Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 112739.11 kilometrów w tym 30127.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.57 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 573041 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

50 - 100 km

Dystans całkowity:38052.75 km (w terenie 12420.50 km; 32.64%)
Czas w ruchu:1612:44
Średnia prędkość:18.55 km/h
Maksymalna prędkość:74.70 km/h
Suma podjazdów:232554 m
Suma kalorii:38927 kcal
Liczba aktywności:536
Średnio na aktywność:70.99 km i 3h 53m
Więcej statystyk
  • DST 75.30km
  • Teren 35.00km
  • Czas 03:47
  • VAVG 19.90km/h
  • VMAX 47.20km/h
  • Podjazdy 446m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Janów

Środa, 28 września 2022 · dodano: 04.10.2022 | Komentarze 0

Dzień wolny więc pojechałam sobie pojeździć po okolicy. Lubię te wycieczki bo jadę jak mi się podoba, gdzie mi się podoba i nikt nie zrzędzi. Kolejny wariant do Janowa. W terenie mokro stąd więcej asfaltu.





Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • DST 54.10km
  • Czas 02:05
  • VAVG 25.97km/h
  • VMAX 51.90km/h
  • Podjazdy 330m
  • Sprzęt Merida Scultura
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zagórze

Poniedziałek, 29 sierpnia 2022 · dodano: 31.08.2022 | Komentarze 0

Popołudniowy wypad szosowy z Rafałem. Kółeczko do Zagórza.


Kategoria 50 - 100 km


  • DST 95.30km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:51
  • VAVG 24.75km/h
  • VMAX 50.10km/h
  • Podjazdy 640m
  • Sprzęt Merida Scultura
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żarki

Niedziela, 28 sierpnia 2022 · dodano: 28.08.2022 | Komentarze 0

Z Rafałem szosowo. Trochę późno wyjechaliśmy ale zapomniałam nastawić budzik. W prognozach kolejna deszczowa niedziela i znów dłuższe wycieczki trzeba przełożyć... I tak, że do południa pogoda ok. Huta, Kusięta, Olsztyn, Turów, Bukowno, Zagórze, Okrąglik i w terenie do Śmiertnego Dębu. Następnie Janów, Złoty Potok i do Postaszowic. Na górce zatrzymujemy się i zastanawiamy, co dalej. Plan był jechać do Bobolic przez Ogorzelnik niestety krążą tam deszczowe chmury... Wobec tego odwrót. Niegowoniczki, Moczydło, Żarki, Przewodziszowice, Ostrężnik, Siedlec. Chwila przerwy przy sklepie na uzupełnienie picia. Burzowe chmury nadchodzą z lewej i z prawej, okrążają Cze-wę ale może zdążymy. Zrębice, Kotysów, Olsztyn, rowerostrada, huta, dom. Byłam przekonana, że zmokniemy ale szczęśliwie udało się suchym kołem.


Kategoria 50 - 100 km


  • DST 55.12km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:05
  • VAVG 17.88km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Podjazdy 198m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zrębice

Sobota, 27 sierpnia 2022 · dodano: 28.08.2022 | Komentarze 0

Sobota pracująca. A popołudniu z Rafałem na zbiórkę Rowerowej Częstochowy na Plac Biegańskiego (jest też Gaweł i dużo innych rowerzystów) i wspólna jazda do miejsca biwakowego w Sokolich Górach na ognisko. Podjechałam jeszcze do Zrębic zobaczyć dożynkowego konika.






Kategoria 50 - 100 km, Jura


  • DST 81.56km
  • Teren 25.00km
  • Czas 04:21
  • VAVG 18.75km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Podjazdy 230m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Serock

Poniedziałek, 8 sierpnia 2022 · dodano: 09.08.2022 | Komentarze 0

Na koniec miała być dłuższa pętla po reszcie Borów ale znów kryzys więc trzeba było skrócić. Tak nudnych i nieciekawych terenów jak tutaj to dawno nie było. Dziś Cisy Staropolskie, najstarszy rezerwat w Polsce (ale już niedostępny) oraz ruiny zamku Nowy Jasiniec. Porażka. Inwestor miał w ciągu 20 lat odbudować tę miniaturową warownię. Mija 19 rok "rekonstrukcji" a zamek lepiej wyglądał wcześniej niż obecnie.
Plusem tego terenu jest świetna asfaltowa droga rowerowa do Serocka. Wrócić do auta, zapakować się i nareszcie do domu...





  • DST 85.81km
  • Teren 45.00km
  • Czas 05:15
  • VAVG 16.34km/h
  • VMAX 38.40km/h
  • Podjazdy 364m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bory Tucholskie ciąg dalszy

Sobota, 6 sierpnia 2022 · dodano: 09.08.2022 | Komentarze 4

Dalszy ciąg Borów z zeszłego roku. Trasa skrócona bo nadal kiepsko.
Kółko Osieczna, Iwiczno, Radziejewo, Lubichowo, Wda. Nie ma tu nic ciekawego. Nudne gospodarcze lasy i tony piachu, cały dzień kopania się w piachu. Może jedno ładniejsze jeziorko. Nie ma co opisywać.










  • DST 29.77km
  • Czas 01:13
  • VAVG 24.47km/h
  • VMAX 46.40km/h
  • Podjazdy 138m
  • Sprzęt Merida Scultura
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Środa, 27 lipca 2022 · dodano: 31.07.2022 | Komentarze 0

Z dziewczynami z Fabryki Rowerów do Olsztyna na pizzę.




  • DST 58.62km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:26
  • VAVG 17.07km/h
  • VMAX 49.70km/h
  • Podjazdy 432m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Józefów

Poniedziałek, 25 lipca 2022 · dodano: 31.07.2022 | Komentarze 2

Ostatni dzień wyjazdu. Dziś kamienne okolice czyli Józefów. Auto zostaje na parkingu przy zalewie. My zaś jedziemy na rynek. Zdobi go przepiękna fontanna. Zajrzeliśmy też do informacji turystycznej, miło tam.

Następnie jedziemy do kamieniołomu Babia Dolina na wieżę widokową i pojeździć po samym kamieniołomie. Józefów był niegdyś ośrodkiem rzemieślniczym i kamieniarskim.
Dziś wykorzystuje turystycznie tradycje kamieniarskie, wszędzie są rozmaite rzeźby i inne kamienne elementy.





Z Józefowa jedziemy szlakiem zielonym rowerowym. Jest to równa i płaska jak stół droga asfaltowa bez aut. Polecam na rodzinne wycieczki. Po drodze Miejsce Pamięci:

Obok leśniczówki Głuchy wjeżdżamy na szlak niebieski rowerowy, który na szczęście wiedzie już w terenie wzdłuż rzeki Tanew. Tuż przed miejscowością Susiec zjeżdżamy nad rzekę słynącą z małych wodospadów (tzw. szumy). Szumów nie widzieliśmy, może kiedyś, ale to temat bardziej na wycieczkę pieszą.


W Suścu urodził się Sylwester Chęciński, reżyser trylogii o Kargulu i Pawlaku.
Znajduje się też tam kamienna wieża widokowa.



Z Suśca jedziemy szlakiem GV do miejscowości Hamernia, po drodze odwiedzając Kamieniołom Nowiny i kolejną wieżę widokową:


Z Hamerni wracamy do Józefowa jedynym singletrack na Roztoczu. Ale źle mi się tam jechało przez kruche, niepewne podłoże.




  • DST 91.24km
  • Teren 50.00km
  • Czas 04:49
  • VAVG 18.94km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Podjazdy 273m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biłgoraj

Niedziela, 24 lipca 2022 · dodano: 31.07.2022 | Komentarze 0

Dziś trochę po Puszczy Solskiej. Nocą była burza i dziś panuje normalna, przyjemna temperatura.
Z Guciowa jedziemy do Zwierzyńca. Zakupić bilety i na szlak rowerowy do Florianki. Z biletami to była heca bo Rafał ani myślał płacić ale ja pomyślałam sobie, że co tam szkoda 6 zł na zwierzaki. I zdecydowałam o kupnie biletów. I dobrze bo na końcu szlaku była kontrola biletów. Ale byłby wstyd... A we Floriance hodowla koników polskich. No i mam swoje koniki. I nawet można podejść, zrobić zdjęcia. Pracownicy Parku są przyjaźni, można o wszystko pytać. A nawet trafiło się nam karmienie. Na osobnych wybiegach są dwa konie pod wierzch (przejażdżki można wykupić w Zwierzyńcu tam gdzie bilety) oraz jeden sam bo podobno agresywny ale podszedł i wcale nie był agresywny. Widać marchew łagodzi obyczaje.








Można tam spędzić pół dnia gapiąc się na konie ale trzeba jechać dalej. Ikona św. Krzysztofa za Florianką:

Miejsce Pamięci obok Rezerwatu Szum:

Tama na rzece Szum tworząca zbiornik Górecko Kościelne:

Zbiornik Górecko Kościelne:

Kolejne atrakcje: wspaniałe, pomnikowe dęby i Kaplica Na Wodzie św. Stanisława w Górecku Kościelnym. W kaplicy mieszkają nietoperze i będąc wewnątrz doskonale słychać ich piski.



Następnie jedziemy szlakiem niebieskim i czarnym pieszym przez Puszczę Solską do Biłgoraju. Większość to droga asfaltowa ale bez aut.


W Biłgoraju jedziemy zobaczyć Miasteczko Na Szlaku Kultur Kresowych odtwarzające dawną zabudowę:


Oraz Zagrodę Sitarską. Trafiło mi się zwiedzanie z własnym przewodnikiem. Bardzo ciekawa, polecam:



Do Zwierzyńca wracamy częściowo szlakiem żółtym rowerowym, częściowo GV.




  • DST 95.69km
  • Teren 45.00km
  • Czas 05:37
  • VAVG 17.04km/h
  • VMAX 54.30km/h
  • Podjazdy 590m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zamość

Sobota, 23 lipca 2022 · dodano: 31.07.2022 | Komentarze 2

Upału ciąg dalszy. Dziś Zamość. Po wczorajszym obawiam się trochę ale niepotrzebnie. Trasa super. Najpierw zielonym szlakiem rowerowym wiodącym przez malownicze lasy skrajem Parku /narodowego (ale nie wchodząc w jego granice). Po drodze pomnik upamiętniający Powstanie Zamojskie. Idealnie wkomponowany w otoczenie.



Dojeżdżamy do miejscowości Skaraszów, gdzie wjeżdżamy na czerwony szlak rowerowy i podążamy nim do samego Zamościa. Po drodze wieża widokowa.


Oraz Rezerwat Hubale. To duża łąka, na której mieszkają susły perełkowane. Ich nory sąsiadują z kurhanami z VIII w. Większość z nich dawno zniszczono. Aż okazało się, że suseł występuje jedynie tutaj, na Roztoczu i jego siedliska objęto ochroną (4 rezerwaty). Tak więc tutejszy rezerwat chroni susły a obecność susłów chroni cmentarzysko.
Susłów nie widzieliśmy ale to nie taki proste. Za to ich liczne nory owszem.

Dojeżdżamy do Zamościa. Nie lubię jazdy przez miasta. Zwykle są stresujące i okropne. Ale nie tutaj. Muszę nawet powiedzieć, że po tym mieście rowerem jeździ się całkiem przyjemnie. Najpierw objeżdżamy mury twierdzy. Brama Szczebrzeska:

Potem poleciałam na dzwonnicę katedralną gdzie jest taras widokowy. Dziwne uczucie wędrować obok potężnych dzwonów. Warto wejść, widok piękny.


Obok dzwonnicy jest pomnik Hetmana Jana Zamoyskiego.

Potem pojechaliśmy do Arsenału i na Rynek Wielki, najsłynniejszy zabytek Zamościa, wpisany na listę UNESCO. Tyle, że... Rynku nie widać. Wszystko zastawione.


Pokręciliśmy się jeszcze wokół Starego Miasta i fortyfikacji:


Następnie jedziemy do XIX-wiecznej rotundy. Podczas wojny była więzieniem i obozem przejściowym. Dziś mieści muzeum, zachowano oryginalną bramę z niemieckim napisem z II w.ś. Muzeum jest bardzo przygnębiające ale wszystko przygotowane i odnowione. Obok jest zalew i miejskie kąpielisko. Trochę dziwnie oglądać wojenne zdjęcia i czytać o tym wszystkim gdy zza murów słychać wesoły gwar plaży.


Zamojski widoczek:

Podążamy dalej. Jedziemy do wieży widokowej w miejscowości Budy. Obok znajdują się też kurhany.


Na roztoczańskim szlaku:


Dojeżdżamy do Krasnobrodu. Najpierw wieża widokowa w kamieniołomie z widokiem na zalew:


Następnie jedziemy szlakiem rowerowym przez Rezerwat Święty Roch i na plażę. Rafał poszedł pływać, ja czekam. Tłum, pełno ludzi. Termometr na plaży pokazuje 40.2C.
Na koniec do Kaplicy Objawień Na Wodzie (XVIII w.). Pod kaplicą biją źródła, woda podobno lecznicza, w każdym razie pyszna. Napełniamy bidony i w drogę.

Wracamy do Guciowa po drodze mijając Muzeum Historyczne AK Inspektoratu Zamojskiego w Bondyrzu.