marzec6 - 2
- 2024, Grudzień1 - 0
- 2024, Listopad1 - 0
- 2024, Październik5 - 0
- 2024, Wrzesień9 - 0
- 2024, Sierpień9 - 4
- 2024, Lipiec11 - 2
- 2024, Czerwiec17 - 16
- 2024, Maj16 - 9
- 2024, Kwiecień6 - 4
- 2024, Marzec14 - 14
- 2024, Luty7 - 3
- 2023, Grudzień5 - 0
- 2023, Listopad7 - 0
- 2023, Październik15 - 0
- 2023, Wrzesień23 - 0
- 2023, Sierpień15 - 25
- 2023, Lipiec14 - 4
- 2023, Czerwiec15 - 11
- 2023, Maj16 - 4
- 2023, Kwiecień19 - 0
- 2023, Marzec14 - 0
- 2023, Luty3 - 0
- 2023, Styczeń9 - 8
- 2022, Grudzień2 - 4
- 2022, Listopad14 - 3
- 2022, Październik20 - 2
- 2022, Wrzesień12 - 0
- 2022, Sierpień18 - 4
- 2022, Lipiec17 - 8
- 2022, Czerwiec21 - 0
- 2022, Maj23 - 0
- 2022, Kwiecień19 - 3
- 2022, Marzec16 - 2
- 2022, Luty8 - 0
- 2022, Styczeń7 - 0
- 2021, Grudzień1 - 0
- 2021, Listopad9 - 2
- 2021, Październik14 - 2
- 2021, Wrzesień19 - 25
- 2021, Sierpień14 - 10
- 2021, Lipiec15 - 12
- 2021, Czerwiec19 - 6
- 2021, Maj20 - 2
- 2021, Kwiecień17 - 10
- 2021, Marzec17 - 6
- 2021, Luty5 - 2
- 2021, Styczeń5 - 2
- 2020, Grudzień12 - 6
- 2020, Listopad16 - 8
- 2020, Październik12 - 11
- 2020, Wrzesień19 - 6
- 2020, Sierpień15 - 5
- 2020, Lipiec14 - 18
- 2020, Czerwiec17 - 6
- 2020, Maj18 - 10
- 2020, Kwiecień16 - 18
- 2020, Marzec12 - 33
- 2020, Luty6 - 12
- 2020, Styczeń6 - 5
- 2019, Grudzień4 - 1
- 2019, Listopad5 - 6
- 2019, Październik5 - 7
- 2019, Wrzesień7 - 3
- 2019, Sierpień9 - 2
- 2019, Lipiec11 - 4
- 2019, Czerwiec8 - 4
- 2019, Maj7 - 6
- 2019, Kwiecień3 - 0
- 2019, Marzec4 - 14
- 2019, Styczeń1 - 2
- 2018, Grudzień2 - 6
- 2018, Listopad5 - 16
- 2018, Październik8 - 4
- 2018, Wrzesień13 - 12
- 2018, Sierpień16 - 32
- 2018, Lipiec5 - 12
- 2018, Czerwiec12 - 13
- 2018, Maj13 - 13
- 2018, Kwiecień12 - 28
- 2018, Marzec3 - 7
- 2018, Luty1 - 2
- 2017, Grudzień3 - 2
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Październik9 - 2
- 2017, Wrzesień12 - 0
- 2017, Sierpień18 - 12
- 2017, Lipiec14 - 5
- 2017, Czerwiec9 - 21
- 2017, Maj16 - 37
- 2017, Kwiecień13 - 18
- 2017, Marzec9 - 19
- 2017, Luty2 - 4
- 2017, Styczeń1 - 4
- 2016, Grudzień1 - 0
- 2016, Listopad1 - 9
- 2016, Październik15 - 8
- 2016, Wrzesień21 - 15
- 2016, Sierpień24 - 26
- 2016, Lipiec15 - 20
- 2016, Czerwiec17 - 17
- 2016, Maj11 - 8
- 2016, Kwiecień15 - 2
- 2016, Marzec5 - 0
- 2016, Luty2 - 2
- 2016, Styczeń3 - 12
- 2015, Grudzień9 - 10
- 2015, Listopad17 - 35
- 2015, Październik6 - 9
- 2015, Wrzesień16 - 18
- 2015, Sierpień23 - 52
- 2015, Lipiec16 - 55
- 2015, Czerwiec17 - 36
- 2015, Maj21 - 50
- 2015, Kwiecień19 - 29
- 2015, Marzec12 - 38
- 2015, Luty4 - 13
- 2015, Styczeń5 - 6
- 2014, Grudzień10 - 29
- 2014, Listopad10 - 33
- 2014, Październik14 - 40
- 2014, Wrzesień19 - 63
- 2014, Sierpień18 - 68
- 2014, Lipiec16 - 51
- 2014, Czerwiec16 - 78
- 2014, Maj21 - 52
- 2014, Kwiecień11 - 24
- 2014, Marzec13 - 43
- 2014, Luty10 - 21
- 2014, Styczeń9 - 31
- 2013, Grudzień15 - 41
- 2013, Listopad14 - 29
- 2013, Październik11 - 28
- 2013, Wrzesień19 - 82
- 2013, Sierpień22 - 55
- 2013, Lipiec15 - 60
- 2013, Czerwiec23 - 81
- 2013, Maj24 - 63
- 2013, Kwiecień24 - 77
- 2013, Marzec5 - 42
- 2013, Luty10 - 41
- 2013, Styczeń7 - 23
- 2012, Grudzień20 - 39
- 2012, Listopad22 - 81
- 2012, Październik21 - 67
- 2012, Wrzesień22 - 37
- 2012, Sierpień24 - 37
- 2012, Lipiec18 - 17
- 2012, Czerwiec19 - 0
- 2012, Maj15 - 11
- 2012, Kwiecień9 - 0
- 2012, Marzec6 - 0
- 2012, Luty1 - 2
- 2012, Styczeń1 - 0
- 2011, Październik1 - 0
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Lipiec2 - 0
- 2011, Czerwiec8 - 9
- 2011, Maj1 - 0
- 2011, Kwiecień1 - 0
- 2010, Sierpień2 - 0
- 2010, Lipiec5 - 0
- 2010, Czerwiec2 - 0
50 - 100 km
Dystans całkowity: | 38634.07 km (w terenie 12790.50 km; 33.11%) |
Czas w ruchu: | 1646:38 |
Średnia prędkość: | 18.52 km/h |
Maksymalna prędkość: | 74.70 km/h |
Suma podjazdów: | 235366 m |
Suma kalorii: | 38927 kcal |
Liczba aktywności: | 544 |
Średnio na aktywność: | 71.02 km i 3h 53m |
Więcej statystyk |
- DST 68.07km
- Teren 55.00km
- Czas 03:55
- VAVG 17.38km/h
- VMAX 38.00km/h
- Podjazdy 490m
- Sprzęt Cube
- Aktywność Jazda na rowerze
Janów
Niedziela, 26 marca 2023 · dodano: 13.05.2023 | Komentarze 0
- DST 70.79km
- Teren 55.00km
- Czas 04:18
- VAVG 16.46km/h
- VMAX 37.30km/h
- Podjazdy 446m
- Sprzęt Cube
- Aktywność Jazda na rowerze
Ostrężnik
Poniedziałek, 13 marca 2023 · dodano: 13.05.2023 | Komentarze 0
- DST 50.15km
- Teren 20.00km
- Czas 02:52
- VAVG 17.49km/h
- VMAX 30.40km/h
- Podjazdy 182m
- Sprzęt Cube
- Aktywność Jazda na rowerze
Poraj
Środa, 22 lutego 2023 · dodano: 26.02.2023 | Komentarze 0
Nareszcie na rower. Luty kiepski w tym roku. Co mam wolne to nie ma pogody... Dziś wreszcie udało się wyjść. Pożarówka, Dębowiec, Poraj, Osiny, Zawodzie, Słowik i lekko dookoła (by chociaż do pięćdziesiątki dokręcić) do domu. Po miesiącu bez roweru sił brak, kolana bolą ale fajnie wyjść.
- DST 71.85km
- Czas 03:56
- VAVG 18.27km/h
- VMAX 57.20km/h
- Podjazdy 1217m
- Sprzęt Cube
- Aktywność Jazda na rowerze
El Castell de Guadalest
Poniedziałek, 23 stycznia 2023 · dodano: 03.02.2023 | Komentarze 1
Rano jedziemy podobnie jak wczoraj krajówką do Altea. Stamtąd przez miejscowości La Nucia, Polop do Callosa d'en Sarrià. Z Callosa bardzo miły podjazd do miejscowości El Castell de Guadalest, która jest celem dzisiejszej wycieczki. Rafał pojechał na objazd jeziora (nawiasem mówiąc nie warto) a ja (prowadząc rower bo inaczej się nie da) na zwiedzanie tej prześlicznej, malutkiej miejscowości. Największą atrakcją jest mauretańska twierdza wzniesiona w VIII wieku. Jedyną drogą do niej jest wykuty w skale tunel (Wrota św. Jana). Forteca właściwie nigdy nie została zdobyta a po zmianie władzy (od XIII w.) Maurowie mieszkali tam pod protekcją szlachty aragońskiej. W miasteczku znajdziemy cztery muzea, urokliwe uliczki, zabytkową pralnię miejską i mnóstwo sklepików z rękodziełem. Turystów mnóstwo (także z Polski) ale jest miło bo wszyscy są zachwyceni i urzeczeni tym miejscem.
Dziś jest cieplej niż wczoraj i nie wieje. Wracamy do Altea i potem znów krajówką do Calpe. Jak dla mnie to była najlepsza wycieczka wyjazdu.
To był ostatni dzień rowerowy. Kolejne dwa dni niestety padało więc tylko spacerki po okolicy a ostatniego nie mieliśmy już rowerów więc znów tylko spacer.
W drodze:
Widok na La Nucia:
W drodze do Guadalest:
Punkt widokowy. Zwróćcie uwagę na ceramiczne płytki, z których wykonano tablicę. Z rejonu Walencji, gdzie jesteśmy, pochodzi 15% globalnej produkcji płytek ceramicznych. Przy czym wielkich fabryk jest niewiele a większość to niewielkie, wielopokoleniowe manufaktury. Ceramika jest wszędzie: zdobi ściany budynków, ogrodzenia, numery domów obowiązkowo muszą być ceramiczne (i zdobione), widzieliśmy bramę w kształcie ogromnej jaszczurki całej zdobionej ceramiką, ceramiczne są nawet chodniki (i okropnie śliskie). W Guadalest kupicie mnóstwo niedrogich ceramicznych cudeniek, polecam zabrać sobie torbę lub plecak. Najlepiej duże;):
Małe tunele na krajówce tuż przed Calpe. Gdy wieje (a wieje) przejazd przez nie jest okropny. Udało mi się chwycić moment bez samochodów bo zwykle pędzi jeden za drugim:
- DST 75.04km
- Czas 04:11
- VAVG 17.94km/h
- VMAX 44.30km/h
- Podjazdy 1421m
- Sprzęt Cube
- Aktywność Jazda na rowerze
Coll de Rates z Callosa d'En Sarrià
Niedziela, 22 stycznia 2023 · dodano: 03.02.2023 | Komentarze 0
Wycieczka po okolicznych górkach. Z Calpe jedziemy krajówką do miejscowości Altea. Następnie skręcamy na drogę CV-755. Tutaj nie trzeba zdawać się na nawigację. Wystarczy sobie wcześniej zapamiętać numery dróg, którymi mamy jeździć. Oznakowania są dobre i nic więcej nie potrzeba. Po drodze skręcamy bo Rafał chce pokonać podjazd na masyw Sierra de Bernia z Altea La Vella. Ja w tym czasie czekam na dole (godzinę). Tam nawet na góralu jest bardzo ciężko a na szosie to szkoda nerwów.
Następnie razem jedziemy do Callosa d'en Sarrià, skąd czeka dość mozolny podjazd do miasteczka Tàrbena. Za to uspokaja się ruch samochodowy i z Callosa na drogach są niemal sami rowerzyści. A z Tàrbena dalsza droga na Coll de Rates to sama przyjemność. Na przełęczy czekam a Rafał jedzie pod nadajnik. Ja rezygnuję bo raz sił brak ale bardziej obawiam się wiatru. Do tego gdy wrócił narzekał na spory ruch na tej wąziutkiej drodze. Okazuje się, że to ulubione miejsce paralotniarzy a na samej górze jest parking. Tak więc lepiej podjeżdżać tam w tygodniu. Moje oczekiwanie też nie było tak całkiem zmarnowane bo dowiedziałam się, że ładnie dziś widać Ibizę i nieczęsto jest taka dobra widoczność. Oraz nakarmiłam lokalnego psa. Gdybym wiedziała, że zejdzie mu tyle czasu (godzina) to bym sobie zjechała by podjechać z drugiej strony ale cóż... Może jeszcze będzie okazja.
Na zjeździe jest bardzo, bardzo zimno. Dobrze, że mamy ciepłe ciuchy, zimowe czapki i rękawiczki bo byłoby kiepsko. Po drodze zatrzymujemy się na punkcie widokowym.
Dalsza droga (nadal całkiem przyjemnie) wiedzie przez Parcent, Alcalali, Xalo, Benissę i standardowo do Calpe.
Masyw Sierra de Bernia. Gdzieś tam pojechał Rafał:
Między Callosa d'en Sarrià a Tarbena:
Tarbena:
Odcinek z Tarbena na Coll de Rates:
Widok z Coll de Rates. W dole Parcent:
Widok z Coll de Rates. Po lewej górka gdzie pojechał Rafał. W dole widać podjazd od strony Parcent:
Na horyzoncie widać Ibizę:
Na przełęczy:
Na punkcie widokowym:
- DST 62.66km
- Czas 02:49
- VAVG 22.25km/h
- VMAX 45.30km/h
- Podjazdy 386m
- Sprzęt Merida Scultura
- Aktywność Jazda na rowerze
Przybynów
Sobota, 7 stycznia 2023 · dodano: 07.01.2023 | Komentarze 2
Dziś szosowo. Przez budowę drogi na hucie będzie kłopot z wyjazdem szosą z miasta. Bardzo przyda się tam porządna droga i DDR jednak przez dwa lata zablokowany będzie właściwie jedyny w miarę spokojny wyjazd z miasta na Jurę. No nic jakoś trzeba przeżyć.
Dziś przez Stare Błeszno, Korwinów, Zawodzie, Jastrząb do Poraja. Następnie rzadziej przez nas uczęszczanymi drogami przez Kuźnicę Starą i Oczko do Żarek Letnisko (pod koniec mały off-road ale bez problemu da się przejechać). Stamtąd drogą rowerową wzdłuż wojewódzkiej i skręt na Ostrów. Dojeżdżamy do Przybynowa, potem Choroń, Poraj i powrót tą samą drogą. Fajnie bo spokojnie. Oby tak zawsze.
- DST 50.71km
- Czas 02:27
- VAVG 20.70km/h
- VMAX 47.00km/h
- Podjazdy 379m
- Sprzęt Cube
- Aktywność Jazda na rowerze
Zagórze
Piątek, 6 stycznia 2023 · dodano: 07.01.2023 | Komentarze 0
Dzień świąteczny jednak rano musiałam pojechać do pracy. Po powrocie na rower. Góralami po asfalcie kółko do Zagórza. Pochmurno i raczej chłodno ale nie padało, dopiero gdy weszliśmy zaczęło kropić. Fajna, spokojna wycieczka.
- DST 50.96km
- Teren 40.00km
- Czas 02:41
- VAVG 18.99km/h
- VMAX 32.90km/h
- Podjazdy 162m
- Sprzęt Cube
- Aktywność Jazda na rowerze
Poraj
Niedziela, 1 stycznia 2023 · dodano: 07.01.2023 | Komentarze 0
Noworoczna wycieczka. Pożarówką do Poraja, następnie zielonym rowerowym do Masłońskich, objazd zbiornika i z powrotem na pożarówkę. Pogoda wiosenna, wszędzie mnóstwo rowerzystów i spacerowiczów. Rok rozpoczęty rowerowo, zdrowie pozwoliło. Dokuczał jedynie kaszel i silny wiatr.
- DST 52.24km
- Teren 20.00km
- Czas 02:58
- VAVG 17.61km/h
- VMAX 27.30km/h
- Podjazdy 162m
- Sprzęt Cube
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca i Dębowiec
Środa, 16 listopada 2022 · dodano: 16.11.2022 | Komentarze 0
Przed południem do pracy nr 2 na Północ. Gdy wyszłam z pracy lekko padało. Jest jeszcze wcześnie pojechałam więc dookoła przez hutę ale jak już dojechałam do lasu to żal było wracać. Zatem kółko przez Dębowiec. Zmokłam, rower brudny, trochę zimno ale co tam.
- DST 64.35km
- Teren 35.00km
- Czas 03:38
- VAVG 17.71km/h
- VMAX 43.40km/h
- Podjazdy 444m
- Sprzęt Cube
- Aktywność Jazda na rowerze
Przybynów
Niedziela, 13 listopada 2022 · dodano: 14.11.2022 | Komentarze 0
Słowik, żółtym rowerowym do Poraja. Piachy i Samul prawie bez wody... Z Poraja żółtym pieszym do Choronia a następnie nowym asfaltem do Przybynowa. Z Przybynowa w terenie do Jaroszowa i drogą rowerową do Suliszowic. Po śladach patrząc droga rowerowa służy samochodom a nie rowerzystom. Zresztą siedząc później na skałkach widziałam parę aut nią jadących. Miałam szczęście, że przejechałam to spokojnie... No nie mogę przeboleć tych durnych dróg rowerowych (tfu samochodowych) z Krasawy i Suliszowic... Normalnie strach tam jechać czy zaraz jakiś cymbał autem nie wyjedzie... Zamiast zrobić porządną drogę rowerową z Olsztyna do Biskupic albo z Przymiłowic do Zrębic gdzie jest mega ruch to asfaltują jurajskie szlaki, no po prostu bez sensu...
Po dowleczeniu się do Suliszowic mam już dość asfaltu więc wjeżdżam na niebieski pieszy. Martwią mnie wykopane przy nim fundamenty oraz zniszczone, zaorane brzegi wąwoziku, w którym biegnie. Czy i ten wspaniały odcinek wkrótce przestanie istnieć?...
Dojeżdżam do Siedlca, potem Krasawa i na stary zielony pieszy (ufff tam wciąż wszystko na swoim miejscu). Sokole Góry, Kamienne Górki, Dębowiec, pożarówka, dom. Niepotrzebnie już wracałam, mogłam spokojnie sobie jeździć dłużej...
Zdjęcia PRZYBYNÓW