Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Skowronek z miasteczka Jura K-Cz. Mam przejechane 108753.48 kilometrów w tym 28749.04 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 554358 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Skowronek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 84.76km
  • Teren 24.00km
  • Czas 03:56
  • VAVG 21.55km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Kalorie 1243kcal
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Złoty Potok

Sobota, 29 czerwca 2013 · dodano: 29.06.2013 | Komentarze 1

Do dzisiejszej wycieczki nie przygotowałam się zupełnie. Czasu brak by coś opracować. Tak więc padło na Złoty Potok, lecz bez ciekawostek.
Rankiem do pracy a po pracy byłam zaproszona na obiad. Na myśl o konieczności pokonania centrum apetyt ulatywał jako kamfora. Szczęściem Rafał postanowił niespodziewanie zjawić się tuż przed końcem mej pracy, by towarzyszyć w drodze. Było mi bardzo miło a przeprawa przez centrum bolała mniej.
Po obiedzie oglądamy I etap Tour De France. Oj, działo się, działo... Kraksa za kraksą a na koniec autokar zablokował metę. Podobno pierwszy raz w historii...
Jak kolarze dojechali (w końcu autokar jakoś uwolnił się z pułapki) tośmy wyjechali.
Na początek do "rowerostrady" a następnie terenem (drogą przeciwpożarową) do asfaltu Olsztyn - Biskupice. Podjazd i przerwa przy sklepie na batonika. I dobrze, bo dzięki temu mam okazję zobaczyć damę w tradycyjnym stroju regionu częstochowskiego. Dyskretnie pstryknęłam jej fotkę. Wiem, że powinnam była zapytać o pozwoleństwo...

Biskupice. Trochę tradycji © Skowronek

Z Biskupic do Zrębic i przez Siedlec do Złotego Potoku. Szlakiem Ku Źródłom do centrum. Przedtem jednak postój przy grodzisku.
Kilka słów o Osiedlu Wały © Skowronek

Na rynku chwila przerwy na kolejnego batonika. Oraz dyskusję i reprymendę. To znaczy Skowronek dostaje reprymendę. I słusznie.
Na rynku podziwiać można figurę kobiety niosącej wodę. Legenda o niej jest, jak dla mnie, mocno naciągana, że pracowała dla zbójców z Ostrężnickiego zamku. Tak czy inaczej owa Dobrawa buzię ma dość zawadiacką, żadna z niej rusałka, wygląda raczej na kobietę z charakterem. Więc może i zadarła ze zbójnikami...
"Nosiwódka" na rynku w Złotym Potoku © Skowronek

Przy studni w Złotym Potoku © Skowronek

Ze Złotego Drogą Klonową, szlakiem rowerowym niebieskim (Kacpra Karlińskiego) i rowerowym żółtym z powrotem do Zrębic. I przez Przymiłowice do Olsztyna. Po drodze spotykamy rowerzystę na rowerze poziomym, fajna sprawa.
Zbliżając się do rynku w Olsztynie słychać synkopowe "umc-umc-umc" - muza ryczy, młodzież tańcuje, słowem "dżampreza" na całego.
Mijamy rynek i wjeżdżamy sobie na górkę, co są z niej ładne widoki na zamek. Tu na szczęście cicho. Zjazd do Skrajnicy i powrót do Cze-wy.
Zdjęcia dodam jutro.


Kategoria 50 - 100 km, Jura



Komentarze
mors
| 22:32 niedziela, 30 czerwca 2013 | linkuj Rudowłosy Skowronek? Cóż za niespodzianka! :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!