Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 108753.48 kilometrów w tym 28749.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 554358 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 126.38km
  • Teren 100.00km
  • Czas 06:20
  • VAVG 19.95km/h
  • VMAX 38.60km/h
  • Podjazdy 362m
  • Sprzęt Cube
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mierzeja Wiślana

Piątek, 10 czerwca 2022 · dodano: 17.06.2022 | Komentarze 0

Nareszcie kilka dni wolnego i wyjazd nad morze. Dojeżdżamy sprawnie, korków nie było, w południe jesteśmy na miejscu. Auto zostaje w Sobieszewie (jest darmowy parking i mnóstwo miejsca, no w każdym razie dziś jest mnóstwo miejsca) a my pędzimy lasem by zdążyć na prom Świbno (dobrze, że wcześniej sprawdziłam godziny kursów) by przeprawić się przez Wisłę. Zdążyliśmy kilka minut przed odpłynięciem uff... Jesteśmy pod drugiej stronie zaczynamy wycieczkę słynnym odcinkiem do granicy. Dzięki temu dokończymy brakujący fragment R10 w części polskiej.
W większości jest to szutrowa, ubita droga, jest też odcinek z żywicy w Krynicy. W Sztutowie jedziemy do Muzeum Stutthof. Rafał zwiedza, ja pilnuję rowerów.
Mimo, że poza sezonem i dzień powszedni to kręci się sporo rowerzystów. A w Krynicy to już w ogóle pełno ludzi. Ogólnie w porządku, wszystko ładnie tylko jak dla mnie strasznie mało widać z trasy morze. Właściwie to widzimy je dopiero w okolicy Krynicy, po 40 km od startu. Szlak wiedzie przez lasy, dużo jest pięknych buczyn, jednak do Piasków jakoś tak ciężko mi się jechało, może dlatego, że wiało, może dlatego, że cały czas patrzę na zegarek bo czasu mało. Droga powrotna mija o wiele szybciej. Na prom powrotny też dojechaliśmy akurat. Zapakować rowery do auta i jeszcze godzinę jazd do Wejherowa, gdzie mamy kwaterę.

Prom do Mikoszewa. Taka przeprawa promowa to dla nas nie lada atrakcja. Nie tylko dla nas, reszta turystów też zachwycona, chodzą od burty do burty, robią zdjęcia... No, może po minie Rafała na zdjęciu tego nie widać ale była gratka:


Na szlaku:

Przejazd wzdłuż ogrodzenia Muzeum Stutthof:


Przekop Mierzei Wiślanej. Na wzniesieniu jest przygotowany punkt widokowy z ławką:


Nareszcie, pierwsze spojrzenie na morze:

Najładniejszy odcinek szlaku w okolicy Krynicy Morskiej:

Granica:

Plaża nr 1 w Piaskach i płot graniczny. Na zdjęciu tego nie widać ale mnóstwo turystów tam przychodzi lub przyjeżdża:

Najładniejszy odcinek szlaku w drodze powrotnej:

Prom powrotny:

Plaża w Sobieszewie:





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!