Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 108753.48 kilometrów w tym 28749.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 554358 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 94.29km
  • Teren 11.00km
  • Czas 04:24
  • VAVG 21.43km/h
  • VMAX 37.80km/h
  • Kalorie 1315kcal
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lokalne kościółki i Brzoza

Sobota, 15 czerwca 2013 · dodano: 15.06.2013 | Komentarze 6

Do południa dołujące nadrabianie zaległości z pracy (dołujące bo ten kto był na miejscu miał dopilnować by nie było zaległości) a w dodatku kropił deszcz. Około 13.00 udało się wyjechać.
Na początek przez Starą Gorzelnię do Blachowni, potem leśnym duktem do Cisia skąd ponownie lasem do Herb.
Następnie Olszyna i Diabelski Kamień, który chronił niegdyś miejsce pochówku rodziny Hohenlohe. Do transportu głazu (z Hadry) potrzeba było 12 koni a miejsca po łańcuchach nadal widoczne są na jego powierzchni.Zastanawiam się czy pod nim nadal jest kaplica grobowa? W ziemi widać cegły ale możliwe, że są "nowożytne".
W Olszynie jest też zadbany zbiornik wodny, dobre miejsce na odpoczynek.

Diabelski Kamień w Olszynie © Skowronek

Zbiornik w Olszynie © Skowronek

Następnie terenem do Hadry, gdzie znajduje się zabytkowy kościół ale zamknięty i zaniedbany. Udajemy się więc do Cieszowej zobaczyć zabytkowy spichlerz i drewniany kościół św Marcina. Jest zadbany i bardzo ładny.
Obok niego spotykamy grupę rowerzystów z Dąbrowy Górniczej, próbowałam zagadać ale wyraźnie nie mają ochoty na znajomości.
Zabytkowy spichlerz w miejscowości Cieszowa © Skowronek

Wnętrze kościoła św. Marcina w miejscowości Cieszowa © Skowronek

Powrót do Hadry i stamtąd do Harbułtowic i Sadowa, gdzie zobaczyć można kościół z XIV wieku i dzwonnicę z 1675 r.
Dekoracyjny skwerek (w Harbułtowicach o ile dobrze pamiętam) © Skowronek

Zabytkowe kościół i dzwonnica w Sadowie © Skowronek

Jest już nieco późno a chcieliśmy jeszcze odwiedzić Gawła, który wraz z ekipą obozuje nad brzegiem Stawu Brzoza. Zatem przez Kochcice (piękny pałac, obecnie sanatorium) jedziemy do Pawełek, skąd lasem prosto nad staw. Odwiedzamy jeszcze kościółek w Pawełkach (dawną leśną kaplicę św. Huberta) oraz słynne leśne różaneczniki. Myśliwski pałacyk już nie istnieje. Wszystko należało do hrabiego von Ballestrem - Przyjaciela Cichego Lasu.
Z Kochcickim. Ale którym? Nie napisali. © Skowronek

Kościół MB Fatimskiej w Pawełkach (dawna leśna kaplica) © Skowronek

Pomnik Przyrody - 100-letnie różaneczniki © Skowronek

Nad stawem namioty rozbite a obok spora ekipa. Poznaliśmy rowerową rodzinkę: Iwonę, Wojtka, Julię i Maję. Gaweł pilnuje ognia, młodzież dokazuje a trójka rowerzystów (Aga, Przemo, Robert) wyruszyła po zaopatrzenie.
Wokół biega mnóstwo maleńkich żabek, trzeba bardzo uważać, by którejś nie nadepnąć.
Młode żabki walczą o przetrwanie © Skowronek

Staw Brzoza © Skowronek

Część ekipy nad stawem © Skowronek

Posiedziało się trochę, pogadało, kiełbaski pieczone się zjadło, tymczasem przybyli spece od logistyki obładowani zakupami. Szczególnie zadbali o dostarczenie odpowiedniej ilości płynów. Wszak nawodnienie rzecz ważna niezwykle.
Posiedzieliśmy jeszcze trochę ale zbieramy się tuż po Voicie. Do Herb główną drogą, następnie terenem do Cisia i do domu przez Blachownię.
Fajnie było spotkać tak zacną ekipę, posiedzieć przy ognisku, posłuchać, pogawędzić.
Ostatnimi czasy jakiś smutek dopadł, może to skutek przepracowania. Tak czy inaczej nie należy zbyt długo patrzeć w ogień, to grozi melancholią. A ta czarnowidztwem.





Komentarze
Skowronek
| 21:15 niedziela, 16 czerwca 2013 | linkuj Robert Przemo i reszta biwakowiczów;) również dziękujemy Wam za miłe powitanie i wesołe towarzystwo:) następnym razem widzimy się na wycieczce, mam nadzieję:)
Panther "Kongo" - podoba mi się to określenie;)
EdytKa niestety, trzeba czekać do następnego roku:(
Wiesz Mors, że coś w tym jest...
PRZEMO2
| 19:46 niedziela, 16 czerwca 2013 | linkuj Dziękuję za miłe odwiedziny,pozdrawiam i do następnego spotkania :))
stin14
| 18:18 niedziela, 16 czerwca 2013 | linkuj Super że nas odwiedziliście. Szkoda że nie mogliście posiedzieć dłużej. Zbiornik w Olszynie wygląda ciekawie, przy okazji trzeba kiedyś odwiedzić.
EdytKa
| 08:10 niedziela, 16 czerwca 2013 | linkuj Różaneczniki już widać niestety przekwitły :( Szkoda
panther
| 06:16 niedziela, 16 czerwca 2013 | linkuj Zdołałem już się przyzwyczaić do Waszych świetnych wycieczek. Ta również do takich należy.
W pracy też u mnie "Kongo", ale na szczęście jest rower, dzięki któremu można o niej zapomnieć.
Pozdrawiam serdecznie
mors
| 22:28 sobota, 15 czerwca 2013 | linkuj Oryginalny ten kościołek drzewiej kaplicą będący.

Smutek to pewnie ma źródło w rozstaniu z Tatrami. ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!